Wybiła północ, zaczyna się nowy rok, a ja kocham się ze swoją dziewczyną. To pokręcone,jednak zarazem cudowne.Wszystko wydaje się niemal idealne,my razem jesteśmy idealni.Ona jest idealna,piękna duszą i ciałem...kocham ją. Dzięki niej zapominam, o tym co mnie spotkało. Jej dotyk łagodzi ból, jej pocałunki zmywają dawne rany. Dawno nie czułem się tak dobrze jak teraz.
- Kocham cię - mówię do ucha dziewczyny.
- Kocham cię,Ashton.- te słowa odbijają się echem w mojej głowie. Dobry Boże, czy ta chwila może trwać wiecznie?
CZYTASZ
7:26|| A. Irwin
Fanfiction» Historia dwójki ludzi,którzy pięć dni w tygodniu spotykali się na stacji o 7:26 i wsiadali do tego samego wagonu dla palących. Kiedy w wagonie zostają ostatnie dwa wolne miejsca naprzeciw siebie wszystko się zmienia. Z dnia na dzień fundują sobie...