-Em...przepraszam.-powiedziałam patrząc z dołu do góry. Kurde to chłopak. -Nic się nie stało-powiedział tak pięknie się do mnie uśmiechając.-Tyler-powiedział i podal mi rękę. -JoJo.-uśmiechnęłam się powtarzając gest chłopaka. ******** Opisać? Nie ma problemu.
Jest to wysoki 18-nasto latek o dwu kolorowych włosach. Róż przeplatający się z czernią. Ma on w obydwu uszach różowe ¾ tunele. Ma soczewki z tego co widziałam takie kotowate(?) xd Z tego co zauważyłam ma trzy tatuaże na rękach. Jest tam napewno duży napis "Wiliam" Jakaś data na zagłębiebiu w miejscu łokcia. I czarną twarz Myszka Miki na nadgarstku. Zauważyłam też uwaga. Kolczyk w języku. To wszystkomapewnieswojąhistorię...
Na nosie widniały czarne kujonki
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
**** -Em wiesz pada troszkę deszcz... Może...zapraszam cię na ciepłe kakao!-zaproponowałam. -No jasne! * na następny dzień* Wstałam rano. Zrobiłam poranną rutynkę. Wczoraj wymieniłam się z Tylerem numerem telefonu. A teraz może zaproszę znajomych. Zrobię małą imprezę...hihi