Chapter 10

940 110 25
                                    

Jimin Pov
Wzdychając ciężko, podtrzymywałem opadającą ze zmęczenia głowę.
Moje powieki robiły się cholernie ciężkie i musiałem walczyć nad całym ciałem, aby nie poddać się i nie zasnąć.
Znałem bowiem warunek.
Albo zaliczę Japoński albo rodzice wypisują mnie ze szkoły moich marzeń.
Nie mogłem na to pozwolić.
Postanowiłem zrobić sobie kilku minutową przerwę by napisać do niezapominajki.
Odpisał od razu świadomie bądz i nieświadomie zdradzając mi kolejne sekrety ze swojego życia.
Dowiedziałem się, że umie Japoński oraz rapuje.
Nie powiem, zaintrygowało to mnie.
Chciałem przez to wiedzieć więcej niż dotychczas.
@Ofiara:Ej hyung, a pouczymy się kiedyś razem?
@Ofiara:A i zarapujesz mi coś...nie mówie teraz, ale kiedyś...Było by wtey magicznie*_*
@Ofiara:A i jeśli chcesz to mogę pomóc ci z angielskim zamian za pomoc z nauką japońskiego.
@Ofiara:Co ty na to?
@Ofiara:Aguuuust
@Ofiara:Hyuuuuung
@Ofiara:Halo
@Ofiara:Gdzie ty? :<
@Ofiara:Tęsknie no...
Po wysłaniu tej wiadomości dotarło do mnie co własnie napisałem. Zacząłem się zastanawiać czy to słowo nie spłoszy chłopaka. Postanowiłem uratować więc sytuację, pisząc kolejne wiadomości.
Podświadomie wiedziałem, że powinienem się uczyć, ale w tej chwili chciałem niezapominajki. Nie nauki.
@Ofiara:Życie bez ciebie jest nudne
@Ofiara:Zastrzel mnie bo umieram..
@Pedofilek<3:Okay, skoro prosiszxD
@Ofiara:Osz ty...tak mnie ignorować?
@Pedofilek<3:Rozmawiałem z przyjaciółmi. Hobim i Namjoonem. Zluzuj no
@Ofiara:Aaa, okayxD To przepraszam za spam
@Pedofilek<3:Wiem, że tęskniszxD Za mną nie da się nie tęsknić.
@Pedofilek<3:Wspólna nauka? Nieee, lepiej niee
@Ofiara:Powiesz kiedyś tak?
@Pedofilek<3:Może
@Ofiara:Ej mam sprawę życia i śmierci..
@Pedofilek<3:Dawaj
@Ofiara:Niebieski czy czerwony?
@Pedofilek<3:BiałyxD
@Ofiara:Czemu?
@Pedofilek<3:Bo to mój kolkr Jiminnie. Uwielbiam go^^
@Ofiara:Ale go na kartce nie widać, a chce podkreślić jeden fragment i no..
@Pedofilek<3:Widać
@Ofiara:Nie prawda!
@Pedofilek<3:Ehh typowe
@Ofiara:Co?
@Pedofilek<3:Twoje podejście. Jest tak cholernie typowe. Dlaczego ludzie dostrzegają tylko to co rzuca im się w oczy? Czemu dostrzegają inne kolory, a tego nie? Przecież on tam nadal jest. Tylko trzeba się przypatrzeć.
Czytając tą wiadomość kilkokrotnie miałem wrażenie, że chłopak nie mówił tylko o kolorze, a o czymś więcej.
@Ofiara:Hyung wszystko w porządku?
@Pedofilek<3:Jak najlepszym. Jest ze mną okay. A teraz spadan bo brat po mnie przyszedł.
@Ofiara:Ehh okay, ale wracaj szybko
@Pedofilek<3:Do później mały
@Ofiara:Do potem hyung~~
Z uśmiechem odłożyłem telefon telefon, przeciągając się.
****
Sam nie wiem, kiedy sen wygrał nade mną i w pełniu mu się poddałem. Wiem tylko, że obudził mnie krzyk mojej mamy żebym zszedł na dół.
Zamruczałem w pełni niezadoeolony, klnąc na zdrętwiałą nogę.
Wyprostowałem się co zakończyło się moim upadkiem z łóżka.
-Cholera jasna-zaklnąłem masując obolałe pośladki. Z grymasem podniosłem się na równe nogi, nie przejmujac się, że moje książki, które spadły ze mną, leżą na ziemi.
-Jimin no!-wykrzyknęła niecierpliwie mama.
Przewróciłem oczami, wychodząc z swojego pokoju. Zamurowało mnie.
W przed pokoju, przy drzwiach stał zapłakany Taehyung.
Chwilę stałe po prostu go obserwując, jednak gdy nasze spojrzenia się połączyły wróciło mi czucie w mięśniach i drgnąłem. Zbiegłem po schodach, a Tae od razu się we mnie wtulił.
-Co się dzieje?-Spytałem oszołomiony. Jeszcze sen do końca sen mnie nie opuścił, a widok Taehyunga zapłakanego był czymś nowym, więc mój mózg miał prawo tak wolno pracować.
-Chodźmy do ciebie, proszę

Po kilku minutach wraz z moim najlepszym przyjacielem siedziałem nie w moim pokoju, a na balkonie. Otulaliśmy się kocami, a czekolada zrobiona przez mamę unosiła delikatną ciepłą mgięłkę do góry.
Ponownie spytałem co się stało.
Brunet spojrzał na mnie z rozpaczą w oczach i wyszeptał:
-Rodzice Kooki'ego nas przyłapali...na dodatek...Jimin on ma się wyprowadzić-wyrzucił z siebie drzącym głosem.
Zdrętwiałem gdy ten ponownie zaniósł się płaczem, a szloch przejął kontrolę nad jego ciałem.
-Tae będzie dobrze-wyszeptałem, szukając w głowie odpowiednich słów.
-Nie..Nie Jimin. Nie będzie. Znasz jego rodziców.
Owszem, znałem bardzo dobrze.
Zamilkłem zaciskając rękę na kocu.
-Coś trzeba wymyśleć-szepnąłem niemak niedosłyszalnie, by po chwili dodać nieco głośniej-Zobaczysz, że będzie okay.
Chłopak nie odpowiedział, po prostu patrzył w dal cicho szlochając i pociągając nosem.
Czułem się bezradny. Chciałem napisać do niezapominajki i zasięgnąc porady.
Zerkając czy Tae spogląda w moim kierunku, wyciągnąłem telefon.
Wybrałem numer do chłopaka, czując, że jest moją jedyną deską ratunku.
Do:Niezapominajka
Dałbyś radę wejść na Kakao Talk?
Od:Niezapominajka
Teraz nie za bardzo, bo siedzimy z bratem w restauracji
Do:Niezapominajka
Oh przepraszam, że przepraszam
Od:Niezapominajka
Co jest?
Do:Niezapominajka
Chodzi o mojego...moich przyjaciół..ale więcej opowiem jak przyjdziesz
Od:Niezapominajka
Luz, będę za jakieś trzydzieści minut
Do:Niezapominajka
Dobrze, będę na ciebie czekał.
Od:Niezapominajka
Mam nadzieję Chim Chim, ale...Wszystko w porządku?
Do:Niezapominajka
Nie, nic nie jest w porządku. Chce zawinąć się w kocyk, zamknącz oczy i znaleźć rozwiązanie aby mu pomóc...Cholera Hyung...co ja mam zrobić?
Od:Niezapominajka
Po pierwsze:Uspokój się. Po drugie:Nie wiem co się stało.
Do:Niezapominajka
Ehh, czemu życie musi się walić.
-Chim-cichy głos Taehyunga oderwał mnie od pisania. Spojrzałem na niego zauważają, że patrzy w dal-Boję się...okropnie się boje. Bo...co jeśli go stracę?

Westchnąłem smutno, poprawiając spadający z moich ramion koc.

-Nie wiem-mój głos był niczym cichy, pusty szept. Wtuliłem nos w koc, myślami przenosząc się do nieznajomego.-Też się boje-dodałem.
-Ty swoim powiesz o swojej orientacji?-Spytał spoglądając w moją stronę.
-Nie. Poza wami nikt się nie dowie.
-Rozumiem-przytaknął odwracając głowę-Jeśli oni zabronią nam...-urwał ponieważ jego głos załamał się.
-Tae nie zapeszaj, proszę
-Ale co jeśli...
-Nie ma ale, będzie dobrze.
Odpowiedziało mi głębokie westchnienie, a po chwili mój telefon zawibrował
@Pedofilek<3:Jestem!
@Ofiara:Minęło mniej czasu...
@Pedofilek<3:Chwila...to ja się do ciebie śpieszę, a ty narzekasz? Nie to nie, żegnam

Użytkownik @AgustD jest offline.

@Ofiara:Nie...wróć. Przepraszam nie o to mi chodziło.
Nie wyświetlono

@Ofiara:Cieszę się, że już jesteś
Nie wyświetlono

Że jesteś przy mnie
Że zostałeś, chociaż się boisz..

@Ofiara:Po prostu chujowo się czuje...Błagam wróć..

Wyświetlono

@Pedofilek<3:Orginalne słowoxd
@Ofiara:Tak wiem:(
@Pedofilek<3:Nie wiem czemu życie się wali. Zadaje sobie takie pytania codziennie.
@Ofiara:Teraz również?
@Pedofilek<3:Jesteś jakimś jasnowidzem czy coś?xd
@Ofiara:Nie, jestem po prostu twoim Jiminem.
@Ofiara:I boli to, że wszystko się wali.
@Pedofilek<3:No cóż, życie zazwyczaj boli. Przyzwyczajaj się do tego powoli..
@Ofiara:Czemu taki jesteś? Co cię skłoniło do tego jaki jesteś? Czemu raz jesteś tak blisko, by po chwili być niczym odległa gwiazda.
@Pedofilek<3:Zniszczyli mnie ludzie, wydarzeniaxd Dużo tego
@Ofiara:Nie boli cię ranienie bliskich i bycie takim...oschłym?
@Pedofilek<3:Nie Jiminie. Bo ja nie czuję, nie umiem...nie nauczono mnie.
@Ofiara:Przecież to okropne...życie bez uczuc jest okropne.
@Pedofilek<3:Da się przyzwyczaić.
@Ofiara:Nie wierze ci, że nie.masz uczuć.
@Pedofilek<3:To uwierzxd Od dwóch lat jestem całkiem martwy. Funkcjonuje ciało.
@Ofiara:Chce przywrócić ci czucie...Chce abyś czuł.
@Pedofilek<3:Nie dasz rady, więc daj sobie spokój. Naprawdę.
@Ofiara:Nie dam. Nie dam spokoju rozumiesz?!Czemu jesteś taki uparty?
Na odpowiedź czekałem dobre dziesięć minut.
A kiedy ją uzyskałem dopadło mnie uczucie przerażenia.
@Bo mój zegar po mału zbliża się do końca.

Hejcia! Z tej strony Kate Hiro.
Dodaje rozdział na szybko.
Przepraszam za błędy.

How many secrets, can you keep?| Yoonmin✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz