-Hejka naklejka-powiedział zadowolony.-Chyba się już dzisiaj witaliśmy,prawda?
-Taak,ale jestem kulturalny i za każdym razem,gdy Ciebie widzę mogę powiedzieć Ci "Hejka naklejka".
-Tak,jasne...Ale mam jeszcze jedno zasadnicze pytanie Leondre...-powiedziałam,gdy kierowaliśmy się w stronę mojego salonu.
-Słucham Cię bardzo uważnie.-odpowiedział zadowolony blondyn,rozkładając się na kanapie.
-Co ty do cholery robisz w moim domu o tej godzinie?!
-Nudziło mi się,więc postanowiłem do Ciebie wpaść.
-Czy Ty człowieku wiesz która godzina?!
-Nooo... Czy to ważne?-zapytał.
-No mi się tak wydaje! Chcesz wracać do domu o takich godzinach? Stanie Ci się coś...
-Uuuu... Czyżby JoJo Himbl martwiłaby się o Leondre Devriesa?(nie umiem odmieniać soł sorrki xd-aut)
-Chyba śnisz chłopcze.-zakpiłam.-Tylko chodzi mi o to,że potem Twoja mama może mieć do mnie pretensje,że wracałeś tak późno i być może,że coś Ci stało.
-To mnie przenocuj. Masz wolne pokoje,bo Tyler wyjechał. Mogę spać tam.-powiedział najzwyczajniej na świecie.
-A masz coś na przebranie?-zapytałam.
-Super,nie zaprzeczyłaś...Podoba mi się to.-wstał.- Nic nie mam,ale śpię bez ubrań,więc mi jest to obojętne...Dobranoc!-krzyknął,gdy był już na schodach.
-Al-le...Dobranoc.
Taki Leo mnie troszkę zatyka,ale nawet mi się to podoba...
*********************
Buzik :*
CZYTASZ
Can I Call You My Babe•L.D• 2cz. Hopeful||L.D||
Fanfiction#194 w FANFICTION 29102017 #207 w FANFICTION 27102017 #225 w FANFICTION 07102017 #244 w FANFICTION 26012018 #7 w BAM 22102018