- Pa kochanie. Pa synku
- Narazie misiaczku. Miłego dnia. Mikołaj pomachaj mamie
- Hehe papa syneczku
- Pa
Dzisiaj ja już jadę do pracy A David zawiezie Mikołaja bo mały trochę zaspał a ja muszę być na 8 w pracy.
- Cześć- powiedziałam gdy weszłam do kancelarii i do mojego pokoju gdzie siedzi Asia - Witaj Asieńko
- Witaj. Jak dobrze że wracasz do pracy - kobieta podeszła i mnie przytuliła po czym usiadlam na swoim miejscu- Masz już pierwsze zlecenie
- Ooo jak się cieszę. A czytałaś co to ? - spojrzałam na teczkę która leży na moi biurku
- Tak bo ja to przyjmowałam ale klient zastrzegł sobie że to koniecznie ty masz prowadzisz tą sprawę a jak powiedziałam że jeszcze dwa tygodnie jesteś na urlopie powiedział że poczeka
- Co to za klient ?
- Twój były teściu John Harper.
- Co? A czego on chce ?
- Pozbawić jakich kolwiek praw Jamesa do firmy ponieważ podpisali oni taki papier że da się go tylko znieść sądowo
- Ale naprawdę ja mam to prowadzić?
- Mnie też to Ździwilo ale gościu był bardzo autentyczny. Dobra jak tam mały ? I przepraszam jeszcze że wtedy nie moglam przyjść ale mój mąż się rozchorował a jak facet chory to masakra.
- Spokojnie nic się nie stało a młody dobrze. Wczoraj był pierwszy dzień w żłobku i był w ósmym niebie. Dzisiaj ma go David zaprowadzić bo młody wstał dzisiaj trochę później.
- To wspaniale a wiesz co ja niedługo zostanę babcią.
- O gratulacje. Wiadomo już czy wnuczek czy wnuczka ?
- Wnuczka. Moja córka mi wczoraj powiedziała i już jest w 6 miesiącu więc czuje się cudownie
- To pogratuluj jej ode mnie. - uśmiechnęła się do mnie
- Dobrze.
- Przepraszam na chwilę ale David dzwoni. Cześć skarbie.
- Cześć misiu. Już zawiozłem Mikołaja i znowu bardzo chętnie poszedł a teraz jadę na trening.
- To świetnie. A przypadkiem nie dzwonił do Ciebie twój tata ?
- Dzwonił ale nie odebram. A Co?
- Mam być jego adwokatem ale resztę opowiem ci potem
- A zgadzam się na to misiu ?
- Nie wiem. A ty co byś zrobił na moim miejscu ?
- Ja bym się zgodził. Może zmądrzał albo coś planuje. Nie dowiesz się jak nie spróbujesz.
- Dobrze kochanie. Ja kończę mam dużo pracy. Miłego treningu a i rozumiem że małego odbiera moja mama ?
- Tak. Rozmawiałem z nią i ma dzisiaj tylko jedną rozprawę i spotkanie z klientem o 13.30 więc spokojnie.
- Dobrze kochanie. Pa
- Kocham Cię mój misiaczku. Pa
- Ja Ciebie też. Do zobaczenia w domku.
- Dobrze misiu.
Położyłam telefon na biurku i zaczęłam przeglądać papiery Johna. Chce on pozbawić wszelkich praw mojego byłego męża do firmy ponieważ podpisali oni jeszcze przed ślubem że niezależnie od sytuacji James jest właścicielem lub współwłaścicielem i bez niego nie może być podjęta żadna zgoda. Ciężka będzie to sprawa bo John sam na to wyraził zgodę.
- Asia bo tu wyraźnie pisze że mój klient sam wyraził na tą umowę zgodę i czy tak normalnie można to cofnąć ?
- Tak pod warunkiem że są dobre dowody.
- Dobra dzięki.
Czyli w tym wypadku mają być te wpisy z gazety. W między czasie poprosiłam aby Pamela wysłała mi linki do tych materiałów i wydrukowałam sobie.
Ale nie wiem czy takie dowody wystarczą więc muszę zadzwonić Johna i umówić się na spotkanie
- Halo
- Cześć John z tej strony Amanda
- A witaj. Chodzi Ci o te papiery ?
- Tak. Czy możemy się spotkać i omówić szczegóły?
- Mogę być za 10 minut w kancelarii.
- Dobrze to do zobaczenia.
- Narazie.
***
- Dzień dobry - powiedzial do Asi ale ona jest zajęta - Cześć Amanda.- Cześć John proszę siadaj. Napijesz się czegoś ?
- Kawy jak możesz- zrobiłam mu małą czarną z ekspresu i podalam razem z cukrem.- A jak tam mój wnusio ?
- A bardzo dobrze. Zaczal chodzić do żłobka i bardzo mu się tam podoba.
- To wspaniale. Amanda ja chciałbym Cię bardzo przeprosić bo zrozumiałem to wszystko jak moja żona mi to uświadomiła. My nadal chcemy się widzieć z wami a przedwszytkim z naszym wnukiem.
- Nawet nie wiesz jak się cieszę. A skąd taka zmiana ? Bo nie wierzę że tylko żona na to wpłynęła
- No też się zawiodłem na Jamesie. Wyszedl za jakąś prostytutke i w Niemczech nie dba już o firmę a po drugie chce odnowić kontakt z Davidem.
- Dobrze to może kiedyś do nas przyjedziecie? Zobaczycie Mikołaja co ty na to ?
- Bardzo chętnie. Tylko kiedy?
- Może w tą sobotę ?
- A bardzo chętnie
- Tylko co do godziny to się zgadamy a wracając do sprawy czy masz jeszcze jakieś argumenty?
- Tylko ta żona prostytutka i firma w Niemczech.
- Dobrze nie wiem czy to wystarczy ale mam nadzieję że tak. Dobrze to ja w takim razie wysyłam do niego pozew i składam sprawę do sądu a my się widzimy w niedzielę.
- Dokładnie. Dowidzenia cześć.
*****
Jestem teraz i rodziców. Przyjechałam po mojego synka ale on jest teraz zajęty zabawą z Kate. Ja za to zjadłam obiad i odpoczełam trochę.- Dobrze mamo ja to już jadę. Jest prawie 5 a David czeka już na nas.
- Dobrze kochanie. Jutro też mam go odebrać ?
- Nie wiem. Jak coś to David będzie do Ciebie dzwonił ale wydaje mi się że on jutro odbierze małego.
- Dobrze jak coś jestem pod telefonem.
- Dzięki pa. Chodź synku Idzemy już do tatusia.
- Tata ?
- Tak do taty bo już się stęsknił za nami.- pocałowałam go w czoło.
No to akcja nam się rozwija. Mam nadzieję że wam się podoba. Pamiętajcie aby zostawić coś po sobie.
Topcio
CZYTASZ
Małżeństwo z przymusu
RandomAmanda urodziła się w bogatej rodzinie. Jej ojciec ma własną firmę budowlaną a jej mama jest adwokatem. Dziewczyna ma także młodszą siostrę Kate. Niestety życie nie zawsze jest takie kolorowe i lubi platać figle. Pewnego razu dziewczyna musi wyj...