*JoJo*
Siedzę już sama od kilku minut,bo Seana wyszła iż dzwonił Matt,że się martwi i wracała.
Trochę słodkie,że się tak o nią troszczy tym bardziej,że nosi jego dziecko... Jakby Leondre tak dorósł...
Ale koniec marzenia.
Jutro o czternastej idziemy do ginekologa i wgl.
Każda z nas wie,że było to 1tydzień temu(jakby co oni nad morzem siedzieli do końca terminu wynajmu xd) ale testy mogą kłamać i wolimy się to dowiedzieć od perfekcjonisty.
Jest już 21. Ja nadal siedzie na kamapie! UGHH...
Powoli zamykałam oczy z myślą,że wkońcu pójdę spać,ale nie!
Ktoś puka do drzwi.
-Cholera kto o tej godzinie ma zaszczyt pojawić się za tymi drzwiami!-krzyknęłam,a przed drzwiami usłyszałam śmiech.
Ugh Devries.
Z niechęcią otworzyłam drzwi,a ktoś w tym momencie(czyt.Leondre) mnie przytulił.
-Nie denerwuj się słonko.-powiedział,gdy się od siebie oderwaliśmy.
-Wal się Devries.-powiedziałam odchodząc.
-Okres?
-Tak kurwa. Podczas ciąży! Jebnij się w łep ty niedorozwoju.
-Aaaaaaaa no tak. Jak się czujesz?-zapytał siadając na kanapie.
-Dobrze. A ty tutaj potrzeby w czym?-zapytałam nadal stojąc obok kanapy.
-Bo Matt powiedział,żebym...
-Matt powiedział... Nie masz własnego pomyślunku?-zapytałam kierując się w stronę mojego pokoju.
Słyszę kroki. Słyszę jego oddech. Słyszę bicie jegi serca. Czuję jego nieziemski zapach... Nie mogę!
Szybko odwróciłam się w stronę bruneta i na niego wskoczyłam wpijając się w jego usta.
Chłopak nie przerywając pocałunków przygwoździł mnie do ściany i zaczął pogłębiać pocałunki.
Delikatnie przegryzł moją wargę prosząc o dostęp.
Bez wachania szerzej otworzyłam usta,a brunet w tym oto momecie do pocałunków dołączył swój język,który zaczął walkę z moim.
Gdy zabrakło nam obu powietrza oderwaliśmy się od siebie.
Spojrzeliśmy sobie głęboko w oczy. Złapałam jego policzki w ręce.
-Jutro o czternastej idziemy zobaczeć maleństwo.
-O boże tak!
No nie mogę się na niego gniewać za bardzo go kocham!
**************
Besos!
No kurcze nie umiem ich skłócić!
Help,bo to jest błoto xd
Btw zaraz będziecie mieli zawały itp. Itd więc brać krople nasercowe miśki!😘😂🌌
Marika💙
CZYTASZ
Can I Call You My Babe•L.D• 2cz. Hopeful||L.D||
Fanfiction#194 w FANFICTION 29102017 #207 w FANFICTION 27102017 #225 w FANFICTION 07102017 #244 w FANFICTION 26012018 #7 w BAM 22102018
