Kate
Dostałam SMS od szefa że za pół godziny mam być w biurze. Zostawiłam Eleonore i Mikołaja i wyszłam.
Ubrałam się w czarną sukienkę i gotowe. Gdy dojechałam do biura to duże zaskoczenie bo wszyscy pracownicy w pracy.
Weszłam do swojego gabinetu i od razu dostałam wezwanie do szefa.
- Cześć Maurycy ?
- Czemu nie było Ciebie w pracy ? Wysłałem wszystkim maile a ty ?
- Przepraszam. Ale już nie późna godzina do pracy ?
- Nie. - podszedł do mnie i mnie pocałował. - My nie będziemy pracować- o co chodzi ? Zmienia zdanie i humor co sekundę.
- Co? To co będziemy robić ?
- Idzemy na randkę.
- Co? Nie przypominam sobie abym się na nią zgadzała.
- To tylko kolacja. Kate Idzemy a w samochodzie ci Wszytsko wyjaśnię.
Weszliśmy do jego samochodu
- Słucham. Co mi miałeś wyjaśnić ?
- Nic ważnego. Idzemy na randkę i fajnie by było gdyby była ona ze śniadaniem czy musisz wracać do Mikołaja?
- Babcia jest z Mikołajem ale Maurycy randka?
- Tak. Chce abyśmy byli razem. Czy dużo wymagam?
- Tak. Bo ja się nie wiąże sie na stałe
- Kate. Prosta zasada. Ja jestem szefem i ja tu rządzę.
Po chwili podjechaliśmy pod wielki dom. W sumie nie spodziewałam się po nim takiego zachowania ale czemu nie spróbować.
W najgorszym wypadku stracę pracę a jak nie ta to on na.
Weszliśmy do jego domu. Wygląd trochę jak w muzeum. Wielkie schody, rzeźby, obrazy. Czyli nie moje klimaty.
- Nie wyglądasz na osobę która interesuje się sztuką.
- Pozory mylą
Weszliśmy na górę a tu się okazały trzy piętra ale zatrzymaliśmy się na drugim. Weszliśmy do jadalni gdzie są jak przygotowane nakrycia.
Maurycy jako dżentelmen odsunął mi krzesło po czym usiadł na przeciwko mnie.
W tym momencie zaczęła grać poważna muzyka i służba wniosła dania.
- Smacznego - powiedział.
- Nawzajem. A ty zawsze jesz przy muzyce?
- Zazwyczaj. Oni są moim prywatnym kwartetem więc wiesz.
- A po co ci Taki duży dom ?
- Pierwsze piętro jest luksusowe. Jest tam basen, bilard, kręgle i rzeźby. Drugie piętro to tu jest moja sypialnia, dwie sypialnie dla gości, jadalnia i trzy łazienki a trzecie piętro to tam mieszka służba i wszystkie inne osoby które tu pracują.
- To fajnie. Ale też nieźle się dorobiłeś.
- To zawdzięczam też twojemu tacie. Widzisz Kate on mi pokazał jak zarządzać firmą aby były zyski i się udało i jestem mu za to bardzo wdzięczny.
Skończyliśmy już jeść i poszliśmy do sypialni Maurycego.
- Proszę- podał mi lampkę szampana- I jak ci się podoba ?
- Bardzo ładnie ale czemu tu tak czarno? - praktycznie wszystko jest czarne ale jedno świecące drugie matowe a trzecie normalne.
- Lubię kolor czarny. A Kate możemy porozmawiać o naszym związku ?
- Związku??
- Tak. Proszę daj mi chociaż szansę. Kate jeżeli o to ci chodzi to nasz związek nie będzie miał wpływu na pracę.
- Maurycy ja nie wiem. Ja się boję
- Czego ? Jak chcesz to ja mogę dać Ci ochroniarza- zaśmiałam się
- To nie będzie konieczne.
- Kate proszę- podszedł do mnie i mnie pocałował. Muszę przyznać że jest w tym świetny.
- Maurycy - odeszłam od niego- Ja nie wiem
- Chociaż spróbujmy a jak mam się uda ty i Mikołaj możecie się tu wprowadzić.
- Z przeprowadzką to ja nie wiem jak będzie
- Proszę tylko na okres próbny - niech mu będzie. Podeszłam do niego i go pocałowałam.
- Ale ja dyktuje warunki
- Dobrze - wziął mnie na ręce i zaczął całować
- Przepraszam na chwilkę ale telefon mi dzwoni już drugi raz
- No dobrze- cmoknął mnie- Idź a ja tu czekam.
Podeszłam do mojej torebki i znalazłam telefon
- Halo
- Dzień dobry Z tej strony Michael Mocjocki wydział kryminalny. Czy rozmawiam z panią Kate Hofman ?
- Tak przy telefonie a o co chodzi ?
- Bardzo mi przykro że mówię takie rzeczy przed telefon ale Pani rodzice nie żyją.
- Co ?? Jak to ? - rozpłakałam się
- Statek zderzył się z górą lodową i przyzylo tylko 10% ludzi. Czy mogła by Pani podjechać jutro na komendę ?
- Tak dobrze będę.
- Dobrze to Dowidzenia
Rozpłakałam się. Jak to nie żyją ?
- Kate co się stało ?- przytuliłam się do niego
- Oni... ro.dzi.ce nie... żyją - też się rozpłakał.
Trochę smutno się robi i wiem że ten rozdział nie należy do najlepszych i też powinnam go dodać wcześniej ale sami wiecie jak jest w szkole i nie zawsze mam czas pisać. Ale postaram się przez ten weekend dodać jeszcze jeden rozdział.
Topcio
CZYTASZ
Małżeństwo z przymusu
AcakAmanda urodziła się w bogatej rodzinie. Jej ojciec ma własną firmę budowlaną a jej mama jest adwokatem. Dziewczyna ma także młodszą siostrę Kate. Niestety życie nie zawsze jest takie kolorowe i lubi platać figle. Pewnego razu dziewczyna musi wyj...