Can I Call You My Babe•L.D• 2cz. Hopeful||L.D||

63/2cz

Ja i Leo leżymy na łóżku koło siebie i przeglądamy internety.
Nagle na ekran wyskoczyła ikonka z informacją o wiadoności od Martyne. Od razu po komunikacie włączyłam nazwę dziewczyny i zobaczyłam co mi napisała.
Od:Martyne👌💖🌈
DO MOJEGO POKOJU TERAZ!!!
Do: Martyne👌💖🌈
Już idę.

Po komunikacie "DO MOJEGO POKOJU TERAZ!!!"  od razu zerwałam się z łóżka do drzwi.
-Gdzie idziesz?-zapytał się chłopak nie odrywając wzroku od telefonu.
-Do Martyne.-rzuciłam krótko i wybiegłam z pokoju,wbiegając do pokoju dziewczyny.
-ON CHCE SIĘ TERAZ SPOTKAĆ!!!
-COO?? No to na co czekasz?
-Ale ja nie jestem pewna...
-O jezuuu...-wymamrotałam i podeszłam do szafy.

Wyciągnęłam z głębi czarne spodenki,białą hiszpankę i dużą chustę

-Masz 5 minut.-rzuciłam ubraniami w dziewczynę.

Ta nic nie odpowiedziała tylko zebrała ciuchy i szybko wbiegła do pomieszczenia.

Po niecałych 3 minutach drzwi toalety się otworzyły.

-I jak?-zapytała niepewnie.
-Jest...Em...Pięknie! A teraz wyczesz włosy i idziemy.
-Okke.

                  (...)

Jesteśmy na miejskiej plaży. Jest 16.
Gdy usiadłyśmy na betonie odzielający piasek od trawy uwagę brunetki przykul jakiś chłopak niedaleko nas.
-Co się tak na niego patrzysz?-zaśmiałam się.
-Bo,on wygląda jak ten chłopak z KIK'a. W sensie z opisu nie?
-No to napisz i zobaczymy.
Tak jak powiedziałam tak zrobiła. Wyciągnęła telefon i napisała.

Szczerze,nie powiem,bo przystojny.

-Już napisa...-nie dokończyła,bo do chłopaka obok doszło powiadomienie.
-To on!
-Ale to też ktoś inny...nie wiadomo...
-Czy to ty Martyne?-zapytał TEN chłopak stojąc przed nami.
-To ja was zostawię.-uśmiechnęłam się po czym wstałam i zaczęłam iść plażą.

Tak szłam rozmyślając nad tym,że jutro moje urodziny, i nad tym co wymyśli Leo,bo z tegi co narazie wiem ma brudne myśli.

Tak piękną chwile zepsuło to,że na kogoś wpadłam.

-Um..przepra...szam.-nie to sen....
-JoJo?! To ty?-Nie to nie może być on...

Nie teraz...

****************"
Heej. Macie czas na zabicie mnie dlatego,że w rozdziale nie występował Leo.☺
1...
2...
3...
4...
5...
6...
7...
8....
9...
10....

Koniec!!! Już się naznęcałeś!😖👏

Mogę was uprzedzać,że zbliżamy się do końcaaa...

Marika💙