Yoongi POV:
Od:Maluszek
Jak to mnie usłyszeć? Przecież żałowałeś:c
Do:Maluszek
Jestem pojebany maluchu
Przygryzłem wargę, czując metaliczny smak krwi.
Do:Maluszek
Zapomnij o tym co pisałem.
Wtuliłem policzek w przyciągnięte do mnie kolana, kiedy rozbrzmiał dzwonek mojego telefonu.
Zobaczyłem na nim zdjęcie Jimina, więc od razu odebrałem.
-Nie zapomnę hyung i nawet nie proś o to-oświadczył stanowczo. Czułem jednak, że on też ledwo nad sobą panuje.
Do:Maluszek
Boję się Jimin-si
-Ale czego hyung?
Do:Maluszek
Samego siebie.
Westchnął na moją wiadomość. Poduważyłem, że jego głos sprawił, że moje ciało nieco uspokoiło się i nie drży już tak jak prędzej.
Do:Maluszek
Powiedziałeś kiedyś, że jestem tchórzem..,
-To było w złości-szybko się usprawiedliwił-Nie myśle tak o tobie.
Do:Maluszek
Ale to okropna prawda, uciekam każdego dnia. Tyle, że..
-Tyle że? Suga, o co ci chodzi?
Zadrżałem na to jak wypowiedział mój pseudonim. Cholera, czy nawet to musiał mówić z tyloma emocjami?
-Hyung....?
Do:Maluszek
Dotarło do mnie, że ciężko uciekać gdy potwory przed, którymi uciekasz nie se tobie ani nikim innym. One żyją we mnie.
Poczułem jak kilka łez spływa po moich rozgrzanych policzkach. Zacisnąłem powieki oraz rękę na telefonie.
Naprawdę nienawidzę siebie za okazywanie słabości.
-Suga nie płacz-wyszeptał błagalnie Jimin. Jego głos załamał się.
Wciągnąłem powietrze otwierając delikatnie oczy.-Proszę...hej...ciś...uspokój się...chciałbym być obok.
Do:Maluszek
Nie mam siły Jimin.
-Pozwól mi być tą siłą-poprosił z naciskiem. Wstrzymałem oddech.
Do:Maluszek
Nie mogę. Bo...ludzie odchodzą. Ty odejdziesz. A ja...jeśli Cię stracę, a poprzednio dam swoją walkę w twoje ręce...Nie zostanie nic. Wskazówki mojego zegara złączą się już na zawsze i nawet najcichsze tykanie nie wypełni pustki.
-Nie stracisz mnie Suga-zapewnił-Będę przy tobie. Przysięgam. Tylko daj mi nieco więcej dostępu do siebie. Błagam.
Do:Maluszek
Chcę dać ci ten dostęp Jiminnie, ale mam blokadę,
-Ehh kocham zdrobnienie jakie używasz-nagle rzucił z westchnieniem, na co zachichotałem-Daj sobie czas. Niech będzie jak dotychczas. Ja zaczekam.
Do:Malusze
Bądź na zawsze
Anulowano
Do:Maluszek
Dziękuje i dam ci ten dostęp.
-Dzięki tobie mój świat znowu jest piękny-wyznał.
Poczułem jak robi mi się gorąco, a serce przyśpiesza swoje bicie.
-Spróbuj zasnąć-dodał. -Jak chcesz to ci zaśpiewam.
Do:Maluszek
Chcę, zaśpiewaj Serendipity.
-Ułóż się wygodnie-polecił. Posłuchałem go, przytulając się do telefonu.
Chłopak wziął głęboki oddech i zaczął śpiewać. Zmartwienia odeszły, mój oddech stał się równomierny, a powieki zaczęły robić się ciężkie.Jimin POV:
Wsłuchiwałem się w spokojny oddech mojej Niezapominajki, uśmiechając się do siebie. Chłopak od dobrej godziny śpi, a ja nadal nie zakończyłem połączenia.
Nie czułem potrzeby snu, a Sugi.Szczerze? Byłem zagubiony w emocjach, ktore zaczęły we mnie się odzywać.
Z jednej strony czuje coś do Sugi, zależy mi na nim, a z drugiej to na widok zdjęć Min Yoongi'ego moje serce szaleje.
Westchnąłem gdy mój telefon zawibrował.
Dostałem wiadomość od Tae. Nie kończąc połączenia, wszedłem w wiadomości.
Od:TaeTae
Chimuś..śpisz?
Do:TaeTae
Nie, rozmawiam z niezapominajkąCo tam, że on śpi, a ja wsłuchując się w jego oddech staram się rozszyfrować moje uczucia.
Do:TaeTae
A czemu pytasz?
Od:TaeTae
Nie sprawdzałeś strony szkoły prawda?
Do:TaeTae
No nie. Nie miałem kiedy.
Od:TaeTae
Za kilka miesięcy mamy jechać do Daegu.
-Boże tak!-wykrzyknąłem po chwili gryząc się w język. Przecież Suga jest na lini, a ja się dre jak idiota.
A jak o nim mowa to chłopak zamruczał.
-Śpij-wyszeptałem, a ten ponownie zaczął spokojnie oddychać.Do:TaeTae
Ciesze się! Tam mieszka Yoongi!
Od:TaeTae
Ten twój crash tak?
Do:TaeTae
Tjaaa..****
Z rana po drugiej stronie telefonu usłyszałem znajomy głos. Zmarszczyłem brwi, zastanawiając się skąd mogę go kojarzyć.
-Hyung wstawaj!
-Hobi spadaj-wymruczał cicho i niewyraźnie.
No tak. Stąd znam ten głos. Hobi.
Rozłączyłem się pomimo iż miałem ochotę zostać trochę dłużej. Może dowiedziałbym się czegoś więcej. Jednak to było nie fair w stosunki do Sugi, dlatego się rozłączyłem.
CZYTASZ
How many secrets, can you keep?| Yoonmin✔
FanficDo niedawna wydawało mi się, że każdy człowiek na tym świecie jest taki sam. Myślałem, że ludzie patrzą tylko na swoje pragnienia, mając gdzieś co czuje ta druga strona. Tak było do momentu poznania całkiem nienormalnego Jimina. Był inny niż wszyscy...