Epilog

404 20 7
                                    

Po kilku godzinnych zakupach wróciliśmy do domu. Miały to być tylko zabawki i coś z czego mogę zrobić kolację ale kupiliśmy jeszcze jakieś ubrania i rzeczy do domu. Nie moja wina, że lubię chodzić na zakupy...

Dochodziła już jakoś 17 więc szybko poszłem wykąpać synka i zrobiłem mu coś do jedzenia w końcu poszedł do swojego pokoju spać. Dobre jest to, że nie muszę go lulać jak dzidzie bo sam powiedział, że jest dużym chłopcem.

Zabrałem się za robienie kolacji. Zrobiłem dużo potraw i jakiś deser. Wszystko postawiłem na ozdobionym stole w jadalni i ślicznie się ubrałem. Teraz czekałem na kanapie na mojego chłopaka.

- Kochanie, jestem! - usłyszałem głos Jacksona z korytarza i poszłem do niego

Chłopak od razu mnie przytulił i poszliśmy do jadalni. Usiedliśmy przy stole na przeciwko siebie.

- Postarałeś się. - uśmiechnął się do mnie szeroko

- Tak jak chciałeś. - również się uśmiechnąłem - Smacznego kochanie.

- Nawzajem Markie. - Oboje zaczęliśmy jeść

Jedliśmy w ciszy. Cały czas czułem na sobie jego spojrzenie.

- Mam coś na twarzy? - zaśmiałem się

- Nie, nie. Po prostu... - złapał moją dłoń - Kochanie, jesteśmy ze sobą już prawie 4 lata. Były wzloty i upadki ale kochamy się. To jest najważniejsze, że to uczucie nie wygasło. Nie chcę żebyś był już moim chłopakiem... - Nie dokończył tylko uklęknął przede mną i wyciągnął małe, czerwone pudełeczko. Ręce mi się spociły - W końcu jesteś pełnoletni i mogę zapytać. Zostaniesz moim mężem?

Czułem, że z moich oczu lecą łzy ale te szczęścia.

- Jasne, że tak. - uśmiechnąłem się co on też zrobił

Nałożył mi pierścionek na palec i złączył nasze usta w pełnym uczuć pocałunku.

- Kocham Cię. - szepnąłem i wtuliłem się w jego tors

- Ja Ciebie też, najmocniej na świecie. - pocałował mnie we włosy

Teraz może być już tylko lepiej

KONIEC

<< I tak oto kończymy tego fanficka. Mi jest z tego powodu smutno ale nie ma sensu ciągnąć to dłużej. Dziękuję za wszystkie komentarze i gwiazdki. Naprawdę się nie spodziewałam. Kocham Was i mam nadzieję, że zostaniecie ze mną. Chcecie jakiegoś marksona buby? ❤ >>

Zakazany? × Markson Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz