Rozdział 22

7.6K 336 1
                                    

Ale chociaż nie życzyła Andrewi takiej randki, niewiele mogła zrobić, by do tego nie dopuścić.

– Olivio, bardzo żałuję, ale nie widzę, jak mogłabym ci pomóc. Może powinnaś porozmawiać z Rebeccą Carson lub z Nadią Barkley. Wiem, że obie zamierzają złożyć oferty na

Andrew.

Olivia potrząsnęła głową.

– Żadna nie będzie licytowała aż tak, by zniechęcić Rosalie.

A zdaniem Olivii mnie na to stać? pomyślała Natalia ze zdziwieniem.

– Nawet gdybym chciała, nie mogłabym wziąć w tym udziału. Wiem, jakie sumy wymieniane są podczas takich licytacji. A ja... ja po prostu nie jestem aż tak bogata.

– Och, Nati, moja kochana! – W oczach Olivi pojawił się wyraz prawdziwego żalu. – Przecież nie chodziło mi o to, byś wydawała swoje pieniądze. Ja bym ci dała odpowiednią sumę.

– Ty? Więc dlaczego sama...

– Bo jak by to wyglądało, gdybym sobie kupiła randkę z własnym bratem?

Gdy Natalia jeszcze przetrawiała ten dylemat, Olivia wzięła ją za rękę, przepraszająco pogłaskała i wręczyła czek.

– To czek kasjerski dla Policyjnego Funduszu Na Rzecz Wdów i Sierot. Suma powinna wystarczyć na wylicytowanie Andrew.

– Olivio, nie wydaje mi się...

– Proszę – błagała, gdy Natalia usiłowała się wykręcić.

– Potraktuj to jako przysługę wyświadczoną dla mnie. I dla swojego szefa.

Nadal niepewna, Natalia spojrzała na czek.

– Piętnaście tysięcy dolarów! – wykrzyknęła.

– Owszem – odparła Olivia ze złośliwym błyskiem w fiołkowych oczach. – Tego chyba nawet Rose nie przebije, prawda?

– Ale co będzie, jeżeli wygram? Oli uśmiechnęła się.

– No cóż, oczywiście będziesz się dobrze bawiła na swojej randce ze swoim szefem. Bo coś mi mówi, że on się ucieszy, jeśli wygrasz.

– Nie sądzę – powiedziała Nati, ale odwróciła wzrok, byOlivia nie mogła wyczytać z jej oczu prawdy. –Andrewjest moim szefem. On i ja... Tego, o czym myślisz, między nami nie ma.

– Na pewno? Bo mnie się wydaje, że tamtego dnia coś jednak zauważyłam.

– Mylisz się.

– Natalio, przykro mi, ale nie potrafisz dobrze kłamać.

– Coś po mnie widać? – Natalia się poddała.

– Widzi to tylko ktoś, kto się zakochał w człowieku nie ze swojej sfery.

– Przecież twoja rodzina jest bogata! – wykrzyknęła Natalia, zanim zdążyła pomyśleć.

– Ale Finn nie był bogaty. I chociaż to ja miałam pieniądze, wcale mi nie było przez to łatwiej.

– Chyba nigdy nie myślałam o tym w ten sposób – szepnęła Natalia, wiedząc, że Olivia mówi o swoim krótkim małżeństwie z Finnem Wedelem. Olivia została uznana za wdowę trzy lata temu, gdy nie znaleziono ciała jej męża po katastrofie pociągu, którym jechał. – Przepraszam – powiedziała, dotykając ramienia swojej koleżanki. – Nawet nie potrafię sobie wyobrazić, czym to wszystko dla ciebie było.

 – Nawet nie potrafię sobie wyobrazić, czym to wszystko dla ciebie było

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Randka z szefemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz