[...]
Siedziałem ze spuszczoną głową, nerwowo przecierając o moje czarne jeansy ręce. Moje serce w tej chwili zdawało się bić jak szalone, a głowa miała eksplodować od natłoku wewnętrznych przeżyć. Może i na zewnątrz byłem spokojny jak zawsze, jednak w środku płakałem jak małe dziecko.
Jeszcze niecałe dziesięć minut i wszystko się wyjaśni.
Blask dnia zwany Jiminem spotka się z nocą zwaną Powalony na mózg Min Yoongi.
-Stary nie stresuj się aż tak-polecił spokojnie Namjoon kładąc rękę na moin ramieniu. Po tamtej wczorajszej akcji i po moim wybuchu nieco złagodniał lub po prostu wiedział, że czeka mnie smutny koniec z Jiminem i nie chciał mi dokładać.
-Ta...staram się-wykrztusiłem bawiąc się nerwowo pierscionkiem na moim palcu. Chłopak westchnął, szukając w głowie jakiś słów pocieszenia, gdy odezwał się Hobi.
-A oto i oni!-W jego głosie dawno nie słyszałem tyle radości. Chociaż co się dziwić, chłopak podobno pokochał tamtą trójkę, a Jimina w szczególności.
Wcale nie łapała mnie kurwica na to...
Wcale nie zaciskałem rąk w pięści gdy pokazywał mi zdjęcia z nim.
A Namjoon wcale nie gadał ze mną do rana na ten temat.-Chimku...Vkooku!-wykrzyknął zrywając się. Namjoon również wstał i ruszył w stronę dopiero przybyłych. Jedyna osoba siedząca u mojego boku to SeokJin, który zdawał się nie spuszczać ze mnie wzroku.
Ja tymczasem siedziałem sparaliżowany, nie racząc się podnieść wzroku. Moje serce biło szybciej niż dotychczas, na dodatek zrobiło mi się cholernie duszno.
Przełknąłem ślinę, słysząc ten wspaniały głos.
Po chwili poczułem również jak ktoś się we mnie wpatruje. To spojrzenie paliło, czułem jak robi mi się coraz goręcej na myśl, że owe spojrzenie może należeć do Parka.
-Hej jestem Jimin-niespodziewanie usłyszałem tuż przy sobie jego głos.
Poczułem jak na moim ciele robi się gęsia skórka. Byłem spanikowany jak nigdy.
Sam nie wiem do końca czemu.
Skończ pierdolić, doskonale wiesz.
Uniosłem nieco wzrok, zauważając przenikliwe spojrzenie Jimina oraz delikatny uśmiech-Jednak my już się chyba znamy-dodał, a moje serce zatrzymało się. Nerwowo zerknąłem w stronę Namjoona, który się skrzywił następnie przenosząc wzrok na Jungkooka, którego wyraz twarzy nie wyrażał nic.Czyli to koniec...
Powiedział mu.
-Ja...-zacząłem niepewnie spoglądając z powrotem na blondyna. Chciałem coś jeszcze wykrztusić gdy chłopak sam postanowił zabrać głos, a moje serce zabiło szybciej na te słowa..
[...]Hejka! Dodaje taką krótką zapowiedź tego co was i Yoongi'ego czekaxD Zaciekawieni?
Cóż rozdział chyba pojawi się we wtorek gdyż wcześniej nie dam rady.
Gdybym jednak dała to wrzucę go.
A i jutro chyba mnie nie będzie więc...Smacznego Jajka! Miłych świąt Wielkanocnych, dużo Yoonminów, wytrwałości do 4 kwietnia(czekanie na ten album stało się moją obsesją cnie) lanego mega poniedziałku i wszystkiego co najlepsze.Kocham was
Przepraszam za błędy<333
CZYTASZ
How many secrets, can you keep?| Yoonmin✔
Fiksi PenggemarDo niedawna wydawało mi się, że każdy człowiek na tym świecie jest taki sam. Myślałem, że ludzie patrzą tylko na swoje pragnienia, mając gdzieś co czuje ta druga strona. Tak było do momentu poznania całkiem nienormalnego Jimina. Był inny niż wszyscy...