XXXIV

2.4K 85 1
                                    

Kate

Dzisiaj  byliśmy w Chcicago. Młody wziął sobie sejf i klucze do niego. Nie wiem co tam jest takiego ale jakoś specjalnie mnie do nie interesuje.

Jutro rusza już ekip remontowa i ustaliliśmy że w sypialni będzie moja sypialnia i niewiele będzie tam zmienione ale stary pokój Mikołaja zostanie zmieniony na jego wiek.

Ogólnie całe mieszkanie zostanie odnowione ale te kolory zostaną.

Miesiąc później

Ja już mieszkam tutaj w tym mieszkaniu. Mam tutaj większość swoich rzeczy a dzisiaj idę pierwszy dzień do pracy.

Ubrałam się w czarna sukienkę i czarne baleriny. Ja to nie lubię chodzić w eleganckich ubraniach ale nie mam wyboru.

- Dzień dobry - powiedziałam gdy weszłam do biura

- Dzień dobry w czym mogę pani pomóc?

- Ja od dzisiaj tutaj pracuje. Kate Hofman

- A tak szef mówił że Pani przyjdzie. Proszę oprowadze panią. Więc tak tu jest szatnia i niech Pani się rozbierze - zostawiłam kurtkę i poszłam za nią- Biuro szefa jest na pierwszym piętrze tak jak Pani biuro. Proszę tu jest Pani identyfikator i zawsze go odbijamy wchodząc i wychodząc z budynku. O to jest Pani pokój i Pani biurko. - przez mój pokój idzie się do szefa- Pan Połęcki przychodzi zawsze o 8.30. A ja jestem Anastazja Korper.

- Bardzo mi miło Kate Hofman- podaliśmy sobie ręce

- Może przejdziemy na ty ?

- Bardzo chętnie- Anastazja przytuliła mnie

- Dobrze to ja już lecę na dół. Jakbyś coś potrzebowała to dzwon - weszła do winy.

No ładny mam ten pokoik. Jest tu biurko, komputer, nawet smartfon chyba to mój firmowy. Jest także laptop, ekspres do kawy i kubki eleganckie i jest ich chyba z 10. Są też szafki z dokumentami i sekragtorami

- Dzień dobry Panno Kate- odwróciłam się i zobaczyłam prawdopodobnie to mok szef - Bardzo mi miło Maurycy Połecki

- Kate Hofman.

- Tu ma Pani laptopa firmowego i telefon firmowy który ma Pani obowiązek mieć zawsze przy sobie a laptop jest do pracy w terenie bo my czasem wyjeżdżamy. Wszystkie maile do mnie idą także do Pani i Pani u siebie w telefonie ma wszystkie spotkania i to co Pani wpisze będzie u mnie i na odwrót.

- Tak dobrze.

- A może przyjedziemy na ty ? To znaczy tylko jak będziemy sami.

- No dobrze może tak być. Kate

- Maurycy - podaliśmy sobie dłoń- Jak coś będę u siebie w biurze i poproszę podwójne ekspresso

- Dobrze już robię.

Matko jak się cieszę że on już poszedł do biura. Ja myślałam że to będzie jakiś starszy facet lub chociaż w wieku mojego taty no może jest ale nie wydaje mi się.

On ma może około 35 do 40 lat ale jest nieziemsko przystojny. Dobra zrobiłam mu tą kawę i ide mu zanieść.

Najpierw zapukałam i gdy usłyszałam proszę otworzyłam drzwi

- Pańska kawa

- Dziękuję Kate ale ustalmy coś. Jak idzesz do mnie do nie pukaj tylko wchodź normalnie.

- Dobrze jak sobie życzysz.

- Możesz tu na chwilę usiąść ? Chciałbym jeszcze Cię bliżej poznać a dzisiaj nie mam żadnych spotkań.

- Dobrze oczywiście. Co chcesz wiedzieć ?

- W papierach widzę że nie masz męża i lubisz podróże tak ?

- Tak. Od śmierci mojej siostry aby zakoić ból zaczęłam podróżować.

- A co Cię skłoniło aby znaleźć pracę i się ustatkować?

- Moja siostra miała syna który teraz ma już 15 lat i ja jej obiecałam i jej facetowi na ich prośbę że zajmę się Mikołajem czyli ich synem najlepiej jak będę potrafiła i on chciał się tu przeprowadzić a jego dziadkowie nie mogą to na na to poszłam

- To ty naprawdę masz dobre serce. Czyli mieszkacie tu razem ? A potrzebujecie czegoś?

- Mikołaj jeszcze  chodzi w Denver do szkoły i za miesiąc tu się przeprowadzi, a ja narazie mam czas aby się zapoznać ze wszystkim i oswoić.

- A czegoś potrzebujecie ?

- Nie dziękuję ale mamy Wszytsko.

- Ale jakby co to nie otwarcie Oki ?

- Dobrze dziękuję. A mogę coś dowiedzieć się o tobie ? Przepraszam za szczerość ale myślałam że Ty będziesz mieć z 50 lat a ty wyglądasz młodziej - zaśmiał się.

- Myślałaś że jak jestem znajomym Twojego ojca to muszę być stary ? - pokiwałam głową na tak

- Ale przepraszam jak Ciebie uraziłam

- Nic nie szkodzi. A ja mam lat 35 a z Markiem znam się z budów bo on mi pomógł rozwinąć ten biznes i wiele mu zawdzięczam.

- A masz żonę lub dziewczynę ?

- Nie. Jeszcze nie poznałem miłości swojego życia. Mieszkam sam w domu i często się nudzę

- To może wpadniesz czasem do mnie.  Teraz jestem sama to może razem się ponudzimy- nie wiem dlaczego to zaproponowałam

- W sumie bardzo chętnie.

- Super ale może ja już teraz wrócę do pracy co?

- Tak idź. Ale napisz adres i o której mam być.

Wróciłam do gabinetu i od razu napisałam mu wiadomość że ma być o 18 i napisałam adres.

Nie wiem czy dobrze robię zapraszając go ale co z tego. Chce się dobrze bawić tak jak zawsze.

Jak jeszcze podróżowałam to spałam z wieloma facetami z różnych krajów ale nigdy jakoś nie przywiązywałam do tego wagi. Po prostu nie chce się wiązać z jednym człowiekiem na stałe bo to jednak jest duże poświęcenie

Spodziewaliście się czegoś takiego po Kate ? Jestem ciekawa co wy o tym myślicie. Pamiętajcie o głosach.
Topcio

Małżeństwo z przymusuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz