-Seana ogarnij się!-pisnęłam.
-JoJo?! Jak ty się odzywasz do siostry?-zapytał tatuś.
-Ale ona biła mnie moją Ellą!
-Ale to ona zaczęła!
-Ale...-nie dokończyłam,bo tatuś mi przerwał.
-Mam was dosyć wy małe gluty! Was i waszej matki! Ciągle się drzecie o byle gówno! Tak nie da się żyć!-krzyknął i wyszeł.
Mamusia usiadła na kanapie i zakryła swoją twarz rękoma.
Lekko szturchnęłam Seanę, na co obydwie podeszłyśmy do mamusi i ją przytuliłyśmy.
-Mamo...
-Tak kochanie?-wyprostowała się i zrobiła udawany uśmiech w stronę mojej siostrzyczki.
-Tatuś poszedł po zabawkę dla JoJo,prawda? Bo przecież obiecał jej nową Babrie,a dziś są jej urodziny.
-Nie wiem kochanie...A ty JoJo...Kocham Cię...Nie smuć się. Zawsze będziemy razem i nic tegi nie zmieni. Nic nas nie rozłączy,tak?-zapytała się mnie zakładając mi grzywkę za ucho.
-Tak mamusiu...Nic nas nie rozłaczy...A czy zobaczysz moje dzieci w przyszłości?
-Oczywiście kochanie.
Nagle do drzwi zadzwonił dzwonek.
-Mamo,to Sue. Mogę do niej iść?-zapytała Se.
-Jasne.Ale uważajcie.-powiedziała dając Seanie buziaka,a następnie czarnowłosa wyszła.
-To co robimy skarbie?-zapytała mnie mama.
Miała taką mokrą twarz.
-Może pójdziemy na lody?
-Tak,Tak,Tak!
****
Odeszłyśmy od budki z lodami.
Mamusia kupiła mi dwie gałki!
Truskowe i czekoladowe!
Mniam!
Poszłyśmy w stronę parku,a w nim usiadłyśmy na ławce.
-Smakuje Ci?
-Tak! Są pyszne!-wypiszczałam-A wiesz co mamusiu...
-Mhm...
- Jak będę miała dzieci to chłopca nazwę Leondre! A mój mąż będzie miał na imię Charlie!
-Tak? To świetnie! A jak nazwiesz córeczkę? Pewnie po babci...-powiedziała i zaczęła mnie gilgotać na co zaczęłyśmy się śmiać
-Tak mamo! I urodę też przejmie po Tobie!
*****************
Hej
To dziś takie wspomnienie JoJo jak miała swoje piąte uro xD
Tak na temat moich dzisiejszych!😂💞🌎🌈👌😁Marika💙

CZYTASZ
Can I Call You My Babe•L.D• 2cz. Hopeful||L.D||
Fanfiction#194 w FANFICTION 29102017 #207 w FANFICTION 27102017 #225 w FANFICTION 07102017 #244 w FANFICTION 26012018 #7 w BAM 22102018