Dzisiaj rano standardowo byłam biegać. Musiałam się odstresować bo trochę boję się z nim mieszkać. No co by nie było nawet go nie znam.
Jak się wymyłam zaczęłam się pakować.
- Pomoc Ci ?- przyszła mama
- Tak.- usiadła na ziemi tak jak ja i zaczęła składać ubrania.
- Co ty taka smutna ?
- A ty byś nie była ? Masz się wprowadzić do człowieka którego nie znasz.
- Ale podobno wczoraj się dobrze bawiliśmy
- Mamo co ty mówisz. Jedno spotkanie to nie to samo co całe życie.
- Zawsze możesz się wycofać.
- Nie. Obiecałam że to zrobię i tak będzie. Nie wycofam się
- Ale pamiętaj że zawsze możesz na mnie liczyć.
- Co robicie ? - wpadła Kate - Gdzie jedziesz ?
- Wyprowadzam się.
- Do tego narzeczonego ? A ja czemu go jeszcze nie znam ? Amanda
- Kate nie zadawaj tyle pytań tylko idź się ubrać.
****
Równo o 16 James po mnie przyjechał i godzinę później byłam już w nowym domu. Oczywiście pożegnanie z rodzicami nie odbyło się bez łez a Kate skakała z radości że poznała mojego wspaniałego narzeczonego.Jest teraz 20 i właśnie skończyłam układać wszystkie rzeczy i idę do salonu ma kanapę. Mieszkanie jest ładnie urządzone ale tak nowocześnie i wszędzie biało. Aż strach czegoś dotknąć.
Dostałam już swoje klucze ale nadal nie czuje się tu tak normalnie. Zwłaszcza że mamy jedno łóżko i tak nie wiem czy mi to pasuje.
- Skończyłaś już ?
- Tak
- Proszę- podał mi lampkę wina - Musismy to uczcić. Za nas.
- Za nas - upiłam łyk i siedliśmy na kanapie
- Zarezerowowałem dla nas miesiąc miodowy.
- Super a gdzie ?
- Jedziemy do Grecji na Rodos. Będziemy mieli aż miesiąc czasu aby się poznać.
- Cieszę się.
- A możemy porozmawiać o ślubie ? Wiesz chce mieć wszystko dopięte na ostatni guzik
- Dobry pomysł. To jakie masz propozycję?
- Po pierwsze na weselu zwracamy się do siebie misiaczku, kochanie i w ogóle przy innych. Całujmy się i okazujmy sobie miłość i chyba tyle. A i musimy się dobrze bawić.
- Niech będzie
- Super. Bardzo się cieszę a poprawiny no to normalnie tak jak wesele.
- Wiadomo. A w tym tygodniu idzesz jeszcze do pracy czy nie ?
- Nie przez dwa miesiące mam wolne. Ciężko będzie ale... - przerwałam mu
- Dasz radę.
- Dziękuję. A i jutro chciałbym Ci przedstawić mojego najlepszego przyjaciela oraz brata.
- No to ja też ci muszę przedstawić moje przyjaciółki.
- No dobra. Zjesz coś ?
- Nie dziękuję. Nie jem już o tej godzinie.
- A co ty prowadzisz zdrowy tryb życia ?
- Tak. Codziennie rano biegam, trzy razy w tygodniu chodzę na korty i czasami ćwiczę w domu oraz pilnuje swoich posiłków.
- To jestem twoim przeciwieństwem. Leniwy i jem co mi wpadnie w ręce.
- No to musimy zmienić trochę twoje nawyki
- Powodzenia.
James zjadł na kolację całą zapiekankę i poszedł się myć. Ja przebrałam się w piżame i położyłam do łóżka. Przeglądam teraz Internet i czekam na księdzia z bajki.
- O a ty już w łóżku ? - przyszedł Pan Harper w samych majtkach i muszę przyznać nie wygląda tak źle.
- Tak. - położył się obok mnie. Nie wiem dlaczego ale trochę dziwnie się czuje. - Dobranoc - pocałował mnie w czoło i odwrócił się
- Dobranoc.
Zgasiłam światło i też postanowiłam pójść spać. Ale ktoś się do mnie przytulił i aż się dziwnie poczułam. Ale jest mi bardzo dobrze.
- Mam nadzieję że ci to nie przeszkadza- odezwał się James
- Nie.
W sumie to przyjemne. Muszę się zacząć do tego przyzwyczajać.
Pamiętajcie o komentarzach i głosach które mnie motywują do pisania.
Topcio
CZYTASZ
Małżeństwo z przymusu
RandomAmanda urodziła się w bogatej rodzinie. Jej ojciec ma własną firmę budowlaną a jej mama jest adwokatem. Dziewczyna ma także młodszą siostrę Kate. Niestety życie nie zawsze jest takie kolorowe i lubi platać figle. Pewnego razu dziewczyna musi wyj...