7.

1.2K 92 5
                                    


DDziewczyna miała na sobie czarną marynarkę, śnieżnobiałą koszulę i obcisłe, ciemne spodnie. Na jej stopach znajdowały się wysokie, srebrne szpilki. Cudem zorientowałam się, że to kolejna ofiara Władcy Ciem. Z pozornym spokojem ruszyłam w stronę domu, jednak zostałam zauważona i przyszpilona do najbliższej ściany przez zakumowaną.

- Harriet Crowded. - wysyczała.

O nie. Chloe.

- Teraz już będziesz słuchać moich rozkazów. - poinformowała, dumnie unosząc głowę

Kątem oka dostrzegłam szybko zbliżającą się ciemną postać.

- Nie wydaje mi się, Chloe. - odrzekłam, omijając Kocikij, który po chwili trafił w blondynkę

- Jestem Szefową. - poprawiła, próbując wstać z ziemi.

Czarny Kot uratował mnie w ostatniej chwili, biorąc mnie na ręce i przenosząc z dala od antagonistki. Postawił mnie na chodniku kilka przecznic dalej.

- Dzięki. - odezwałam się, przeczesując z zakłopotaniem włosy

- Taka robota.- mruknął z uśmiechem, po czym zniknął za rogiem ulicy.

Nani od razu wyfrunęła z plecaka.

- Chloe się chyba minimalnie wkurzyła. - stwierdziła, z ożywieniem latając wokół mojej głowy

- Trzeba ją niedelikatnie uspokoić - odparłam z nieskrywaną radością. - Nani, rozłóż skrzydła!

Po odbytej przemianie, ruszyłam na miejsce, gdzie ostatni raz widziałam dziewczynę. Nie znalazłszy jej, uruchomiłam GPS-a w zegarku i wyszukałam aktualne miejsce pobytu Czarnego Kota. Na miejscu spotkałam Biedronkę.

- Szefowa chce dopaść taką jedną dziewczynę, Harriet Crowded. Jest w dużym niebezpieczeństwie. Znajdź ją i ukryj. - odparła ze zniecierpliwieniem

Nie masz pojęcia, że właśnie z nią rozmawiasz.

W ciągu kilku sekund wydarzyło się naprawdę dużo. Jakimś sposobem dwójka obrońców Paryża została obezwładniona przez Szefową, która widocznie przybyła tylko po ich miracula, bo całkowicie zlekceważyła moją obecność. Nie mogłam zacząć gwizdać z powodu kataru. Myśl, Harriet! W dłoni ukryłam zwinięty kij.

- Genialna marynarka! Idealnie w niej wyglądasz, no po prostu cudo! - zwróciłam na siebie uwagę Chloe.

- Wiem, a do tego jest wygodna. Tobie też mogłabym skołować coś podobnego, oczywiście gorszego, bo nikt nie może wyglądać idealniej ode mnie. - podchwyciła temat z rozbrajającą szczerością

Może umiem inaczej?

- Mogłybyśmy się wybrać na zakupy, ostatnio zastanawiałam się nad zmianą fryzury. - ciągnęłam, udając pustą nastolatkę - Ty masz oczywiście perfekcyjną, ale czasami warto coś w sobie zmienić, prawda? Właśnie, zapomniałabym! Pojawiła się nowa kolekcja Gabriela Agreste'a, pójdziemy coś wybrać?

Blondynka ochoczo pokiwała głową, ani przez moment się nie wahając. Rzuciłam swoim kijem w stronę uwięzionych towarzyszy, pomagając im w uwolnieniu się.

Biedronka użyła Szczęśliwego Trafu, otrzymując otwarte pudełko szklanych kulek. Wiedziona nagłym impulsem wyrwałam je, celując pod nogi Szefowej, która właśnie zorientowała się, co się dzieje i próbowała uciec.

- Podległa Władcy Ciem właśnie poległa. - rzucił suchym żartem Czarny Kot, gdy przeciwniczka w widowiskowy sposób się wywróciła.

- Nie poszło ci najgorzej z tym zagadywaniem. - mruknęła prawie niesłyszalnie nakrapiana bohaterka, gdy było już po wszystkim/

- Nie użyłaś mocy? - spytał blondyn

- Właściwie to tak. - zerknęłam na drugą znikającą kropkę. - Muszę spadać.

- Co z Harriet Crowded? - przypomniała sobie czarnowłosa

Zakładam, że nic jej nie jest.

*~*

Wróciwszy do domu, opowiedziałam kwami o całej akcji. Nadal nie potrafiłam uwierzyć w to, że użyłam mocy nie gwiżdżąc.

- Rzadko zdarzają się na tyle zdolne Wrony. - po dłuższym milczeniu odezwała się Nani

- I na tyle nieumiejętne? - mruknęłam sarkastycznie

- Tego można się nauczyć, a talent i inteligencję się po prostu ma.

Myślałam nad tym coraz częściej. Postanowiłam dać sobie czas na ogarnięcie tego wszystkiego, co mnie ostatnio spotkało i przyjęcie tego ze spokojem.

*~*

- Harriet! - usłyszałam od razu po przekroczeniu progu szkoły. Alya była tak podekscytowana, że potrącała każdą osobę stojącą jej na drodze. - Mam newsy!

- Też miło mi cię widzieć. - uśmiechnęłam się

- Spójrz tylko! 

_____________

Hej!

Tylko ja jestem załamana, że do końca wakacji zostały niecałe 2 tygodnie? :(

Rozdział z dedykacją dla Iveress


~Lauren :D

Wrona [Miraculum]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz