Nasi bohaterowie nadal mieli słowańską zadume na temat Ninjy. Jedni mówili to drudzy tamto
Sł: A co jeśli Biały to karykatura Hitlera?
J: Nie...
Sł: To w takim razie kto to?
Tymczasem z Azkabanu wyszedł Kurczok. Oczywiście nie wiedział że śledzi go Ninja. Kurczok spotkał się z Agentem 44
Ku: Jak idzie plan?
A44: Procedura 44 w toku. Gargamel przygotowany
Ku: Świetnie...trza będzie go uwolnić
A44: Tym się zajme ja. Dosyć tych pogaduszek. Pora jechać
Samochód odjechał a Biały Ninja wrócił na swą miejscówke. Jejacy poszli na kawe do Cetrum
J: Podwójne late
N: Dla mnie pączek
Wten wszedł ponczeq
Poq: Dajta mi eklerka
Kelner dał mu eklerka i idwrócił się w strone jejaków
Poq: Elo
*cisza*
Poq: A więc tak?
Ponczeq zdjął kurtke a tam pasek dynamitu. Wszyscy z galerii uciekli oprócz jejaków
Poq: Chciałem wam powiedzieć jak dotrzeć do Białego kurwia ale dobra. Zginiecie
Ponczeq nacisnął przycisk i z dupy wyskoczyli Dresy
Dr: Gitara siema
Zaczęła się walka, którą przegrały dresy
Poq: O huj
Ponczeq wyjął swe pączki i strzelał kremem truskawkowym. *pi piucpiu*
Ponczeq przegrał
Poq: No dobra już dobra. Powiem. Jest on w polibudzie, ma na imie Robert i żeby do niego się dostać trza z Gargamelem walczyć
N: Szybko coś
Poq: Allahu akbar!
Ponczeq wybuchł i nasi bohaterowie szli do polibudy aż tu nagle z auta wyskoczył Jasnofurry i porwał Suchotnika. Furrydo prowadziła więc szybko się zwineli co wyglądało takJ: Później się tym zajme
Wszyscy oprócz Suchotnika poszli do polibudy. Gdy dotarli do bramy zobaczyli napis ,,TU MIESZKA BIAŁA BULWA. WALCZCIE Z GARGAMELEM CI KTÓRZY TU WCHODZICIE"
Sh: Fascynujące
J: NomZatem nasi bohaterowie dotarli do polibudy gdzie niedługo zaczną walke z Gargamelem
Grg: Kto co?
Au: Będziesz miał gości
Grg: To ja lepiej się przygotujeNo więc niedługo walka.
Równo 300 słów