Otwieram ociężałe oczy od wczorajszego alkoholu. Sytuacja wydaje mi się mega dziwna bo koło mnie nie ma Camili. Siadam i rozglądam się po pokoju. Powoli wstaje z łóżka i czuję narastający ból głowy. Przecież nie wypiłam dużo więc to nie możliwe bym dzisiaj się tak okropnie czuła. Dreptam powoli do kuchni a na mojej twarzy pojawia się uśmiech od ucha do ucha widząc próbującą gotować Camz
- Dzień dobry - zaświergotała nakładając jedzenie na talerz
- Dzień dobry - uśmiechnęłam się - Nie masz kaca? - zapytałam po chwili widząc, że brązowooka jest w świetnej formie
- Niee - odparła uśmiechając się
- Jak ty to zrobiłaś? - unoszę w zdziwieniu brwi
- Sama nie wiem - zwruszyła ramionami i postawiła talerz z jedzeniem tuż przed moim nosem - Jec - nakazała stawiając przede mną jeszcze jakąś szklankę
- Co to?
- Spokojnie nie otruje cię - puściła mi oczko a ja natychmiastowo odczułam pieczenie policzków
- Hej - jęknęła Ally. Spojrzałam na nią z szerokim uśmiechem a ta wpełzła na miejsce obok mnie. Camila postawiła jeszcze cztery talerze z jedzeniem i kubki z sokami i usiadła na przeciwko mnie
- Jak się czujesz? - zapytała troskliwie przyjaciółkę brązowooka
- Szczerze? Teraz dobrze, ale będzie gorzej jak dzisiaj Normani mnie rozszarpie - zaśmiałam się wspominając wczorajszy wieczór
- Allysus już nie jest taka święta Allfer - uniosła na mnie zdziwione spojrzenie
- Że co?
- To połączenie twojego imienia i Lucyfera - zwruszyłam ramionami
- Lucyferem to ja będę - Mani usiadła obok Ally powodując tym że DJ siedzi obok Camz
- Co jak co, ale Mila wczoraj się lizała z Lauren i nawet razem spały - zaśmiała się DJ
- Skąd wiesz? - zapytałam zdziwiona. Przecież już dawno spały gdy ja i Camz poszliśmy się położyć
- Wstałam wcześniej niż wy - uśmiechnęła się do nas
- To był tylko pocałunek, to nic nie znaczyło - na jej słowa coś mnie aż zdusiło w gardle. Chciałam z nią o tym porozmawiać później na osobności
- Mila nie pierdol jesteście całe w malinkach a przy grze w butelkę nie przypominam sobie byście sobie jakieś robiły - wysoka blondynka puściła mi oczko a ja nadal patrze osłupiała na Camile
- To była tylko zabawa i nic więcej - każde jej słowo raniło mnie jeszcze bardziej. Camila złapała mnie za dłoń gdy zwróciła na mnie uwagę. Moja mina musi mówić wszystko. "TO BYŁA TYLKO ZABAWA I NIC WIĘCEJ", "TO BYŁ TYLKO POCAŁUNEK, TO NIC NIE ZNACZYŁO" te słowa odbijają się echem w mojej głowie. Wyrwałam dłoń z uścisku Camili i wstałam z miejsca
- To była tylko zabawa - powtórzyłam zła, zraniona i zrozpaczona. Emocje biorą nade mną górę i gdy wiem, że już długo nie wytrzymam wybiegam szybko do swojego pokoju. Zamykam za sobą drzwi i opieram się o nie a z moich oczu zaczynają wyciekać łzy. Lauren co z tobą do cholery? Przecież ona ma rację to była zwykła zabawa a ty tak reagujesz? Co z tym co stało się później? Dlaczego jej słowa tak bardzo mnie zraniły skoro wiedziałam, że gdyby nie alkohol i te zadanie to nigdy by mnie nie pocałowała
* Oczami Camili *
- Co się jej stało? - zapytałam zdziwiona a dziewczyny zerkają po sobie
CZYTASZ
CHANGE // CAMREN
RomanceCamila Cabello i Lauren Jauregui należą do zespołu Fifth Harmony. Dziewczyny nie są swoimi fankami a wręcz się nienawidzą. Jedna drugiej robi mocno pod górkę. Jak daleko to wszystko zajdzie? jak daleko się posuną? Co się stanie gdy naprawdę się polu...