Siemak na siłowni

32 4 24
                                    

Pewnej burzliwej nocy mieszkańcy domu spali. Do pokoju siemakjeja weszli Jasnofurry i Furrydo
Jf: Spójrz. To jest nasz następny cel. Zrób mu koszmar o siłowni
Fd: K
Furrydo wziął trąbke i zaczął mieszać Siemakowi w głowie. Śniło mu się bowiem że Ziemie zaatakowały wielkie Klocuchy Mutanty i że ich nie pokonał ponieważ nie chodził na siłownie. Wszyscy się od niego odwrócili i poszli a Siemak żył w samotności niczym Gollum
Jf: Chodźmy już stąd. Wystarczy
Fd: Spoks
Nastęonego ranka Siemak obudził się cały spocony
C_G: Co ci?
Sk: Gorąco mi
Zszedł na dół na śniadanie
Sk: Dzień doberek
Na śniadanie były Gofry z masełkiem
Sk: Przypomnialo mi się coś ważnego. Narka!
Siemak pojechał w kierunku siłowni i gdy już był wziął karnet i zaczął ćwiczyć. Chwile później coś przed nim stało

Jf: SiemkaSk: Znowu ty?Fd: I jeszcze ja!Sk: Tu jest za dużo gapiówJf: Tu nikogo niemaSk: Oh neinSiemak zaczął uciekaćJf: Nie uciekniesz!Wten wkroczył Mante (Mt)Sk: Następny furry?Mt: TakMante złapał Siemaka i oddał w ręce Jasnofurry i Furrydo

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jf: Siemka
Sk: Znowu ty?
Fd: I jeszcze ja!
Sk: Tu jest za dużo gapiów
Jf: Tu nikogo niema
Sk: Oh nein
Siemak zaczął uciekać
Jf: Nie uciekniesz!
Wten wkroczył Mante (Mt)
Sk: Następny furry?
Mt: Tak
Mante złapał Siemaka i oddał w ręce Jasnofurry i Furrydo. Położyli go na podłodze i się nim bawili. Później Siemak usłyszał nowy głos. To był Siefurry
Sf: Elo ziomek
Sk: O nie
Jf: O tak!
Wten wbił Jasnowidz
J: Gitara siema!
Jf,Fd: O nie!
Mante rzucił się na Jasnowidza lecz on tylko wypowiediał jedno słowo
J: Krucjo!
Mt: Agffgfghgghffgddgghgf
Jf: Spierdalamy!
Obaj furry weszli do auta i odjechali w siną dal. Jasnowidz uklęknął przy Siemaku
Sk: Jeśli umre powiedz Creepci że ją kocham
Sf: Nie umrzesz lol
J: Kpou mitu lalaki tuna polibuda fa li ku tera ni su pot era kulimita abra khuja mitera tu der moren!
Nastąpił błysk i Siefurry wyszedł z glowy Siemaka
Sf: Wolny!
J: Nienadługo! Avada...
Jasnowidz nie dokończył zaklęcia ponieważ rzucil się na niego Mante, a Siefurry zbiegł do tamtej dwójki
Mt: Teraz ja użyje tego zaklęcia na tobie lub na nim! Avada Kedav...
Nagle przez dziure wszedł Dumbeldore, który powstrzymał Mante
J: Dzięki ci
Dum: Prosz. Zabiore go do Azkabanu
J: K
Siemak opowiedział pozostałym o swym śnie podczas obiadu i śmiechom nie było końca

Kolejny Happy end

Jejowe przygody jejowiczówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz