-Co ?! Stefan o co chodzi ?!- spojrzałem na brata co on wymyślił - A co mogłem powiedzieć ? Że Klaus jest jej ojcem ? -,-Bo jestem jej ojcem nawet ze mną nierozmawialiście... Od kiedy wiedzieliście ? - Klaus spojrzał na Stefana, a ja na Bonnie dlaczego oni ukryli prawdę -Odkąd tutaj przyjechaliśmy- Klaus pokręcił głową -Gdzie jest Emily ? - zapytałem i spojrzałem na mężczyznę -U mnie - powiedział jakby to była rzecz oczywista -Jak ty się dowiedziałeś ?- nagle głosu udzieliła Bonnie -Naprawdę sądziliście, że nie poznam własnej córki ? Krwi z mojej Krwi ? Wystarczyło mi to jedno spotkanie w kawiarni, ona jest niezwykła to się czuje, a wy o tym już zapewne wiecie- wstał i nalał sobie whiskey - Nie działa na nią hipnoza- odezwałem się -To oczywiste jej matką była bardzo zdolna czarownica a ojcem mieszaniec ona ma jeszcze wiele talentów o których nie wiecie - wypił napój i odłożył szklankę - Czas na mnie-,- Idę z tobą o Em- powiedział Stefan ale Klaus go zatrzymał -To moja córka nic jej nie grozi to od niej zależy kiedy do was wróci- powiedział i wyszedł.
Stefan usiadł zrezygnowany na sofę a Bonnie usiadła obok niego, a ja stałem jak słup nie umiało do mnie dotrzeć to że Kalus jest ojcem od Emily -Cholera możecie mi wyjaśnić o co tu chodzi ? Czemu okłamaliście Em ? Czemu to ukrywaliście ?- Stefan poprawił się nerwowo na swoim miejscu i spojrzał na mnie smutnym wzrokiem - Rozumiesz co to znaczy ? Klaus jest jej ojcem wiesz jaki on jest. Jeżeli Emily stanie po jego stronie kto wie co mu przyjdzie do głowy. A co do Em nie powiedzieliśmy jej prawdy bo wydawało nam się, że to najlepsze wyjście zresztą już jutro chcieliśmy stąd wyjechać- przerwał na chwilę - Emily jest bardzo zdolna nie wiemy jeszcze o niej i o jej zdolnościach wielu rzeczy- powiedział i poszedł do pokoju -Bonnie a ty co o tym sądzisz ?-,- To samo co Stefan jeżeli będzie stała ramię ramię z Klausem to już po nas...-,- To co my mamy zrobić -,- Ona musi być po naszej stronie za wszelką cenę
CZYTASZ
Przemiana
VampireChciałam się wycofać,nie bałam się go ale nie wiedziałam co do niego czuje czy złość,że mnie okłamał czy radość,że nareszcie dowiedziałam się o co chodzi -Proszę zostaw mnie samą-powiedziałam,a on bez słowa odszedł... Czy ta się wybaczyć kłamstwo ?