#5

1K 43 0
                                    

-Czy to co zabiło Natali,czy to był wampir?-chciałam się dowiedzieć-Tak...-odpowiedział skołowany-Przepraszam,że pytam ale czy to mógł zrobić twój brat ?-wiedziałam,że Stefan nie mógł tego zrobić,ale jego brat był taki ugh...-On nie byłby to tego zdolny-pokiwałam głową i usiadłam obok niego -Nie boisz się mnie?-spytał nagle,a ja nie wiedziałam co mam mu powiedzieć,znałam go i byłam pewna że nic mi nie zrobi ale był wampirem...-Ufam ci Stefan-na moje słowa lekko się uśmiechną -Ufam ci Stefan-odwróciłam się nagle,i zobaczyłam Damona który mnie parodiował -Zamknij się-powiedziałam i wstałam-O proszę jednak umiesz pokazać pazurki,mniejsza z tym musimy poważnie porozmawiać-klasną w dłonie i usiadł na kanapie-Dlaczego nie zadziałała na nią moja hipnoza,czy w twojej rodzinie była jakaś czarownica,wilkołak lub wampir?-,-Co za pytania?-,-Posłuchaj musi być z tobą coś nie tak-,-Może po prostu jesteś słaby w hipnozie?-,-Nie rozśmieszaj mnie,jestem w tym najlepszy,a teraz...-nie dokończył bo zadzwonił mi telefon-Przepraszam-powiedziałam i odebrałam
Pov Damona
Dziewczyna odebrała telefon,zdenerwowało mnie to ale tylko troszeczkę -Nie krępuj się-powiedziałem w kpiną w głosie,na co Stefan uderzył mnie w ramie -Jak ?....tak tak...Zaraz tam będę-powiedziała dziewczyna,a z jej oczu zaczęły spływać łzy -Stefan... Możesz mnie zawieźć do szpitala -,-Co się stało?-,-Moja mama i siostra one miały wypadek-spojrzałem na Stefana był zdenerwowany,smutny i speszony wiedziałem,że nie mógł jej zawieźć bo miał ważną sprawę do załatwienia -Emi ja nie mogę mam coś...-,-Um.. Jasne nic się nie stało-dziewczyna już odchodziła -Ja cię zawiozę-podszedłem do niej i spojrzałem na Stefana był mi wdzięczny -Dziękuje-powiedziała cicho i wyszła.
Jechaliśmy w ciszy widziałem,że strasznie to przeżywa -Stefan miał bardzo ważną sprawę do załatwienia-powiedziałem sam niewiem dlaczego -Mhm-mruknęła i dalej patrzyła za okna a po jej policzku zaczęły spływać łzy -Co się dokładnie stało?-dziewczyna popatrzyła na mnie dziwnie i poprawiła się na krześle-Miały wypadek mama jest w ciężkim stanie,a Bella zapadła w śpiączkę.
Pov Emily
Weszliśmy do środka,Damon usiadł w poczekalni,a ja weszłam do sali w której leżała moja siostra,usiadłam na krześle obok jej łóżka i zaczęłam płakać,siedziałam tak jeszcze chwilę,a potem chciałam iść do mamy niestety ale zostałam powstrzymana przez lekarza -Przykro mi ale twoja mama zmarła-powiedział,a ja stałam w osłupieniu jak to przecież,nagle obok mnie zjawił się Damon wyglądał tak jakby wiedział co się stało,a ja bez namysłu się do niego przytuliłam.
Po kilku godzinach wróciliśmy do domu od nich,chciałam żeby mnie zawiózł do mnie ale nie posłuchał mnie,weszłam do środka i zobaczyłam Stefana rozmawiającego z dziewczyną miała ciemną karnację i cień włosy,chyba rozmawiali o czymś ważnym,zorientowali się,że przyglądam się im i dziewczyna szybko do mnie podeszła i przytuliła mnie zdziwiło mnie nie znałam jej -Twoja mama bardzo cię kocham...- skąd ona to wie,i kim ona jest -Jestem Bonnie-powiedziała,mówili mi o niej że jest czarownicą i widzi duchy chyba coś w tym stylu -Wiem,że to za szybko ale musisz się dowiedzieć prawdy...

PrzemianaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz