Małżeństwo z przymusu

Bonus walentynkowy

Amanda

Wczoraj wieczorem przylecieliśmy do Paryża. To była dla mnie duże zaskoczenie bo David powiedział mi o tym dopiero w samolocie.

Mamy piękny hotel z widokiem na wieżę Eiffla. Nie jest ten pokoik duży ale bardzo ładny i zadbany.

Ja obecnie sobie wstałam, ale Davida już nie ma w łóżku. Podeszłam do okna. Piękne widoki, cudowne.

Ja już kiedyś byłam w Paryżu ale to było dawno temu jak byłam mała razem z moimi rodzicami. Ale wtedy to nie było to a teraz jestem tu z moim chłopakiem więc czuje się nieziemsko.

- Prawda że pięknie

- Nie strasz mnie tak kochanie - odwróciłam się i zobaczyłam Davida w czerwonych majtkach z dużym bukietem czerwonych róż i wielkim prezentem.

- Wszystkiego najlepszego misiu z okazji Dnia zakochanych - podszedł do mnie i przytulił.

- Dziękuję kochanie. - pocałowałam go- Ale też coś mam dla Ciebie - wyjęłam z szafki takie średnie pudełeczko opakowane w czerwoną folię.

- O tego się nie spodziewałem. Proszę misiaczku to dla Ciebie- wymieniliśmy się prezentami.

Otworzyłam swój i zobaczyłam w środku czerwoną bieliznę taką koronkową

- Kochanie zaskoczyłeś mnie ale bielizna jest cudowna

- A ten prezent od Ciebie trafiony w dziesiątke- kupiłam mu Gta V na naszą konsolę którą mamy w domu i zegarek o którym marzył.

David podszedł do mnie i pocałował.

- Mam nadzieję że dzisiaj wieczorem ubierzesz się w nową bieliznę

- Ależ skarbie oczywiście że tak. Tej nocy nie zapomnisz na Długo. - wróciliśmy do całowania. Zapowiada się dzisiaj bardzo ciekawy dzień.

- Chodź misiu na śniadanie.- boy hotelowy przywiozł nam rogaliki i zjadłam je z wielkim apetytem.

- A co dzisiaj robimy?

- Spokojnie misiu. Na dzisiejszy dzień jest wiele rzeczy zaplanowanych.

- To super. A o której wychodzimy ?

- Za godzinę gdzieś tak. A i ubierz się ciepło ale elegancko.

- Ooo super. To ja idę się szykować - cmoknełam go i poszłam Do sypialni

Zanim zacznę się szykować zrobiłam sobie zdjęcie z bukietem róż gdzie w tle widać wieżę i wrzuciłam na Facebooka. Niech ludzie widzą a Co?

Jestem teraz w łazience. Dobra mam być ubrana elegancko więc To Nie sobie smoky eyes i czerwona szminka do tego i pięknie.

Dobra teraz sukienka. Wzięłam ze sobą dwie sukienki tylko czerwoną z długimi rękawami I czarna dopasowaną koronkową.

Dobra biorę czarną ponieważ mam bordowe botki i czerwoną torebkę.

- Misiu gotowa?

- Jeszcze chwila - no dopiero się ubralam w sukienkę a gdzie biżuteria?

Ponieważ sukienka jest koronkową aż pod samą szyję więc nie biorę żadnego naszyjnika a na ręce biorę moją bransoletkę od Pandory. Kolczyki wybrałam delikatne srebrne i gotowe.

Hmm dobra może zamiast botków założę bordowe kozaczki do kolan ? Są bardziej eleganckie i też na obcasie. Dobra to wkładam kozaczki, do tego mój czarny płaszczyk o długości takiej jak sukienka i do tego mój czerwono- granatowy szalik oraz czerwona kopertówka.

- Dobrze mozemy iść- jak weszłam do salonu to David siedzi na kanapie już cały ubrany.

- No nareszcie ale pięknie wyglądasz- pocałował mnie i wyszliśmy z pokoju. Schowałam kartę od pokoju do torebki i trzymając się za rękę wyszliśmy.

David też wygląda zajebiscie. Ma granatowe spodnie tylko nie wiem jaką ma koszulę bo ma kurtkę i szalik granatowy oraz eleganckie buty włożył to jest już coś.

- A gdzie Idzemy kochanie ?

- Najpierw się pobawić, potem na obiad około 15 a potem o 19 mamy wejście na wieżę Eiffla.

- To szykuje się bardzo fajny dzień. A gdzie Idzemy się bawić ?

- A na diabelski młyn a potem zobaczymy co tam mają w Disney Land

- Uwielbiam się kochanie- pocałowałam go. To facet marzeń

Najpierw jest diabelski młyn, wsiedliśmy ma niego i jest piękne. Widoki na cały Paryż. Ja przytuliłam się do mojego ukochanego.

****
Teraz jesteśmy w Disney Land. Mówiąc krótko warto marzyć bo marzenia predzej czy później się spełniają.

Poszliśmy razem z Davidem na różne rollercostery, ogólnie staraliśmy się być na wszystkim ale czasem kolejki są tak długie że się nie da.

Zjedlismy też pełno nie zdrowych rzeczy typu frytki, wata cukrowa a nawet lody ale niczego nie żałuję.

Teraz siedzimy sobie w bardzo eleganckiej restauracji. Zamówiliśmy sobie różne dania aby móc spróbować od siebie.

- Kochanie naprawdę dziękuje ci za ten dzien już teraz- załapałam go za rękę

- No widzisz misiu. Dla Ciebie zrobię wszystko.

- Dziękuję.- w tym momencie kelnerka  podała nam nasze dania. David zamówił sobie ślimaki a ja jakieś mięso co wygląda jak chleb lub na odwrót.

****
Wyszliśmy już z restauracji i teraz siedzimy w alei zakochanych dosłownie i w przenośni. Ma każdej ławce jest zakochana para a wszędzie wiszą serduszka więc jest cudownie.

W restauracji też było fajnie. Ślimaki o dziwo mi bardzo posmakowaly a Davidowi moje danie więc się zamieniliśmy już na samym początku i takim cudem to wszystko zostało zjedzone.

- Misiu - obrociłam głowę tak że nasze spojrzenie spotkały się- kocham Cię.

- Ja Ciebie też. - pocałowałam go namiętnie. - Wiesz teraz nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie.

- A ja bez Ciebie dlatego już zawsze musimy być razem - wróciliśmy do pocałunków.

Około 19 poszliśmy już na wieżę Eiffla  i jesteśmy tutaj prawie na samej górze. Jest pięknie, zimno ale romantycznie.

- O tym marzyłam- powiedziałam przytulając się do Davida.

- O czym tak dokładnie ?

- Aby być tutaj na wieży z miłością życia.

- To mamy takie same marzenia - powiedział to a ja popatrzyłam na niego i pocałowałam go- Kocham Cię misiu.

- Ja Ciebie też.

Pobyliśmy na wieży do 21 i wróciliśmy do pokoju. David obiecał przygotować łóżko a ja siedzę w łazience i wkładam nową bieliznę.

David ideale trafił w mój gust i rozmiar. Jeszcze tylko uczesałam włosy, posmarowałam usta czerwoną szminką, wyperfumowałam się przepięknymi perfumami i idę.

W sypialni jest pełno płatków róż, wino i David w czerwonych majtkach.

- Proszę- podal mi kieliszek wina i upiłam łyk po czym postawiłam kieliszek na szafce.

- Postarałeś się

- Dla ukochanej zrobię wszystko-pocałowałam go a on wziął mnie na ręce. Czuje że to będzie wspaniała noc.

Mam nadzieję że wam się podoba. Topcio