#12

739 41 2
                                    

Siedziałam na sofie obok Damona rozmawialiśmy jak nigdy dotąd było naprawdę miło.
-Jestem, a teraz Em mów wszystko od początku - zaczął Stefan wchodząc do pokoju, zatrzymał się kiedy zobaczył mnie i Damona -Już się pogodziliście? -,-Tak braciszku - powiedział Damon wstając po whiskey -Emily powiesz mi co się wydarzyło -,- Tak- poprawiłam się na kanapie i spojrzałam na Stefana. Opowiedziałam mu o tym jak Klaus przysiadł się obok mnie w kawiarni, o tym jak dopytywał się mnie co do rodziny. Mężczyzna słuchał i tylko czasami kiwał głową - A czy ty czegoś się dowiedziałeś ? - zapytałam. Czekałam na odpowiedź ze strony Stefana, a on jakby się wahał co do odpowiedzi - Wiemy gdzie on przebywa i jak do niego dotrzeć - poderwałam się z kanapy byłam trochę zaskoczona faktem, że tak szybko go znaleźli. Miała nadzieje, że pozna ojca i dowie się więcej o swojej prawdziwej rodzinie, lecz kiedy zobaczyłam minę Stefana moje dobre przeczucia zniknęły - Stefan wiesz coś jeszcze ?-,- Boonie z nim rozmawiała on nie jest chętny co do rozmowy z tobą - spojrzałam na niego i lekko zmarszczyłam brwi - Jak to przecież jestem jego córką -,- On z trudem pogodził się z śmiercią twojej matki boi się, że jak zobaczy ciebie wszystko wróci-,-Ah... Rozumiem- zrobiło mi się przykro, że go nie poznam może inaczej, że on nie chce mnie poznać. Skierowałam się do swojego pokoju pojedyncza łza spłynęła po moim policzku, a potem zasnęłam.
Pov Demona
Patrzyłem na oddalającą się sylwetkę dziewczyny, kiedy zniknęła w pokoju spojrzałem na brata -On naprawdę nie chce ? -,-Booni z nim rozmawiała on nie chce jej widzieć - opróżniłem zawartość szklanki i spojrzałem na brata -Gdzie on mieszka ?-,-Demon to...-,- Gdzie on mieszka ?!-tym razem podniosłem głos -Nie powiem ci
-Stefan nie denerwuj mnie
-Nie -wstał i poszedł do kuchni a ja za nim -Stefan...-,-Pogorszysz tylko sytuacje Booni nad tym pracuje - może miał racje -Caroline widziałem ją - dodał mój brat patrzyłem na niego zdziwiony -Co ?-,-Jest szczęśliwa... Zaręczyła się - szerzej otworzyłem oczy wiedziałem co mój brat przechodzi można powiedzieć, że oboje nie mamy szczęścia w miłości -Z kim ?- potrząsną głową co miało symbolizować, że nie wie -Przykro mi stary- złapałem go za ramię i chwilę mu się przyglądałem nie wyglądał na zdołowanego -Nie rusza cię to ?-,-Jest szczęśliwa Demon, a ja chcę aby była szczęśliwa-,- Chodź pójdziemy do baru -,- A co z Emily ? - spojrzałem na niego -Zostawimy kartkę- kiwną głową.

2 godziny później

Stefan był już nieźle pijany. Dlatego też postanowiłem, że zaprowadzę go do hotelu. 
Położyłem go na kanapie, a sam poszedłem sprawdzić czy Emily dalej śpi, zdziwiłem się kiedy nie było jej w pokoju, przeszukałem wszystkie pokoje ale nigdzie jej nie był. Wybrałem do niej numer ale nie odbierała i tak chyba 10 razy, wybrałem numer Boonie nie musiałem długo czekać bo po chwili odebrał
     -Demon stało się coś- zapytała dziewczyna -Jest u ciebie Emily ? -,-Niema jej ze mną a co ? -,- Niema jej w hotelu nigdzie jej niema !- krzyknąłem nieźle wkurzony, nie zostawiła nawet kartki -Spokojnie może gdzieś wyszła-,-Nie odbiera telefonu nie zostawiła listu -,-Ile jej niema ? -,-Niewiem, z Stefanem byliśmy w barze 2 godziny -,-Zaraz przyjadę i na spokojnie pomyślimy

Po 15 minutach była już Boonie, a Stefan zdążył się ogarną on razem z dziewczyną siedzieli na sofie, a ja chodziłem tam i z powrotem -Może poszła do kawiarni była przybita jak jej powiedziałem o jej ojcu -,-Myślisz, że tam nie poszedłem coś się musiało wydarzyć pod naszą nieobecność -nalałem sobie whiskey wybiłem ją od razu i rzuciłem szklanką o ścinę -Cholera ! -,-Demon napewno jest wszystko dobrze - uspokajała mnie Boonie - Coś się musiało stać.
Minęły już 3 godziny, a ona nadal nie wróciła Boonie gdzieś wyszła, a Stefan razem z nią ja siedziałem w pokoju i czekałem. Rozległo się pukanie do drzwi szybko podszedłem do nich i je otwarłem -Klaus ?- mężczyzna wszedł nalał sobie whisky i usiadła -Zadzwoń do Stefana i Boonie mamy do pogadania - powiedział i napił się , napisałem do nich zjawili się po 10 minutach
-Powiedzcie dlaczego moja córka uważa, że nie chciałem jej znać ? -
    

PrzemianaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz