Dzisiaj rano wstaliśmy o 9. Ubraliśmy się i właśnie Idzemy na śniadanie. Wybraliśmy sobie co chcieliśmy o siedliśmy przy stole obok ściany.
- Co dzisiaj planujemy Duśka?
- Idzemy na plażę i się opalamy.
- No dobrze dobrze. Ale też popływamy nie?
- No możemy. Ale chce się opalić wiesz że byłam tu i owo. - zasmialiśmy się
Po śniadaniu zabraliśmy rzeczy i poszliśmy na plaży.
Teraz już od chyba godziny tak leżę. James kąpał się a teraz to nie wiem gdzie jest.
- Aaa- znalazłam go bo ktoś mnie pochlapał wodą i położył się obok mnie na swoim ręczniku- Co ty robisz ?
- Nic - jego ręka zaczęła jeździć po mojej nodze i zaczął mnie całować po szyi - Możemy poważnie porozmawiać?
- Nie możemy później ?
- Nie. Długo nad tym myślałem i według mnie to idealny moment aby o tym porozmawiać - zdjęłam okulary przeciw słoneczne i popatrzyłam ma Jamesa który się na de mną pochyla
- Więc ? Słucham
- Od czego tu zacząć.
- Najlepiej od początku
- Kocham Cię ale nie tak na niby tylko tak naprawdę całym sercem. Uwielbiam Cię dotykać i czuć twoje ciało. Uwielbiam jak jesteś blisko. Kocham twoje piękne włosy i zapach twoim cudownych perfum. Dusia proszę ja już nie chce udawać tego wszystkiego. Kocham Cię całym sobą a ty dla mnie jesteś całym światem i nie wyobrażam sobie bez Ciebie życia. Chce budzić się przy tobie i zasypiać, wychowywać wspólnie dzieci a potem wnuki. Chce abyśmy umarli ze starości jak wspaniałe, kochające się małżeństwo.- nie wiem co mam myśleć ale wiem na pewno że to piękne wyznanie - Wiem zaskoczyłem Cię ale nie uciekaj
- James - usiadłam- To było najpiękniejsze wyznanie miłości jakie mogłam usłyszeć - pocałowałam go a on pogłebił pocałunek- położyliśmy się razem na ręczniku wtuleni w siebie
- Czyli też mnie kochasz ?
- Nie zaprzeczam
Wziął mnie na ręce i po chwili znaleźliśmy się w wodzie
- Nawet nie wiesz jak się cieszę że nareszcie Ci to powiedziałem
- Ja też a tak szczerze. Ukladaleś tą mowę nie ?
- Tak. W samolocie i wczoraj dokańczałem
- Ale i tak to było przepiękne.
Około 14 poszliśmy na obiad i postanowiliśmy iść do pokoju na małe igraszki.
#David
Kurde od kiedy jestem tutaj sam strasznie mi się nudzi. Niestety sam musiałem posprzątać i zrobić sobie obiad.
Na wyjazdach robili to ludzie a tutaj piękna Amanda. Tak jest piękna, ma idealne ciało no co ja tu mogę dużo mówić odkąd ją pierwszy raz zobaczyłem zapragnołem jej.
Wiem że jest ona z moim bratem i w ogóle to ale coś mi tu nie pasuje. James zawsze jak miał dziewczynę nawet jak dopiero zaczęli chodzić zawsze mi mówił i się radził a teraz ? Dowiedziałem się że ma narzeczoną dopiero gdy dostałem zaproszenie na ślub.
Zdziwiło mi nie ale spokojnie dowiem się prawdy. Dzisiaj jestem umówiony z Martyną ponieważ po pierwsze nie ma faceta a po drugie według mnie jest tak jakby najbliżej Amandy i ona na pewno zna prawdę z ich związkiem. Bo ja głupi nie jestem i nie wierzę żeby on zdobył taką zajebjsta laskę.
Ubrałem się na dzisiejsze spotkanie w granatowe spodnie i czerwoną koszulę. Włosy jak zawsze na żel i perfekto możemy iść.
- Przystojniak z Ciebie- powiedziałem do siebie patrząc w lustro.
Zamknąłem dom i wsiadłem do taksówki.
- Cześć piękna- powiedziałem gdy kobieta otworzyła mk drzwi
- Cześć wchodź. Kolacja będzie zaraz gotowa - usiedliśmy w pokoju.
- Co tam takiego dobrego robisz co?
- A karczek w keczupie lubisz ?
- Tak. A Ciebie jeszcze bardziej- tak zawsze lubię filtrować z dziewczynami to już mój taki nałóg.
- Nie przesadzaj. Dobra zaraz wracam..... Już jestem proszę- podała mi talerz
- Dziękuję. Mmm jak pięknie pachnie. Na pewno też tak smakuje- usiadła na przeciwko mnie
- Nie gadaj tylko jedz- zanim to zrobiłem otworzyłem jeszcze wino i nalałem nam.
****
Siedzimy teraz na kanapie i rozmawiamy narazie o dupie marynie.- A słyszałaś że Amanda zdradziła Jamesa ?
- Tak. Ale to było i minęło- wypiliśmy dwie butelki wina i trochę czystej oczywiście ja wypiłem trochę mniej aby być skupiony ale widać że Martyna jest wystawiona
- Ale im to się zdażyła miłość. Taka prawdziwa nie?
- Dokładnie. Tylko pozazdrościć. Też bym taką chciała ale cóż życie. Ja jako jedyna nie mam faceta z moich przyjaciółek.
- No widzisz. A nie wiesz czy oni planują dzieci czy coś?
- Ja znam ten temat tylko z punktu widzenia Amandy i ona sama nie wie.
- A ten Max z którym go zdradziła wiesz coś o nim ?
- Tak. Podobno to nieźle ciacho, umięśniony oraz romantyczny chociaż to co ostatnio zrobił było nie dopuszczalne i już sama nie wiem co o nim myśleć.
- Ja tak samo. A wiesz dlaczego oni się tak długo ukrywali ?
- Tak ale nie powiem Ci
- Proszę kochanie.
- Nie. Nawet jakbyś mnie przeleciał i tak Ci nie powiem. Sory ale nic ze mnie nie wyciągniesz a teraz Dowidzenia.
Ubrałem się wyszłem. W sumie nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy. Dobra czyli tu już nie ma co liczyć na pomoc a tym bardziej od innych bo jedna ma męża a druga faceta lub narzeczonego.
Wróciłem do domu i postanowiłem zadzwonić do Amandy. U nich powinien być dopiero wieczór.
- Halo
- Cześć Amanda co tam u was ?
- A wspaniale. Piękna plaża, cudowna pogoda niczego nie brakuje - oczywiście że brakuje
- To wspaniale
- A co tam u Ciebie? Nie zapuścileś jeszcze naszego mieszkania ?
- Bez przesady. Dzisiaj nawet posprzątałem
- Wiesz co ja już muszę kończyć bo mój ukochany na mnie czeka. Jakby coś się działo dzwon. Pa
- Pa - Rozlaczyla się.
Kurde tak mnie to ciekawi co oni tam robią i jakie relacje są naprawdę między nimi.
W sumie jak się na nich patrzy wyglądają jak wspaniała kochająca się para i albo świetnie udają albo naprawdę się kochają a ja jestem debilem który się zakochał w żonie swojego brata.
I co ? Jak tam wasze wrażenia? Spodziewaliście się takiego obrotu akcji ? Jak myślicie co dalej zrobi David ?
Pamiętajcie o komentarzach i głosach.
Topcio
CZYTASZ
Małżeństwo z przymusu
DiversosAmanda urodziła się w bogatej rodzinie. Jej ojciec ma własną firmę budowlaną a jej mama jest adwokatem. Dziewczyna ma także młodszą siostrę Kate. Niestety życie nie zawsze jest takie kolorowe i lubi platać figle. Pewnego razu dziewczyna musi wyj...