28.

6.3K 207 7
                                    

- Gotowy jesteś ? - zapytałam Davida ponieważ już ubrałam Mikołaja

- Tak. Zwarty i gotowy- cmoknął mnie

- Super. To masz tu małego i do samochodu. A ja już biorę torbę i leżaczek i idę.

Zamknęłam dom i po chwili znaleźliśmy się wszyscy w samochodzie.

- Mamy dobre czasy miśku- powiedział mój ukochany - Jest 11 za 10 więc zdążymy ze wszystkim

- Masz rację. Może nawet z nadmiarem.

Uśmiechnął się na te słowa i ja też. Dojechaliśmy już pod blok gdzie mieszkają moi rodzice.

- Mam iść z wami ?

- Jak chcesz - powiedziałam wysiadając z samochodu

- A twoi rodzice wiedzą że ja i ty ten tego

- Tak. To znaczy mówiłam wczoraj tylko tacie ale pewnie już powiedział mamie. Spoko nie masz się czego bać nie gryzą.- zaśmiał się

- Tego akurat jestem pewien. Dobra to co mam wziąść ?

- Leżaczek i torbę a ja biorę małego.- delikatnie wziełam go na rączki- Bedzies dzisiaj cały dzień z babcią i dziadkiem cieszysz się- uśmiechnął się czyli cieszy się.

Po chwili weszliśmy na górę.

- Cześć- powiedziałam jak weszłam

- No nareszcie. - przyszedł pierwszy tata - Cześć córeczko- pocałował mnie w czoło- Cześć kochanie. Chodź dziadziuś Cię rozbierze. Cześć David

- Dzien dobry- podali sobie ręce i po chwili przyszła mama

- Witajcie kochani- przywitała się ze wszystkimi

- Cześć mamo. I mamo poradzicie sobie co nie ? Jak coś to ja jestem pod telefonem. Tam w torbie masz obiadek, kaszke, mleko i butelkę oraz takie drobne ciasteczka. Dałam ci tam 10 pieluszek maść i resztę potrzebnych rzeczy.

- Spokojnie. Damy sobie radę

Pożegnaliśmy się i wyszliśmy. Po paru minutach byliśmy już w samochodzie.

- Misiu

- Tak? - odwróciłam głowę w jego stronę i mnie pocałował

- Wiesz że Cię kocham ?

- Wiem a wiesz że ja bardziej ?

- Wiem że ja bardziej - złapał mnie za rękę i po chwili byliśmy pod kancelarią - To co mam iść z tobą czy mam zaczekać?

- Chodź ze mną. Będzie mi przyjemniej. - weszliśmy na górę

- Ja tutaj poczekam. Wejdź sama

- Dobrze jak tam chcesz- cmoknełam go i weszłam do środka- Cześć Asia

- Amanda. Witaj kochana- kobieta podeszła aby mnie przytulić - Wyglądasz cudnie a jak tam mały ? Twoja mama się nim chwili na całą kancelarię

- To super. MAŁY ma się bardzo dobrze. Właśnie dzisiaj został z dziadkami abym mogła załatwić parę spraw.

- To super. A masz zdjęcie ?

- Tak - pokazałam jej

- Piękny. Ale dobra wystarczy tego bo mama mówiła że masz ważną sprawę co się dzieje ?

- Chce wziąć rozwód.

- Dobrze i ja mam Ciebie reprezentować?

- Tak. Mam do Ciebie zaufanie i wiem że świetnie ci pójdzie.

Małżeństwo z przymusuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz