Siemak i spółka szli aż doszli do Bursztynowej Komnaty
J: Tego tu nie było
Wł: Bo to nowe
T: Władek?
Wł: Tak to ja
S: Wyłaź gdziekolwiek jesteś
Wł: Ok
Władek zdjął peleryne niewidke po czym zabił Crazy_Me za którą stał
T: Nie! Ty podły zwyrolu
TUPAQ rzucił się na Władka, który zrobił unik. Władek strzelił w plecy TUPAQowi, który zmarłWł: Jeszcze coś?
*cisza*
Wł: Tak myślałem. Związać ich i za mną
Gdy zostali ponownie zamknięci w dyby zrobiło się koszmarnie
N: I co zrobisz z tym światem gdy wygrasz?
Wł: Władze i nie tylko. Mój wuj już próbował lecz nie udało mu się to
M: A twój wuj to?
Wł: Hitler
J1s: Ile za gaz płacił?
Wł: Szykuj się na śmierć
J1s: Czemu ja?
Wł: Bo tak
Władek położył dłoń na twarz Jacka po czym wyssał jego dusze
Wł: Teraz jestem silniejszy
N: Wal się
Władek zrobił to ponownie tylko że ofiarą był Nemezis
Wł: Jeszcze ktoś ma coś do powiedzenia? Tak myślałem. Wtrącić ich do lochu
Gdy cała ekipa była w lochu usłyszeli brzdęki
C_G: Co to?
S: Dochodzi z tego siana
Gdy odgarneli siano zobaczyli tunel. W tunelu był Davido
Ny: To ty nie umarłeś?!
Dv: To była kukła
M: A głos?
Dv: Nagrałem
L12: Kop nie gadaj
J: Lorax12! Żyjesz!
L12: Tak żyje
C_G: Mam bombowy plan
S: Jaki?
C_G: Zróbmy bombe z ziemniaka
Ny: Ok
J: To się nie uda. Zostało pół godziny
Dv: Dlatego mam zbroje Iron Mena
W tym samym czasie Władek kończył
____________________________________
Moi drodzy. Czy chcecie wincyj części? Jeśli tak to super
____________________________________
robić kanapki zwycięstwa
Wł: Nareszcie będe wadał tą planetą. A wszystko dzięki Lokiemu. On nauczył mnie wszystkiego w Asgardzie
O273: Szefie
Wł: Co
O273: Portal już gotowy. Broń z resztą też
Wł: Świetnie. Teleportus!
Władek przeteleportował się do portalu. Dotknął go i przeteleportował się na wierze
O273: Był pan szybki
Wł: Dość tych przechwałek. Kończy tą zabawe. Macie Admina?
O273: Niestety. Szukaliśmy wszędzie ale...
Wł: Nie szkodzi. Wlrótce sam się znajdzie
Gdy Władek włączyl portal Siemak i spółka wydostali się z lochu. Gdy byli już na zewnątrz zaczęła się walka
S: Jasnowidz! Ty i ja musimy iść zniszczyć portal, a reszta będzie tu walczyć
J: Ok
Gdy znowu weszli do zamku bili się. Gdy dotarli do jednej z komnat zobaczyli Shreka w akcji. Gdy było po wszystkim Siemak i Jasnowidz weszli na schody lecz Jasnowidz z nich zszedł ponieważ chciał zwrócić na siebie uwage strażników
J: Gdyby mi się coś stało to wtedy zadbaj o to by Creepcia miała dobrego męża
S: Ok
Jasnowidz wyszedł na parter gdzie walczył ze strażnikami. Tymczasem Siemak zbliżył się do portalu. Władek odwrócił się i przemówił
Wł: Portal już aktywowany
S: Próbuje cię powstrzymać przed naciśnięciem guzika
Wł: Chodzi ci o guzik do atmówki? A no tak. Zostało 5 minut!
S: Wykorzystam je by zrobić ci to co zrobiłeś z pozostałymi!
Wł: Davido przecież żyje. A skąd to wiem? Po prostu, a teraz szykuj się na ostateczną śmierć
S: Czy to konieczne? Jeśli chcesz zmienić świat sam się zmień
Wł: A może masz rację?
S: Serio?
Wł: Nie
Władek uaktywnij pioruny które latały tam gdzie Siemak. Siemak wiedział że to zakończy się źle. Nagle wszedł na schody. Władek przestał go szukać. Tymczasem Jasnowidz uciekał aż postanowił rozstelać orki. Wracając od Siemaka wziął łuk i strzałe. Wiedział że ma tylko jeden strzał. Główny bohater trafił w słaby punkt portalu poczym ten wybuchł,a wieża rozpadła się na część zamku gdzie akurat był Jasnowidz (umar czy nie?)Wł: Może i zniszczyłeś mój portal lecz nie zniszczyłeś broni
Władek nacisnął guzik lecz nic się nie stało. Nacisnął poraz drugi i trzeci i nic
Wł: Co? Co się stało?
Ny: Szukasz tego tu?
Niszczyiel pokazał kawałek bomby
Wł: Ale jak wy to?
M: Lekcje spawania
Nagle ziemia się rozstąpiła i powstała dziura do której wpadł zamek wraz z Władkiem Hitlerem. Władek krzyczał
Wł: Jeszcze się zemszcze!
Władek zniknął w mroku rozpadliny. Gdy wrócicli pochowali przyjaciół i innych poległych. I tak oto drodzy państwo kończy się właśnie ta historia. Dodam że Słonecznik zaczął tańczyć na dowidzenia
KONIEC