XV

281 22 0
                                    

Tego dnia są mikołajki. Jeden z milszych dni,które wspominam z dzieciństwa. Czekam na nią z prezentem w ręku.Zobaczyłem w sklepie słuchawki. Skojarzyły mi się z nią i zdecydowałem zrobić tej wrednej istotce prezent. Widzę jak nadchodzi dokładnie o 7:26. Witam ją z uśmiechem na twarzy. Dopiero kiedy wsiadamy,wręczam jej upominek.

- Długo musiałem prosić brodacza o coś dla ciebie. Mówił,że jesteś strasznie niegrzeczna i nakazał mi dopilnować żebyś była dobra w nowym roku. - parska śmiechem na moje słowa.

- To chyba będziesz musiał, Ash. Miejmy nadzieję,że nowy rok będzie nasz. - posyła mi szczery, kochany uśmiech.

7:26|| A. IrwinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz