Jestem teraz na zakupach z Pamelą i moi synkiem a David jest na treningu.
Muszę sobie kupić jakąś sukienkę na jutro bo Idzemy przecież na tą galę sportowców go jakoś muszę wyglądać.
- O jakiej sukience myślałaś ?
- Czerwone lub bordowa a ty co byś widziała ?
- Granat z dodatkiem czerwieni ale całą bordową. A zresztą tobie we wszystkim ładnie.- weszliśmy do sklepu z takimi sukniami bardzo eleganckimi.
- Dziękuję. Ale tyś miła. Haha- zasmialiśmy się
- Patrz ta jest ładna- pokazała mi granatową sukienkę na ramiona w stylu hiszpanki w koronki. Jest prosta i do ziemi.
- Matko cudowna.
- Jest jeszcze taka czerwona
- Dobra daj to je przymierze- przymierzylam najpierw granatową.- I jak?
- Ładnie ci ale trochę Cię przyćmiło. Taka strasznie ciemna jesteś. A włóż ta czerwoną.... O i to jest to.
- No też mi się podoba
- Jest cudowna do tego złożysz czarne szpilki i te długie kolczyki czarne te wiszące co masz.
- Dobrze biorę ją.
Gdy zapłaciłam poszliśmy na lody do kawiarni. Mikołaj jest bardzo grzeczny i cały czas śpi mój anioleczek.
- A Dusia miałaś ostatnio kontakt z Martyną ?
- Nie. Właśnie nie i to dziwne. Bo zawsze gadaliśmy przynajmniej trzy razy w tygodniu.
- No właśnie do mnie też się nie odzywa. A jak ja do niej dzwonię to nie odbiera.
- Nie wiem dlaczego. Też do niej dzwoniłam wczoraj bo myślałam że z nami pójdzie na zakupy ale nie odebrała a jak dzwoniłam do Lili to tez z nią nie miała kontaktu od chrzcin.
- A jak tam u niej w Hiszpanii ?
- Jest zachwycona i mówi że jest tam wspaniale
- To cudownie. Ale wiesz co ja słyszałam że Martyna się puszcza
- Co? To aż nie możliwe. Przecież ona zawsze była taka grzeczna i no nie wiem. Możemy się do niej przejść kiedyś do niej do domu lub do pracy
- Można by bo ona się od nas strasznie oddaliła. Nie wiem dlaczego ale martwi mnie to.
- Mnie też. Ale ona jest dorosła i też nie możemy się...
- O wilku mowa- przerwała mi
- Co?
- Patrz kto tam idzie - odwróciłam się za siebie i kogo zobaczyłam Martyne.
- Co ona ma na sobie ?
- Jak widać mini czerwoną i czarny top. Wygląda jak dziwka spod latarni a ten facet wydaje się bogaty.
- No i przystojny. Myślisz że są parą?
- Zaraz się przekonamy- Pamela wstała- Zaraz wracam - i podeszła do nich.
Podeszła przywitała się o chyba się kłócą bo Martyna wymachuje rękami, teraz złapała tego faceta za rękę i odeszła pokazując Pameli środkowego palca.
- I co się dowiedziałaś ?
- Widziałaś jak się zachowywała. Ona jest po pierwsze pijana i powiedziała mi że nie chce nas znać i to nie nasza sprawa z kim i gdzie to robi
- Masakra. A może pójdziemy za nią nie ? W końcu ona jest chrzestną mojego syna. To było głupie że pozwoliłam Jamesowi ja wybrać. Ja to chciałam Ciebie albo Lili ale nie Martyne bo nie wiem dlaczego ale jakbym coś czuła.
- Dobra to chodźmy za nią.- szybko skończyliśmy lody i poszliśmy za nią.
Weszła teraz z tym facetem do Ultra fioletu. My sobie siedliśmy na kanapach na przeciwko klubu i już tak siedzimy z godzinę.
- Pamcia ja Cię przepraszam ale ja już muszę iść. Zaraz Mikołaj się obudzi i będzie głodny.
- Spoko to papa - przytuliła mnie- Ja tu jeszcze posiedzę i dam Ci znać.
- Spoczko . Papa
Pół godziny później znalazłam się w domu. Tak jak przeczuwałam mały się obudził i teraz odgrzewam mu zupkę.
Posadziłam go w specjalnym foteliku.
- Proszę i leci samolocik i wpada do buźki. Wiesz skarbie do dupy masz chrzestną. Nawet nie przyszła Ciebie odwiedzić. O poczekaj skarbie właśnie dzwoni ciocia. - Halo
- No cześć możesz rozmawiać ?
- Tak. Właśnie karmię małego ale jest na głośno mówiącym więc mów.
- Jak poszłaś nie wytrzymałam i weszłam do klubu. Nie zganiesz co robi tam Martyna
- Nie wiem. To mów
- Tańczy jako striptizerka rozumiesz ? I jeszcze widziałam jak się całuje z Jamesem
- Co?
- Tak on też tam był i się całowali i dodykali ale spokojnie pomyślałam o tobie i zrobiłam zdjęcia abyś miała na rozprawę.
- Dziękuję. Jesteś wielka.
- Wiem.
- A teraz co robisz ?
- Wracam do domu. Thomas już na mnie czeka. Dobrze to ja kończę. Buziaczki papa
- Papa. No widzisz kochanie jaki ten twój tatuś. Ale cóż. Teraz masz nowego tatusia Davida i niech tak zostanie.
- Cześć misiaku - wszedł David do domu
- Cześć kochanie - pocałował mnie i Mikołaja również.- Idź się wymyć
- Dobrze już pędzę. A kupiłaś kreację?
- Tak. Piękna czerwoną koronkową sukienkę.
- O to będziesz wyglądać olśnkewająco
- Wiadomo - zasmialiśmy się- Ale ty też będziesz wyglądać wspaniale. A jak było na treningu ?
- A tak jak zawsze. Męcząco. A jak było na mieście ?
- A dobrze. Wiele rzeczy się dowiedziałam. Że Martyna wiesz która- pokiwał głową na tak - Jest striptizerką w Ultra Fiolecie i do tego jest z twoim bratem ale dzięki temu może łatwiej będzie o rozwód.
- Na pewno misiu- pocałował mnie- kocham Cię
- Ja Ciebie też ale proszę idź się umyć.
- Dobrze.
David poszedł do łazienki a ja zmieniłam małemu pieluche i położyłam do leżaczka aby się pobawił.
I mamy drugi rozdział dzisiejszego dnia. Mam nadzieję że wam się podoba.
Topcio
![](https://img.wattpad.com/cover/134268764-288-k108052.jpg)
CZYTASZ
Małżeństwo z przymusu
AcakAmanda urodziła się w bogatej rodzinie. Jej ojciec ma własną firmę budowlaną a jej mama jest adwokatem. Dziewczyna ma także młodszą siostrę Kate. Niestety życie nie zawsze jest takie kolorowe i lubi platać figle. Pewnego razu dziewczyna musi wyj...