- I?
- Nie ma nikogo w domu a mieszkanie jest otwarte.
- Byłeś w środku ? - moje przerażenie bierze nade mną górę.
- Tak. No Wszytsko wygląda normalnie.
- Ale matko gdzie jest Amanda ?
- Spokojnie kochanie. Już dzwoniłem na policję. Zaraz tu będą.
- Może przyniesiesz Kate ma góre? Najlepiej tam gdzie śpi Mikołaj ?
- Dobrze spokojnie- pocałował mnie w czoło i poszedł po cichu do pokoju Kate.
****
- Tak dokładnie- Mark skończył odpowiadać policji co i jak- Dobrze my się zajmiemy tą sprawą. A czy mają Państwo jakieś zdjęcie córki ?
- Tak proszę- podałam im moje zdjęcie które zawsze jest w moim sercu oraz na ścianie w kuchni
- A domyślają się Państwo kto mógł ją porwać ?
- Tak- powiedział Mark - Może to być jej były mąż i obecny partner a to są bracia oraz może w to być zamieszany ich ojciec - podaliśmy ich dane
- Dobrze to my już wiemy wszystko i zrobimy wszystko aby odnaleźć państwa córke
- Dziękujemy.
Policja poszła około 2. Myśmy z mężem położyliśmy się do łóżka ale żadne z nas nie może usnąć. Każdy się martwi bo to chodzi o naszą córeczkę.
****
Około 8 rano Mark jak zwykle poszedł do pracy. On nawet pracuje w weekend ale w niedzielę trochę krócej.- Cześć kochana nie przeszkadzam ? - dzwoni do mnie Asia.
- Nie o co chodzi ?
- Nie wiesz co się dzieje z Amandą ? Nie mogę się do niej dodzwonić a jej klient dzwoni do kancelarii. Nie wiesz co się dzieje ?
- Amanda została porwana.
- Co? Ale jak to ?
- Nie wiem. Policja już jej szuka
- Dobrze to nie przeszkadzam. Ale daj znać jak się znajdzie.
- Dzięki pa
- Trzymaj się jakoś pa.
- Amanda została porwana? - w kuchni stała Kate
- Tak - rozpłakała się i poszła do pokoju.
Nie chciałam aby dowiedziała się w ten sposób ale juz trudno. Wzięłam małego z góry i teraz siedzimy wszyscy w pokoju Kate.
Ona ma na kolanach Mikołaja a ja ją. No nie należą oni do najlżejszych ale jakoś daje radę.
- Mamo a co z Mikołajem? Zostaje u nas prawda ?
- Tak. Tylko musimy mu kupić jakieś rzeczy bo ja miałam tylko jeden komplet ubranka.
- A nie możemy wziąść z mieszkania Amandy i Davida ?
- Nie mamy kluczy.
- Mamo potrzymaj Mikołaja- wzięłam małego a ona podeszła do swojego sejfu - Mamy klucze.
- Skąd je masz ?
- David mi je dał jakbym chciała przyjść do nich a nikogo by nie było.
- To super. To wiesz co jak przyjdzie tata to zostanie z Mikołajem a my pójdziemy.
- Dobrze. A i jednak nie idę nigdzie z koleżankami
- Dobrze. A teraz chodźcie do kuchni. Zjecie coś.
Wnusia posadziłam w specjalnym krzesełku a Kate usiadła obok niego przy stole.
Zrobiłam im naleśniki z czekoladą więc im smakuje. Nawet Mikołaj zjadł całego a Kate prawie 3.
- Mamo ktoś puka
- Już idę otworzyć. Kate weź Mikołaja do Twojego pokoju
- Dobrze.- moja córcia wzięła go za rączki i powoli poszli.
- Cześć- przede mną stoi Eleonora.
- Cześć. Co ty tu robisz ?
- Przyszłam do Amandy bo mojego Davida porwali
- Co? Wejdź proszę- usiedliśmy na kanapie- Ale moją córkę też porwali wczoraj w nocy
- O matko. To ja ciebie bardzo przepraszam.
- Nie masz za co. Współczuję ci
- Ja tobie też- tak szybko jak przyszła tak szybko wyszła.
Davida porwali? A to nie on porwał moją córke? Ale z drugiej strony jaki on by miał w tym interes.
****
- Dobrze my zaraz jesteśmy. Chodź Kate. - mój mąż został z naszym wnukiem a ja razem z moją córką Idzemy do domu Amandy.- A co dokładnie bierzemy ?
- Jakieś ubranka Mikołaja, może jakaś zabawkę i koniecznie chodzik
- Dobrze.
Udało nam się wejść do ich domu. No Wszytsko wygląda normalnie dlatego od razu przeszliśmy do pakowania tych rzeczy po które przyszliśmy.
W pokoju Mikołaja znalazłam jego książeczkę wraz z dokumentami więc też ją wezmę bo mały ma za dwa dni wizytę u lekarza.
Spakowałam bluzki i spodnie, wzięłam jego ulubioną zabawkę czyli ten garnuszek oraz chodzik.
- Mamo chodź no - weszłam do sypialni a tu jakby tornado przeszło
- Nie ruszaj niczego narazie. Chodźmy już- gdy chcieliśmy wyjść spotkaliśmy się z Pamelą, przyjaciółką mojej córki.
Poprosiłam Kate aby wzięła chodzik i poszła do domu a ja z Pamelą wróciliśmy do mieszkania.
Opowiedziała mi wszystko od początku i wyszło że moja córka nie powiedziała mi całej prawdy ale to nie istotne.
Gdy wróciłam do domu powiedziałam wszystko mężowi i Pamela też bo przyszła do nas. Mąż teraz pojechał z nią na policję a ja kąpie małego. Oby ona się znalazła.
Teraz przez tą sytuacji opowiadać będzie głowie Elizabeth czyli mama Amandy oraz jej tata. Pamiętajcie o głosach.
Topcio
CZYTASZ
Małżeństwo z przymusu
RandomAmanda urodziła się w bogatej rodzinie. Jej ojciec ma własną firmę budowlaną a jej mama jest adwokatem. Dziewczyna ma także młodszą siostrę Kate. Niestety życie nie zawsze jest takie kolorowe i lubi platać figle. Pewnego razu dziewczyna musi wyj...