Shido__ obudził się w łóżku w jakimś drewnianym domu. Okno było otwarte i zobaczył przez nie jak buduje się w mieście pomnik Krofurry'ego. Do pokoju wszedł jakiś typek ?: Nareszcie się obudziłeś Sh: Kim ty jesteś? BN: Jestem Robert. Ty znasz mnie pod pseudonimem Białego Ninjy Sh: Jak się tu znalazłem? BN: Śmierć chciała cię zabrać ale jej nie pozwoliłem Sh: A moja rodzina? BN: Nie żyją oprócz tamtej Biały wskazał na leżącą w łóżku naprzeciwko Furrydo która spała Sh: Tylko ona? BN: Tak Biały Ninja wyszedł a Shido próbował sobie przyoomnieć co zdarzyło się tamtej nocy. Wten odezwała się Furrydo Fd: G-gdzie ja jestem? Sh: Jesteśmy u Białego Ninjy. Żyjemy tylko my Fd: A Jasnofurry? BN: Jest w Azkabanie. Widziałem jak go zabierali Furrydo zaczęła płakać a Shido usiadł obok niej i ją pocieszał. Tymczasem Ivan nie mógł znieść u siebie Kurczoka i jego oddziału jejaków furry Iv: Serio? Ku: Mnie też to denerwuje Iv: Moge ich zabić? Ku: Tak Ivan skierował jejaków do komory nad lawą a następnie puścił dźwignie i wszyscy w komorze wylądowali w lawie Ku: Nareszcie pozbyłem się Nemezisa! Będe spał jak dziecko! Tymczasem Shido myślał nad tym co wydarzy się dalej. Wten usłyszał głos swej matki Af: Zaufaj instynktowi a mnie tu nie ma. Po prostu słyszysz to w swej głowie Shido poszedł do łazienki i wszedł akurat gdy Furrydo się kąpała
Fd: Co ty tu robisz? Sh: Sry ja nie chciałem nie wiedziałem Fd: Dobra nieważne Furrydo się odwróciła i zakryła swe (łande) piersi
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Fd: Możesz już wyjść? Sh: Hę? Tak pewnie Shido wyszedł i Furrydo znów zaczęła się kąpać Sh: Chyba się zakochałem Tymczasem po drugiej stronie drzwi Fd: Jaki on przystojny Gdy Furrydo zeszła jedli już śniadanie. Biały Ninja postanowił coś zaproponować BN: Może będziecie mieszkać u mnie? Sh: Czemu by nie. I tak musimy się gdzieś ukryć Po śniadaniu Shido poszedł na góre a za nim Furrydo Sh: Sry za sytuacje ra... Furrydo pocałowała Shido z namiętnością a on zrobił to samo. Tymczasem Krofurry rozmyślał co tu zrobić Kf: Może cotygodniowe kontrole? Grg: Genialne Kf: Kapralu! Przyszedł Karpal 44 Kap44: Jo? Kf: Od następnego tygodnia będziesz przeprowadzał cotygodniowe kontrole domów zarówno w całym mieście jak i okolicy 4 km Kap44: Tak jest Kapral poszedł do swego gabinetu a całujący się Shido i Furrydo mieli gdzie mieszkać C.D.N
