ROZDZIAŁ 39

83 5 0
                                    


ROZDZIAŁ

XXXIX


Kobieta położyłafiliżanką na szafce nocnej Alex i usiadła na łóżku. Milczała zniewzruszoną twarzą, a jej szare oczy prześwietlały Alex.Dziewczyna nie umiała dłużej wytrzymać spojrzenia staruszki więcwsunęła się do łóżka jak najgłębiej mogła.

-Przyniosłam ci herbatę. - powiedziała potulnym głosem babcia. Alex czuła, że kobieta prowadzi jakąś grę. Dziewczyna usiadła i chwyciła filiżanką w prawą dłoń, aby nie pokazywać staruszce bandaża na drugiej ręce. - Te zioła pomagają na przeziębienie, ale nie jestem pewna czy tobie cokolwiek może pomóc. - uśmiechnęła się złośliwie.

-A to niby czemu? - zapytała Alex udając, że nie ma pojęcia o co chodzi.

-Nie jesteś chora. - powiedziała stanowczo Isabella.- Myślałaś, że oszukasz starą czarownicę? - spytała rozbawiona. Nie wydawała się zła, ale jak Alex już wiedziała, co do babci nic nie jest jasne.

-Przepraszam. - powiedziała skruszona odruchowo udając chrypkę.

-Nie udawaj, że masz chore gardło bo naprawdę je zedrzesz. - staruszka promieniała. - Nie jestem na ciebie zła.

-Mam iść do szkoły. - powiedziała Alex twierdzącym tonem jakby chciała wyprzedzić słowa staruszki.

-Nie. - powiedziała ciepło kobieta. - Skoro udałaś chorą, aby nie iść do szkoły to musiałaś mieć powód. Albo jesteś leniwa, jednak to już tylko twoja sprawa. Nie wiem o co chodzi, ale jesteś już dorosła i nie muszę wiedzieć.

-Mam 16 lat. - powiedziała Alex zdziwiona. - nie jestem dorosła.

-Według prawa sabatu, w wieku 16 lat stałaś się dorosłą kobietą w pełni praw mogącej dowodzić samodzielnie. W 16 urodziny otrzymałaś multum mocy i stałaś się pełnoletnia. - uśmiechnęła się babka. - Rób co chcesz. To twoje życie. - po tych słowach ruszyła do wyjścia. - Ale to nie oznacza, że wszystko możesz.- uśmiechnęła się. - będę o ciebie dbać do końca życia. Wyszła.

PIĄTY ŻYWIOŁ (zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz