Gdy wczołgałyśmy się do domu z torbami odrazu przykułyśmy uwagę naszych chłopców.
-Każda do swojego. TERAZ!-krzyknęłam na co wszystkie zaczęłyśmy piszczeć i biec w stronę swoich pokoi(?).Ja wbiegłam i zatrzasnęłam za sobą drzwi. Potem do pokoju wparował Lender.
-Nie było was 3 godziny!-krzyknął opierając się o drzwi
-No wiem...ale to były małe zakupy.
-Małe?! Jo ty siebie słyszysz? Masz ze sobą 7 toreb!
-Och naprawde...ale to był taki urodzinowy wypad.
-Urodzinowy powiadasz?-zapytał kierując się ku mi.Po chwili znalazłam się na łóżku pod chłopakiem.
-A ty co chcesz na urodziny?-zapytał
-Ciebie kotek.-powiedziałam delikatnie muskając jego wargi.
-Ah..mnie powiadasz?
-Mhm.
-Da się zrobić.-powiedział i dał mi całusa.
-Okej.-zapchnęłam go-a teraz pokażę ci ciuchy.
-Jak musisz...
-Co?
-Nie nic...zupełnie...
-Okej. Więc zacznijmy od tego....
I tak pokazałam mu kilka rzeczy między innymi.
•4 crop topy
•2 hiszpanki
•3 spodni z dziurami.
•5 bluz
•2 pary trampek
•1 czapke wpierdolke z napisem "Unicorns are real"
Itp.
-I...-nie dokończyłam,bo do pokoku wparował Charlie.
-Stary rusz się!
-O sory! Przepraszam Jo ale muszę gdzieś jechać z chłopakami Olivią i Natallą. Zostaniesz z Martyne?
-Jasne... Tylko pamiętaj wieczorem rozmowa.
-Oh tak. Pa!-powiedział całujac mnie w czoło wybiegając z pokoju.-No to sama.-powiedziałam na głos.
-Ależ napewno?-w drzwiach stała brunetka z filmami i lodami. Była w piżamie. Chyba wiem co się kroi.
-Siadaj. Ja lecę się przebrać.-rzuciłam w jej stronę po czym ta wparowała do mojego pokoju zamykając drzwi i rzucając rzeczy na łóżko.Ja szybko wbiegłam do garderoby wyjęłam z niej kigurimi lwa i szybko w nie wskoczyłam.
Wbiegając do pokoju było tak...wow.
Drzwi zamknięte,rolety pozasłaniane,na wielkim telewizorze włączony film"Love,Rosie"(wyciskacz łez), otworzone moje ulubione lody o smaku mięta-cytryna i cytryna-ogórek-wiśnia. I zastałam też dziewczynę leżącą na łóżku w kigurimi jednorożca przeglądającą internety.
-Jestem.-krzyknęłam podekscytowana.
-Super! Siadaj i płaczemy. O właśnie! Chwila!-krzyknęła po czym wstała jak popażona z łóżka wybiegając z pokoju.
Po chwili wróciła z opakowaniem chusteczek w ręku.
-Teraz wszystko gotowe!-krzyknęłyśmy uradowane.
(...)
Mi i Mar skończyły się łzy,więc postanowiłyśmy zagrać w pytanie i wyzwanie.-Okej Joo... Prawda czy wyzwanie?
-Em...wyzwanie!
-Okej...to...jutro masz uro i pewnie będzie impreza więc...zaciągnij Devriesa do łóżka.
-Oooj wiesz...on chyba ma takie zamiary,ale ok.
-Okej! To teraz ty.
-Dobra... Prawda czy wyzwanie?
-Wyzwanie.
-Dobra. Wchodź na KIK'a.
-Ale p...
-Wchodź.-powiedziałam uśmiechając się.
-Okejokej...-powiedziała po czym wyjęła telefon. Odblokowała go i weszła na aplikację.
-Dobra. Wpisuj post.
-Ale JoJo...
-Daj ten telefon i chodź.-powiedziałam po czym dziewczyna podała mi urządzenie i usiadła obok mnie.
-Okej. "Hej! Jestem w domku na plaży DeecBee* w mieście Duuok* jutro będzie impreza(...)
-O której może być?-zapytałam
-No zapewne 18...
-Ok." (..) o 18. Właśnie w tym domku. Szukam partnera,bo to 18 mojej BFF więc zgłaszać się z okolic!19-16 lat!"
Zaraz po dodaniu posta na KIKu* wybiło milion komentarzy.
-Wylukaj kogoś.-powiedziałam oddając telefon dziewczynie.
Po 3minutach dziewczyna pokazała mi wyświetlacz.
-Ten.Vin,18,brunet,przyjechał tu na wakacje,ale jest z Port Talbot.
-To świetnie! Pisz!Nasze piękne,babskie chwile przerwał Leo wpadający do pomieszczenia. Od razu gdy mnie zobaczył podbiegł do mnie i mocno wtulil w swój tors. Martyne dała mi znak,że potem przyjdzie. Ja tylko kiwnęłam głową na "tak" i po chwili dziewczyny nie było w pokoju.
-Jezu Leo...co jest?
-Myślałem,że ci się coś stało. Pozasłaniane okna. Drzwi na dole otworzone.
-Oemdżi.Leo ja i Mar oglądałyśmy wyciskacze łez i zasłoniłyśmy okna dla klimatu. A drzwi są otworzone cały czas,bo są pod kontrolą właściciela. W sensie,że widzi kto wchodzi i kto wychodzi,bo ma kamery.
-Okejokej...
*****************
Heeej. Taki na poprawdę humorku. XD
Pozdrawiam tych co mają mnie na snapie
Dopaminemarika_Marika💙

CZYTASZ
Can I Call You My Babe•L.D• 2cz. Hopeful||L.D||
Fanfiction#194 w FANFICTION 29102017 #207 w FANFICTION 27102017 #225 w FANFICTION 07102017 #244 w FANFICTION 26012018 #7 w BAM 22102018