24

2.3K 155 17
                                    

GirlNoMatter wracając do jej komentarzy widać, że jest spragniona scen erotycznych w moim ff 😂 a więc dedykuję to dla ciebie 😘

- Tylko niczego nie zniszczcie - poprosiłam siadając na kanapę. Wszyscy już sobie wybraliśmy pokoje. Mama Camili jest zadowolona ze względu na to, że się wyśpi. Sofi zaklepała pokój z Ty

- Dlaczego patrzysz na nas? - Normani zmrużyła oczy patrząc na mnie

- Bo tylko wy dwie siejecie zniszczenie - zaśmiałam się na słowa Ally

- Może chodźmy troszkę odpocząć po podróży? - westchnęła brązowooka.

- Dobry pomysł. Wczesne wstawanie nikomu nie służy - wysoka blondynka się uśmiechnęła od ucha do ucha

- Zwłaszcza tobie DJ - zaśmiałam się i wstałam. Poszłam do pokoju mojego i Camili, jak na ironię został nam tylko jeden pokój więc czy nam się to podoba czy nie musimy w nim mieszkać razem. Mi osobiście się podoba i to bardzo. Uśmiechnęłam się do swoich myśli weszłam do naszego pokoju i poszłam skorzystać z toalety. Gdy wyszłam zauważyłam jak Camila wygląda przez okno. Podeszłam do niej od tyłu

- Pięknie tu - uśmiechnęła się szczerze

- Cieszę się, że ci się podoba - położyłam dłonie na jej biodra wtulając nos w jej włosy. Pachnie pięknie jak zawsze, a świadomość iż mogę być tak blisko niej sprawia, że radość rozrywa mnie od środka. Odchyliła się lekko i spojrzała mi w oczy. Nachyliłam się niepewnie i złożyłam na jej ustach delikatny pocałunek, który odwzajemniła. Poczułam jak się uśmiecha. Włożyłam dłonie pod jej koszulkę i delikatnie przejechałam opuszkami palców po jej brzuchu, a jej ciało przeszły delikatne ciarki. Odwróciła się w moją stronę i zarzuciła ręce na moją szyję. Nie zabrałam rąk co spowodowało, że moje dłonie teraz znajdują się na jej plecach. Po chwili nasze usta znów toczą ze sobą spójny taniec. Poprosiłam o wstęp przejeżdżając językiem po jej dolnej wardze, nie musiałam długo czekać na pozwolenie. Po dłuższej chwili nasze języki toczą walkę o dominację w namiętnym pocałunku. Odwróciłam się z nią i zaczęłam delikatnie ją popychać do tyłu w stronę łóżka. Pchnęłam ją by usiadła, ale nie przerwałam nawet na moment naszych czułości. W moim podbrzuszu wariuje burza a każdy jeden jej dotyk sprawia, że się rozpływam. Zawisnełam nad Camz. Zjeżdżam z pocałunkami na jej szyję i delikatnie przygryzam skurę, powoduje to jej głośny jęk a dłonie wplata w moje włosy przybliżając mnie jeszcze bliżej do siebie.

- Laur-en - westchnęła odchylając głowę w drugą stronę ułatwiając mi dostęp do jej szyji

- Tak? - zapytałam pomiędzy pocałunkami. Wsunęłam dłoń bardziej pod jej bluzkę przejeżdżając palcem po krawędzi jej stanika. Rozległo się pukanie do drzwi a ja zerwałam się jak poparzona by odsunąć się od dziewczyny

- Grzesznice! - zawołała Allyson - Przed ślubem? - zaczęła nas chlapać wodą święconą. A ja wybuchłam śmiechem. Camila jest zdezorientowana całą sytuacją i dopiero po chwili do niej dociera co się stało. Wstała z łóżka i podeszła do Ally. Odwróciła ją tyłem i wypchała za drzwi

- Idź sprawdzić czy nie ma cię u Norminah - na jej słowa się zaśmiałam a ona zamknęła drzwi na klucz. Oparła się o drzwi patrząc na mnie. Jej pożądanie widoczne w czekoladowych oczach jeszcze bardziej mnie podnieca. Szybkim ruchem zdjęła z siebie koszulkę, a moje oczy o mało co nie wypadły. Podeszłam do niej przeczesując włosy dłonią i oblizując usta. Pchnęłam ją na ścianę obok i wpiłam się w jej szyję napierając całym ciałem na jej. Moje dłonie krążą po jej ciele. Szybkim ruchem odpiełam jej stanik i niemalże go z niej zerwałam a udo docisnęłam mocniej do jej kobiecości

- Oh - wydała z siebie jęk a ja znów naparłam na jej usta swoimi

- Lauren - stara się zapanować nad swoim głosem - Nie wiem czy powinnyśmy - z tymi słowami złapałam ją za tyłek i podniosłam a ona oplotła mnie nogami w pasie. Położyłam ją na łóżko odpinając jej spodnie

- Mówiłaś coś? - zapytałam z figlarnym uśmieszkiem i zaczęłam całować jej piersi. Delikatnie je ssam i podgryzam

- T-ta-takkk - o nie teraz nie pozwolę ci uciec. W końcu będziesz cała moja Cabello.

- Co takiego? - zapytałam obniżonym i mocno już zachrypniętym głosem wprost do jej ucha. Szybko pozbyłam się jej spodni co sprawiło, że została w samych majtkach. Ułożyłam się obok niej i zaczęłam ją delikatnie i z uczuciem całować sunąc powoli dłonią do jej majtek

- Ż-że ni-nie w-wie-em - ledwo mówi

- Shhh - szepnęłam uspokajająco gdy położyłam dłoń na jej kobiecości a ona zacisną odruchowo uda - Skarbie wiesz, że nie zrobię ci krzywdy. Rozluźnij się - szepnęłam całując ją w skroń. Po chwili się rozluźniła a ja przejechałam dłonią po wewnętrznej stronie jej uda, na sam ten gest jej oddech zaczął jeszcze bardziej wariować. Wplotła dłonie w moje włosy i zaczęła mnie delikatnie, ale namiętnie całować. Odwzajemniam każdą jej czułość zaciskając dłoń na jej kobiecości. Jęknęła wprost do moich ust

- Jeśli chcesz abym przestała powiedz tylko słowo, a przestanę - zapewniłam ją. Wślizgując się dłonią pod materiał jej czarnych fig. Włożyłam w nią delikatnie jednego palca a jej zęby zacisnęły się delikatnie na mojej dolnej wardze co spowodowało mój pomruk zadowolenia. Przez całe moje ciało przeszła jeszcze większa fala podniecenia, ale to nie jest zwykłe podniecenie... Tak rozpalić może osoba tylko którą kochasz... Kocham Camile. Nie wiem Jakim cudem, ale tak jest. Pragnę mieć ją tylko i wyłącznie dla siebie i mieć ją cały czas przy sobie

- Lo - jęknęła gdy dołożyłam drugiego palca i poczułam, że jest już blisko. Wtuliła się do mnie jeszcze bardziej a twarz schowała w moją szyję. Uśmiech sam wdziera mi się na twarz ze świadomością, że tylko ja ją doprowadziłam do takiego stanu i że swój pierwszy raz przechodzi właśnie w moich ramionach. Gdy jej cało zesztywniało a jej kobiecości zaczęła się zaciskać na moich palcach opadła na poduszkę, odczekałam chwilę i delikatnie i powoli wyciągnęłam z niej palce a następnie przykryłam ją kołdrą i zgarnęłam dłonią jej włosy z czoła i oczu po czym pocałowałam ją delikatnie w czoło.

- To było... - spojrzała na mnie z lekkim uśmiechem a ja połączyłam nasze usta w spokojnym pocałunku

- Wiem kochanie - szepnęłam. Jej powieki zaczynają samoczynnie opadać. Przyciągnęłam ją tak blisko siebie jak tylko mogęz a ona położyła głowę na mojej klatce piersiowej. Zaczęłam bawić się jej włosami. To co się dzieje między nami jest niesamowite i wydaje się takie nieprawdopodobne... Pierwszy raz w życiu jestem tak bardzo szczęśliwa dzięki komuś. Już zawsze chce czuć się szczęśliwa, ale tylko przy boku Camili.

CHANGE // CAMRENOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz