31.3

432 23 9
                                    


Me + x = love
x = you


-Oj no zostań...Zaraz zrobię tą kawę...-powiedziałam leżąc,a zarazem łapiąc chłopaka za dłoń.

-Jo...-ukucnął-Robisz już tą kawę milion razy,ale za każdym razem leci coś fajnego w tv,a Ty zostajesz na swoim miejscu. A poza tym miałem iść tylko do sklepu po chipsy na mecz,a jakim cudem jestem tutaj ja nie wiem.-wstał.

-No,a nie możesz zostać? Obejrzymy ten mecz u mnie,a ja zrobię kawę...No proooszę.

-Ehh,ja nie wiem jak Ty to robisz wiesz?-powiedział.

Rzucił się na kanapę,przełączając na mecz.

-Idź rób tą kawę.-Mrugnął do mnie,a zaraz po tym zaczęły się pierwsze bluzgi.

-Ej...Bez takich.-pogroziłam mu palcem.

-Sorrki...

Westchnęłam i z założonymi rękoma na piersi ruszyłam do kuchni.

********

-Leo chce mi się spać.-powiedziałam,gdy leżałam przytulona do blondyna pod dużym,puchatym kocem.

-No to idź.-powiedział i mocniej mnie przytulił.

-Ale nie chce mi się iść na górę...To tak daleko...

-To śpijmy tutaj...Wygodnie Ci?

-Mhm...

-To dobranoc.-uśmiechnął się.

-Dobranoc.


******************
Krótkie...aj noł

Nie mam jakoś weny nom...

Can I Call You My Babe•L.D• 2cz. Hopeful||L.D||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz