76.

278 17 2
                                    

Kolejny tydzień w Japonii minął bardzo szybko. Dużo zwiedzaliśmy ale także dużo odpoczywaliśmy bo nie miałem siły i źle się czułem. Zostały tylko niecałe trzy miesiące do narodzin naszego dziecka, a z każdym dniem czuję się gorzej. Jackson też to zauważył i po powrocie do Korei od razu zabrał mnie do lekarza. Niby nic mi nie jest ale muszę leżeć w łóżku i nie wychodzić nigdzie przez parę dni. Odwołaliśmy narazie wycieczkę do Paryża i moje urodziny spędzimy w Seulu. Są już za cztery dni i w końcu będę mógł powiedzieć, że mam 15 lat. Teraz jedynie leżałem w łóżku i przeglądałem sociale. Jackson poszedł do apteki po tamte leki, które muszę brać, a się skończyły. Znudziło mi się bardzo takie leżenie więc poszedłem o ostatnich siłach do kuchni żeby zrobić sobie coś do jedzenia. Z lodówki wyjąłem masło, ser i jakieś warzywa. Przygotowałem sobie kanapki i postawiłem je na stole. Potem zrobiłem sobie herbatę i usiadłem do stołu. Zjadłem prawie wszystko, a potem odstawiłem do zlewu i umyłem. Gdy wycierałem naczynia zakręciło mi się w głowie, a talerz, który trzymałem upadł i się rozbił. Usłyszałem jak drzwi od domu się otwierają, a chwilę później do kuchni wszedł Jackson.

- Jezu Markie co się stało? - szybko do mnie podbiegł i pomógł mi usiąść na krześle

- Ja chciałem wytrzeć naczynia no i - westchnąłem - Zakręciło mi się w głowie i upuściłem talerz...

- Przecież miałeś leżeć, zrobiłbym ci śniadanie. No, a jak tak bardzo chciałeś to mogłeś zostawić te naczynia i ja bym je wytarł. - pocałował mnie w czoło

- Przepraszam... posprzątam.

- Nie Mark. - wziął mnie na ręce - Położysz się. - szedł w stronę sypialni

Potem położył mnie na łóżku i szczelnie przykrył kołdrą. Pocałował mnie w czoło i podszedł do drzwi.

- Ja posprzątam - uśmiechnął się i zamknął za sobą drzwi

Naprawdę mówiłem już to wiele razy ale ten chłopak to skarb, ideał i wogóle wszystko. Naprawdę życzę innym takiego chłopaka. Dość długo go nie było aż zasnąłem.

<<  Napisałabym dłuższy ale mi się nie chce dziś :(( xFrzxgoxtznX kocham cię skarbie 💜💜  >>

Zakazany? × Markson Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz