Ślub Crazy_Me i Słonecznika

34 5 14
                                    

Był dzwonek do drzwi
C_M: Otworze
W drzwiach stali
C_M: Mama? Tata?
Crazy_He und Crazy_She postawili walizki
C_H: Przyniosłem denaturat!
Przybiegl Nemezis
N: Prosze wchodzić!
Nemezis wziął denaturat i poszedł do piwnicy. Tymczasen rozmawiali
C_S: Tak się ciesze że jutro jest twój ślub!
C_M: Oj mamo
Sł: Jestem przyszłym zienciem
C_H: Dbaj o naszą córke bo inaczej będziesz miał pod górke
W tej sej chwili Helios myślał jak dotrzeć tam szybciej
Hel: Janie!
Jn: Pan wzywał?
Hel: Przynieś tu Robota Zmieniacza
Jan po piętanstu minutach przytachał pudło w którym był wyłączony Robot. Jak sama nazwa wskazuje potrafi się on zmieniać w różne osoby
Jn: Czy on działa?
Hel: Ma ktoś baterie?
Jn: Prosze
Jan dał baterie po czym Robot zaczął działać i zmienił się w Jana
Rz: Wi-taj mis-trzu
Jn: Czuje się jakbym przeglądał lustro
Helios wraz z Robotem poszli do sali gdzie był ekran
Hel: A teraz posłuchaj. Masz znaleźć tego Siemaka i zrobić ze ślubu piekło. Jak wiesz raz na 14 lat otwiera się portal dla jednej osoby. Rozumiesz?
Rz: Zna-leźć Sie-ma-ka i znisz-czyć śl-ub
Hel: Doskonale. Idź i nie spraw mi zawodu
Robot wyszedł na miejsce portalu i rzeczywiście ów portal tam był. Wszedł w niego i znikł
Hel: Będziemy mogli oglądać co robi przez obrazy z jego kamer
Tymczasem nasza rodzinka przeglądała album rodzinny
C_S: A tu nasza mała krejzusia się kąpie :D
C_M: Mamo
Sł: Ekh
Nastała noc i wszyscy poszli zjeść kolacje. Siemak był w swoim pokoju i nagle przez otartw okno pojawiła się ręka i jej właściciel
Sk: Kim ty jesteś!?
Rz: Je-stem to-bą
Sk: Czekaj co?
Robot zmienił się w Siemaka
Sk: Co było w tym kompocie?
Siemak został związany i odniesiony na strych. Robot zszedł na dół
C_G: Tu jesteś bulwo
Rz: Tak
C_S: Fajne kości
Rz: Wiem
Robot poszedł na góre uzbrajając się. Tynczasem nasi jedli kolacje
Jr: O co mu chodziło?
C_G: Nie wiem idź to sprawdzić
Jr: Ok
Gdy Junior był przy drzwiach usłyszał coś niepokojącego
Rz: Pl-an je-st w to-ku. Pow-ta-rzam ż-e pl-an je-st w to-ku
Jr: A więc to nie on
Junior skradał się do schodów lecz Robot go związał i wrzucil do ojca
Sk: Cześć młody
Jr: Kto to ten na dole?
Sk: Nie wiem
J: Ja wiem
Jr,Sk: Aaaaaaaa
J: Aaaaaa
Sk: Co ty tu robisz?
J: Związał mnie
Jr: Czemu?
J: Jego szef boi się że *dalej możecie sobie wymyślić*
Po kolacji wszyscy poszli na góre spać. Tymczasem Kurczok postanowił zmienić Heliosa
Ku: Kuzynie! Zmienimy się?
Hel: Ok
Nastał ranek tu i tam. Faceci pojechali do kościoła lecz najpierw Jasiu został związany
Dv: Dziś twój wielki dzień bro
Sł: No wiem
Tymczasem dziewczyny tańczyły breakdance i tak dalej. Nastała godzina ślubu, a Suchotnik nadal stał w korku. W drzwiach kościelnych pojawiła się Crazy_Me w sukni
Sł: Ło cie panie
*przy ołtarzu*
Ks: Czy ty Crazy_Me bierzesz tego obecnego tu Słonecznika Kwiatowskiego za męża?
C_M: Tak biore
Ks: A czy ty Słoneczniku Kwiatowski bierzesz obecną tu Crazy_Me za żone?
Ks: Jesteście małżeństwem! Możesz pocałować panne młodą
*pocałunek*
Rz: A teraz umierać!
C_G: Siemak co ci?
Rz: Ni-e jes-tem Sie-mak
Robot zdjął kamuflarz
Rz: Je-stem o-d Hel-iosa!
Robot zaczął strzelać. Wten Jasiu wjechał ałtem przejeżdżając go. Z samochodu wysiedli Jasnowidz, Junior i Siemak
C_G: To było niespodziewane
J: Uwaga!
Robot rzucił ałtem w pastora który zmarł. Miał on laser niszczący. Po jakimś czasie demolki TUPAQ postanowił zaatakować go widelcem
T: A masz kupo złomu z lat 90tych!
Robot wystrzelił TUPAQ w ściane po czym stanął na stole
Rz: A te-raz słu-chać mn-ie le-ni-we klu-chy
C_G: Giń ku*wo!
Creepcia rzuciła palalizatorem z Robota, który został zaprądzony
Rz: Ene-rgia 1000%
Sk: No super
*wbija  Merry*
Me: A masz!
Merry atakowała go ciosami karate i robot zostal posiekany na kawałeczki. Wszyscy klaskali Merry. Była wielka uczta i wogóle, a wku*wiony Helios postanowił obejrzeć coś na yt

I jeszcze jedno

Jejowe przygody jejowiczówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz