Merry zapukała do drzwi Davido
Dv: Tak?
Me: Gotów na randke?
Dv: Już ide
Gdy Davido wyszedł zobaczył coś czego się nie spodziewałDv: Ło cie panie! Ja pięknie
Me: Oh stop it you
Pocałowali się i poszli ma dół gdzie czekał obiad ugotowany przez Siemaka
Dv: Co to?
Sk: Gulasz z niespodzianką
Me: Wiesz wujku...my chyba zjemy na mieście. Mamy zarezerwowany stolik
Sk: Ale kto to zje?
C_G: Sam to zjedz
Siemak wszedł do gulaszu, a nasze gołąbeczki wyszły. Niestety Davido miał zepsuty samochód więc zadzwonił po Jasia
Ja: Gdzie podwieźć?
Dv: Do kina
Ja: K
Zanim się obejrzeli byli już w kinie
Me: Na jaki film idziemy?
Dv: Przecież sama wiesz
Me: A no tak! Jejowicz to będzie dobry film
Kupili popcorn i weszli do sali. Po upływie godziny Davido objął Merry, która wczuła się w fabułe tak bardzo że myślała że występuje w filmie (Słonecznik gdybys był tak łaskaw) i skończyło się na tym że ich wyprosili
Me: Przepraszam
Dv: Nie przejmuj się. To nie twoja wina. Chodźmy zjeść kolacje
Gdy byli u celu wzieli stolik dla dwojga i dwie porcje spagheti
Dv: Kelner! Poprosze najdroższe wino jakie macie
Kelner był kumplem Davido. Przyniósł najtańsze wino (jakby kto pytał to Merry i Davido mają po 18 lat). Gdy zjedli i wypili już mieli zapłacić aż tu nagle
?: Gratupacje! Jesteście setną parą, która je w tym lokalu. Wasz posiłek jest za darmo
Postanowili się przespacerować. W pewnym momencie zatrzymali się by popatrzeć na niebio. Spojrzeli się na siebie objeli i pocałowali (Davido wygrywie). Gdy wrócili była północ ale Nemezis nie spał
N: Cześć Merry
Me: Czesć tato. Ja ide spać
N: Dobrze. A ty być może przyszły zięciu usiądź. Porozmawiamy
Merry poszła spać a Nemezis i Davido rozmawiali
N: A teraz słuchaj. Wiem że cię kocha i wogóle ale dzieci możecie mieć dopiero po ślubie. A tak wogóle oświadczyłeś już się?
Dv: Nie mam odwagi się oświadczyć i nie uprawialiśmy seksu
N: To kto ma pokój na lewo od nas? A no tak. Germanyball i Deszcz
Dv: Za pozwoleniem pójde spać
N: Idź
Davido wszedł na góre i Merry szarpnęła go do pokoju by go pocałować. Gdy skończyli wszyscy poszli spać