Can I Call You My Babe•L.D• 2cz. Hopeful||L.D||

•78•

*smacznego*

13:50

Jesteśmy pod gabinetem ginekologicznym. Spokojnie czekamy na chłopaków,bo poszli powypełniać nasze dane itp.

Ja ze zdenerwowania przeczesałam włosy ręką i tępo zaczęłam przyglądać się podłodze.

-Boisz się?-zapytała mnie siostra

-Nie,czemu pytasz?-zapytałam sztucznie się uśmiechając.

-Bo...przeczesałaś włosy ręką i tępo patrzysz się w podłogę. Znam Cię.

-Och...no masz mnie

-Spokojnie JoJo...wszystko będzie dobrze. Zaufaj mi.-powiedziała unosząc kącik ust do góry.

Ja tylko odwzajemniłam czyn dziewczyny.

-Dobra. Za chwilę ty.-usłyszałam za sobą zachrypnięty głos.

-A która jest?-zapytałam.

-No...-nie dokończył,bo drzwi do sali się otworzyły.

-Państwo Devries! Zapraszam.-krzyknął najwyraźniej doktor.

-Państwo Devries,powiadasz?-zapytałam po cichu bruneta.

Ten tylko machnął ręką i poruszył wargami na znak później.

Gdy weszliśmy so sali lekarz od razu zaczął.

-Dobrze.Dzień Dobry.

-Dzień Dobry.-odpowiedzieliśmy równocześnie.

-Okej. Mam tutaj pani karty. Będą mi one potrzebne. Czy chce pani kopię?

-Nie,dziękuje.-odpowiedziałam z uśmiechem.

-Rozumiem...Dobrze. Niech pani się położy.-wstał wskazując na takie łóżko(nie wiem jak to się nazywa xd).

Podwinęłam koszulkę tak,aby lekarz mógł widzieć tylko mój brzuch.

Po wykonaniu tej czynności sama na niego spojrzałam i...no było go troszkę.

Lekarz posmarował mi brzuch żelem i zaczął jeździć urządzeniem po mojej skórze.

Kątem oka spojrzałam na Leondre,który robić mi zdjęcia.

Wkońcu tę cichą chwilę przerwał lekarz.

-Może pani się ubrać. I zapraszam do biórka.-powiedział wyłączając urządznie i siadając na swoim krześle.

Ja zdezoriętowana pociągnęłam koszulkę w dół i powoli wstałam

Ciekawe czemu nie pokazał nam nawe choćby(?) płodu...

Usiadłam na krześle przed biórkiem. Lekarz zaczął.

-A więc Państwo Devries...

-No mów Pan!-pisnął Leondre.

-No...nie jest Pani w ciąży.

*******************
Heej.

Przepraszam,że rozdział się wczoraj nie pojawił,bo brak weny.

W piątek też go nie było,bo podziękujcie Pani Inaczej_Normalna niestety była u mnie i nie byłam w stanie go wstawić :))

Marika💙