XXXI

2.6K 96 1
                                    

Kate

- Dobrze Mikołaj idź się wymyć i spać.

- Muszę ?

- Tak. Jest już późno

Dopiero wróciliśmy od Pameli a jest po 23. Po prostu Mikołaj zagadał się z Thomasem a ja z Pamelą.

- Dobra dobranoc - powiedział Mikołaj gdy wyszedł z łazienki

- Dobranoc

Teraz ja się umyłam i położyłam się w salonie. Jakoś nie chce spać w sypialni bo nie i tyle.

Ale teraz moją głowę zabrudza inny problem. Mikołaj chce tu zamieszkać i ja go rozumie ale sam nie może mieszkać bo jest za młody a rodzice się nie przeprowadzą bo nie chcą wracać do przeszłości więc ja muszę jakby co z nim zamieszkać.

Ale czy ja poświęcę swoje podróże ? Ale czuje że muszę to zrobić. Obiecałam Davidowi i mojej siostrze że zajmę się Mikołajem najlepiej jak będę potrafiła.

Dobrze to zamieszkam z nim ale najpierw porozmawiam o tym z rodzicami, potem znajdę sobie tutaj pracę i Mikołajowi szkole i dopiero wtedy mu o tym powiem.

*****
Dzisiejszego dnia rano Mikołaj poszedł z Pamelą do więzienia bo wczoraj się tak dogadaliśmy że ona z nim pojedzie a ja załatwię sprawy związane z mieszkaniem.

- Halo

- Cześć tato. Możemy teraz porozmawiać ?

- Tak. A jak tam Mikołaj ?

- Bardzo Dobrze. Właśnie teraz poszedł z Pamelą na miasto- nie mogę mu powiedzieć prawdy - A ja muszę z Tobą pilnie porozmawiać

- Chyba się domyślam o co chodzi Tak? I to prawda mieszkanie nie było nikomu wynajmowane i ja tam czasem jeździłem

- Domyśliłam się ale nie o to chodzi

- A o Co?

- Mikołaj chce się tu przeprowadzić na stałe.

- Ale jak to sobie wyobraża ?

- To znaczy ja bym wtedy z nim tutaj zamieszkała. Ja bym znalazła sobie pracę i  jemu szkołę.

- Dobrze ale możemy to obgadać jak wrócicie ?

- Tak ale nie przy Mikołaju. Powiemy mu dopiero gdy Wszytsko załatwimy.

- Dobrze. Ale jak się zgadzasz że z nim zamieszkasz to niech tak będzie

- Dziękuję ale narazie nie mówmy mu ok ?

- Dobrze. A tak ogólnie to u was w porządku ?

- Tak. A u was ?

- Też dobrze. Mama jest właśnie na rozprawie. A kiedy wracacie ?

- Za dwa może lub trzy dni.

- Dobrze. Ja już muszę kończyć narazie.

- Pa

I super. Nie sądziłam że tak szybko się zgodzi ale jest super.

Mikołaj

Czekam już na mojego ojca. Boję się tego spotkania ale chce się z nim zobaczyć.

- Znamy się ? - zapytał się jak policjant go przeprowadził i usiadł na przeciwko mnie przy stole w kajdanakch

- Tak. To znaczy ja się nie dawno dowiedziałam o twoim istnieniu ale ty o mnie wiesz już od 15 lat  - zrobił zaskoczoną mine

- Mikołaj ? To ty żyjesz ?

- Naprawdę chciałeś mnie zabić ?

- Wtedy tak.

- Dlaczego? Powiedz mi prawdę

- Już nie pamiętam ale ja naprawdę się zmieniłem przez te parę lat

- Nie wierzę ci. Dobra na chce już iść- wstałem

- Mikołaj zaczekaj. Co ty tu robisz ?

- Nie twój interes.

- Ale przyjdź do mnie jeszcze kiedyś

- Zobaczę

Wyszedłem i od razu Pamela odwiozła mnie do domu ale nie mojego tylko Pameli bo chce się zobaczyć z Thomasem.

Kate akurat poszła pracować a my gramy sobie na konsoli.

- A Thomas

- Tak?

- A ty znałeś Davida ?

- Tak. No w końcu był bardzo dobrym piłkarzem ciężko było go nie znać

- Ale czy znałeś go tak osobiście?

- Tak.

- Co mi możesz o nim powiedzieć ?

- On bardzo kochał twoją mamę i Ciebie. On jest to znaczy był takie jak twoja babcia Eleonora. Czyli najważniejsza jest rodzina.

- To dobrze. Dzięki

- Ale widzę że Ty już zaczynasz łapać coś w tej historii

- No tak mniej więcej się staram to wszytko zapamiętać.

- To bardzo dobrze ale musimy już jechać młody bo Kate ma dla Ciebie niespodziankę

- Dobrze to chodźmy. Cześć Thomas

- Cześć młody a i jakbyś chciał kiedyś porozmawiać to dzwoń śmiało

- Dziękuję.

Wsiedliśmy z Pamelą do samochodu i jedziemy w kierunku mojego domu. Pamela nie chciał a wchodzić do środka dlatego sam poszłem i w środku siedzi Kate z jakąś panią.

- Dzień dobry- powiedziałem

- Witaj Mikołaj.

- Młody to jest Theresa i ona jest medium czyli rozmawia ze zmarłymi i teraz masz okazję porozmawiać ze swoją mamą.

- A ty ?

- Ja przed chwilą rozmawiałam - powiedziała i poszła do innego pokoju a ja usiadłem obok Theresy

- Gotowy?

- Można tak powiedzieć.

- Twoja mama jest tutaj i się bardzo cieszy że wyrosłeś na takiego wspaniałego i mądrego chłopaka i dziękuję ci że ją odwiedziłeś na cmentarzu. Mówi jeszcze abyś nie chodził do swojego ojca bo on nie ma dobrych zamiarów.

- Co ona ma na myśli?

- Mówi tylko abyś nie miał z nim kontaktu a tym bardziej ze swoim dziadkiem

- Dobrze.

- Mówi jeszcze że  bardzo się cieszy i David też się cieszy że chcesz tu zamieszkać. David mówi że dostaniesz złotą piłkę od babci przy najbliższej okazji

- To super. Dziękuję.

- On mówi jeszcze że w szafie jest sejf ale nikt nie mógł znaleźć do niego kluczy i on prosi abyś Dokaldnie przejrzałam ich łóżko oraz chce abyś spał w tym pokoju

- Dziękuję David.

- Twoi rodzice mówią że bardzo Cię kochają i zawsze są przy tobie nawet gdy o nich nie wiedziałeś.

- Dziękuję wam. Też chyba was kocham.

Ta rozmowa była naprawdę dla mnie ważna. Cieszę się teraz jak małe dziecko które dostało wymarzoną zabawkę.

Mam nadzieję że rozdział wam się podoba i następny powinien być jeszcze dzisiaj wieczorem ale nie wiem czy uda mi się go napisać.
Topcio

Małżeństwo z przymusuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz