Było już dosyć późno Stefan dawno już poszedł, a ja nadal nie umiałam zasnąć. Zeszłam na dół chciałam sprawdzić czy Elena już poszła i czy Damon jest na dole.
Kiedy zeszłam już do salonu zobaczyłam coś co spowodowało, że moje serce roztrzaskało się na milion elementów Damon całował się z Eleną...
Wyszłam po cichu na zewnątrz i dopiero wtedy dałam popłynąć moim łzą. Niepotrzebnie pojawiłam się w ich życiu namieszałam, on kocha Elenę i tylko ją.
Spacerowałam po ulicach Mystick Falls kochałam to miasto, tyle tu przeżyłam. Weszłam do baru na obrzeżach miasta i usiadłam, poprosiłam barmana o szklankę i Whiskey mężczyzna podał mi to. Nalałam sobie i wypiłam duszkiem.
Kiedy wypiłam całą zawartość wyszłam z baru i wracałam do domu kiedy znowu poczułam wielki głód - Tylko nie to - powiedziałam i przyśpieszyłam kroku.
Kiedy wróciłam do domu była już godzina trzecia miałam nadzieje że nikogo nie zastanę. Weszłam po cichu do kuchni, kątem oka dostrzegłam Damona która popijał whiskey i patrzył w kominek - Gdzie byłaś ?- zapytał zignorowałam go i poszłam do kuchni nalać sobie wody, wypiłam duszkiem i poszłam na górę - Emily co się stało?- znowu usłyszałam głos jego głos i znowu go zignorowałam weszłam do pokoju i położyłam się. Po około pięciu minutach usłyszałam, że ktoś wchodzi do pokoju i kładzie się obok mnie -Emily?- usłyszałam jego głos, mężczyzny którego tak kochałam - Gdzie byłaś? Co się stało?-,- Możesz mnie zostawić...- wstałam na równe nogi i spojrzałam na niego -Co się stało?- podszedł do mnie był na wyciągnięcie ręki - Mówiłeś, że mnie kochasz że liczę się dla ciebie tylko ja... A później całujesz Elenę ? Damon mam dość naprawdę, chcę twojego szczęścia dlatego...-,- Ona mnie pocałowała ja tego nie chciałem... Odepchnąłem ją, a ona wyszła. Zależy mi tylko na tobie - powiedział i złapał mnie za rękę - Ja wiem że ty nadal ją kochasz widziałam to w twoich oczach jak ją zobaczyłeś- przerwałam na chwilę - Nigdy tak na mnie nie patrzyłeś, z taką miłością... Potrzebowałeś kogoś dzięki komu mógłbyś zapomnieć o Elenie o bólu jaki ci wyrządziła, a wtedy pojawiłam się ja -,- Nieprawda -,- Dziewczyna która była zagubiona w niczym nie przypominała tej odważnej, zabawnej, kochanej, pięknej Eleny... I wtedy pojawiło się to dziwne uczucie którym mnie darzysz to nie jest miłość Damon to coś innego- po moim policzku zaczęły lecieć łzy, zauważyłam też jedną łzę u Damona która powili spływała mu po policzku - Nie nigdy tak nie było... Owszem miałem dość bólu jaki sprawiła mi Elena i chciałem aby ktoś zagoił tą pustkę w moim sercu... I wtedy pojawiłaś się ty śliczna, zdolna, zwariowana, wspaniała dziewczyna która mnie zachwycała w każdym swoim ruchu. W niczym nie przypominasz Eleny i bardzo dobrze bo jesteś sobą... Dziewczyną którą tak bardzo kocham- powiedział i po jego policzku spłynęła łza, ja nie wiedziałam co się właśnie dzieje rozpłakałam się i upadłam na ziemię, Damon uklęknął obok mnie i mnie przytulił - Kocham cię Emily- powiedział i mnie przytulił - Dopiero co zostaliśmy parą nie przekreślają nas -,- Damon dajmy sobie czas-,- Ale...-,- Chcę zostać sama- powiedziałam i się od niego odsunęłam, on wstał i wyszedł. Kiedy zostałam sama zaczęłam płakać kolejny raz.
Wstałam dosyć wcześnie, wyciągnęłam walizkę i zaczęłam się pakować... Chciałam zostać sama musiałam wszystko na spokoje przemyśleć.
Wyszłam po cichu z domu i pojechałam...
CZYTASZ
Przemiana
VampireChciałam się wycofać,nie bałam się go ale nie wiedziałam co do niego czuje czy złość,że mnie okłamał czy radość,że nareszcie dowiedziałam się o co chodzi -Proszę zostaw mnie samą-powiedziałam,a on bez słowa odszedł... Czy ta się wybaczyć kłamstwo ?