Yoongi POV:
Rodzina. Słowo określające grupkę ludzi, która powinna wspierać się wzajemnie, spędzać czas i dbać o swoje więzi.No właśnie. Powinna.
Ktoś kiedyś powiedział mi, że z rodziną najlepiej jest na obrazku. Gdybym mógł, to podpisałbym tak każde swoje rodzinne spotkanie.Od dawna nie byliśmy dobrą rodziną, jednak zgrywaliśmy ją przy innych lub przed obiektywem.
Cholernie mnie to irytuje.
Mam ochotę przerwać każdą taką szopkę, uświadamiając tym naiwnym, bzdurnie wierzącym ludziom jak się mylą.
A miałbym wiele do powiedzenia.
Czemu więc tego nie robię?
Bo mój brat mnie o to prosi, a ja szanując go jestem posłuszny.Teraz również tak jest.
Od dobrej godziny przy znajomych ojca, moim bracie i jego narzeczonej udaje jaki to ze mnie szczęśliwy dzieciak.
No dobra. Nie staram się aż tak. Po prostu siedzę i milczę bawiąc się pałeczkami w jedzeniu.
Mój ojciec z uśmiechem rozmawia mówiąc w jakich to miejscach nie byliśmy ciesząc się swoją obecnością.
Ja na to przewracam oczami i co nie uchodzi uwadze mojego brata i jego narzeczonej.
-Ekhem..możemy coś powiedzieć?-nieoczekiwanie do rozmowy wtrącił się mój brat. Uniosłem leniwie na jego wzrok, a rozmowa ojca ucichła.
Hyung spojrzał na MeikoYuiji. Ta uśmiechnęła się do niego promiennie. Z miłością.
Nie wiem czemu, ale patrząc na ten uśmiech do mojej głowy wkradła się myśl o pewnej osobie.
Park Jimin
Maluch
Idiota
Przylepa
Chłopak, który wytrzymuje ze mną miesiąc.Ciekawe co robi...
-Mówcie-wtrącił ojciec z sztucznym uśmiechem. Na jego widok zrobiło mi się niedobrze.
- MeikoYuiji jest w ciąży-oświadczył na jednym wydechu mój brat. Mama zakrztusiła się winem, a tata wybałuszył oczy.
A ja?
-Będziecie mieli bobasa?
Okay. Mogłem zatrzymać to bezsensowne pytanie i dalej milczeć.
Ale nie. Musiałem otworzyć gębę.
-Tak Yoonie-zachichotała Meiko-Będziemy mieli bobasa.
-To wspaniale!-wykrzyknęła mama z uśmiechem, natomiast po ojcu widziałem niezadowolenie.
-A co z waszą karierą? Jesteście za młodzi na dziecko.
-Ojcze damy sobie radę-powiedział uśmiechnięty od ucha do ucha hyung splatając palce z Meiko-I już nawet wiemy jakie imię mu nadamy. Jeśli to będzie chłopiec.
-Jakie?-Spytała znajoma ojca uśmiechając się do nich serdecznie.
-Yoongi.
Gdybym mogł to zakrztusiłbym się powietrzem.
Patrzyłem na nich jak na kosmitów niedowierzając w to co usłyszałem.
-Ze względu na wielkiego człowieka, który nosi takie imię-dodał mój brat wysyłając mi oczko.
Co czułem?
Sam nie wiem.
Nie wiem czy czułem cokolwiek.
Niby coś we mnie ruszyło się, jednak nie umiem tego opisać.
-Oh-wykrztusiłem tylko czując nagle jak mój telefon wibruje.-Przepraszam, ja tylko na chwilkę do toalety zmykam.
-Oh nie wzruszaj się tak-zachichotał hyung na co zmroziłem go wzrokiem.Wchodząc do łazienki, wyciągnąłem telefon.
Zauważyłem, że tym razem to Hoseok dodał zdjęcie.Hobeuszek dodał nowe zdjęcie!
2300 polubień
Hobeuszek
#przyjaciele #bogowie #kino # jedzenie # przed_wyjazdem #@YoonGi_Geniusz_Man #@Hobeuszek_Wieczna nadziejaZaśmiałem się z niedowierzaniem. Pomyśleć, że to dodawanie postów rozpoczął ten palant Namjoon w efekcie zemsty za nazwanie go "Życiową ofermą".
CZYTASZ
How many secrets, can you keep?| Yoonmin✔
FanfictionDo niedawna wydawało mi się, że każdy człowiek na tym świecie jest taki sam. Myślałem, że ludzie patrzą tylko na swoje pragnienia, mając gdzieś co czuje ta druga strona. Tak było do momentu poznania całkiem nienormalnego Jimina. Był inny niż wszyscy...