#3

1.4K 50 1
                                    

Spacerowałam z Stefanem w milczeniu,nie była to niezręczna cisza ale czułam,że oboje jej potrzebowaliśmy mimo,że znałam go zaledwie jakieś 2 dni polubiłam go. Szliśmy ulicami miasta muszę dodać,że Mystic Falls jest piękne nocą,uwielbiam to miasto,tutaj przeżyłam swoje najlepsze chwile w życiu,kiedy miałam 3 lata razem z rodziną przeprowadziliśmy się tutaj po śmierci mojego brata,tak miał wtedy 10 lat wracał od kolegi i potrącił go pijany kierowca,nie znaleziono go mama bardzo to przeżyła tak samo jak i tata... -To był mój brat-wyrwał mnie z przemyśleń głos Stefana -Ten który z tobą rozmawiał ?-,-Tak-,-Kiedyś wpadłam na niego jak wychodziłam ze szkoły-nagle się zatrzymał-Rozmawialiście?-,-Nie-znowu zaczął iść a na jego twarzy pojawił się grymas-Coś nie tak?-spytałam-Nie nie wszystko gra-odpowiedział szybko -Jak się czujesz ?- zapytał,wiedziałam że chodzi mu o Natali -Wiesz,nie za fajnie jednego dnia myślisz o tym jak super będzie chodzić do szkoły ze swoimi najlepszymi przyjaciółkami,a drugiego okazuje się,że jedna z nich nie żyje-,-Wiem co czujesz,ale napewno będzie lepiej -uśmiechnęłam się do niego krzywo i reszta drogi minęła nam w ciszy.
Jak wróciłam do domu była godzina 20,poszłam do siebie i usiadłam przy biurku zauważyłam zdjęcie moje,Alic i Natali zrobiłyśmy je podczas wakacji wszystkie uśmiechnięte,tęsknie za nią zawsze była przy mnie zawsze umiała mi doradzać,a teraz... Wyjęłam z kieszeni telefon i zadzwoniłam do Alic -Hej-powiedziała dziewczyna smutnym głosem-Jak się trzymasz?-,-Jakoś,nie mogę uwierzyć,że jej nie ma-,-Ja też -,-Wiesz,że pogrzeb odbędzie się za dwa dni ?-,-Tak mama mi powiedziała,Alic ?-,-Tak?-,-Obiecaj mi,że nie będziesz wchodzić do lasu w nocy -Wariatka,ty też mi to Obiecaj.
Rozmawiałyśmy z Alic jeszcze godzinę,a potem poszłam spać.
2 dni później
Ubrałam się w czarną sukienkę do tego tego samego koloru ramoneskę i buty.
Wyszłam z domu razem z mamą i Bellą kierowałam się do kościoła. Dostrzegłam w oddali Alic i do niej podbiegłam,nie widziałam się z nią przez te dwa dni przytuliłam ją i weszłyśmy do środka.
Zaczęły się przemowy,Alic wyszła na środek i zaczęła mówić -Ona była najlepsza,zawsze mogłam na nią liczyć nie mogę uwierzyć,że już cię nie ma...-i zaczęła płakać podeszłam do niej i zaprowadziłam ją na miejsce,a sama weszłam i zaczęłam mówić. Spojrzałam ja jej zdjęcie gdzie była uśmiechnięta -Widzicie ?-wskazałam na zdjęcie -Taka była Natali zawsze uśmiechnięta i pełna optymizmu,znałam ją jak i Alic od dziecka były dla mnie jak siostry,pamiętam jak razem z dziewczynami snułyśmy plany o tym co nas spotka w liceum mimo,że nie ma jej teraz z nami to wiem,że ona chciałaby abyśmy nie zmieniali swoich marzeń i abyśmy szli do przodu,zapamiętam ją jako uśmiechnięta,zwariowaną i zawsze chętną do pomocy dziewczynę  która nie znała słowa ,,niemożliwe".-
Zeszłam i podeszłam do grobu Natali *nigdy cię nie zapomnę* powiedziałam w myślach i usiadłam.

PrzemianaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz