Niszczyiel i Świątynia Hejtu cz4

25 5 1
                                    

Niszczyiel i spółka znaleźli samochód
N: Ja prowadze
Jechali tak aż skończyło im się paliwo
Sł: I co teraz?
Ny: Na piechote to nie daleko
Sł: Ok
Gdy dotarli do bramy miasta Siemak zapukał i brama rozpadła się
N: No i co zrobiłeś?
Sk: Nic
Nagle odezwał się Gość od bramy (Gś) i powiedział smutnym głosem bez życia
Gś: Witajcie w Gówniksie
Tymczasem Władek przyglądał się szkoleniu. Wten orzyszedł do niego gość z laboratorium(GL)
GL: Szefie mamy problem
Wł: Tak?
GL: Matka tego chłopaka uciekła
Wł: Dobrze...
GL: Co robimy?
Wł: Zostawcie ją
GL: Ok
Tymczasem nasi bohaterowie poszli do  miejscowej gospody w której była atmosfera jak na pogrzebie
Ny: Czemu wszyscy tu są tacy smutni
Nagle odezwał się miejascowy mędrzec (MM)
MM: Ja wam powiem dlaczego! Dwa dni temu zabrali na Kryształ Dostatku

GL: Co robimy?Wł: Zostawcie jąGL: OkTymczasem nasi bohaterowie poszli do  miejscowej gospody w której była atmosfera jak na pogrzebieNy: Czemu wszyscy tu są tacy smutniNagle odezwał się miejascowy mędrzec (MM)MM: Ja wam powiem dlaczego! Dwa dni te...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ny: Kto konkretnie?
MM: Pigmeje
N: Lubie pigmeje
Sł: O nie
Sk: O tak
Gdy zebrali siły ruszyli ku wiosce pigmejów. Po jakimś czasie zobaczyli dym
Ny: To tutaj
Sł: Skąd wiesz?
Ny: Jest znak
Sł: No tak. To ja będe was osłaniał a wy idźcie
N: Ok
Niszczyiel, Nemezis i Siemak poszli do wioski w której zaczęła się jatka. Gdy po jakiejś godzinie nie wracali Słonecznik postanowił to sprawdzić. Nagle zaatakowało go miejscowa dziwka, którą wydymał. Spocony Słonecznik w końcu zobaczył swych pobratymców
___________________________________
Info nr1
Nowy rozdział Parówkowych wojen będzie niedługo. Moge z radością stwierdzić iż obejrzałem film. Spoiler alert!
Wszyscy umierają. A tak wogóle ktoś nie oglądał jeszcze filmu?
____________________________________
związanych jak balerony. Słonecznik wziął nóż który leżał na ziemi i przeciął liny
Ny: Czyli jednak masz jaja
Sł: Co?
Ny: Założyliśmy się czy przyjdziesz na uwolnić czy znowu mamy czekać na cud
Sł: A ok
N: Zbliżajo się
Bili się i bili. Po jakimś czasie wybili wszystkich
Sk: Gdzie ten Kryształ?
Sł: Tam! W świątyni
Gdy byli w świątyni
____________________________________
Info nr2
Chcesz być w epizodzie? Napisz w komentarzu!
____________________________________
zobaczyli kryształ. Wzieli go i świątynia się rozpadła. Zanieśli do tamtej wioski i nastała radość i harmonia
                         C.D.N

Jejowe przygody jejowiczówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz