- Markie, skarbie. - Jackson zaczął mnie budzić. To nie tak, że spałem. Po prostu sobie leżałem z zamkniętymi oczami
- Tak? - otworzyłem oczy i od razu się uśmiechnąłem
- Jimin otworzył. Możemy wyjść. - również się uśmiechnął
- Chodźmy bo jestem głodny i czuję jedzenie z dołu. Taeś coś gotuje. - zrzuciłem z nas kołdrę i pociągnąłem go za rękę na dół
Nie myliłem się. Tae stał i coś smażył. Kookie robił herbatkę, a reszta siedziała przy stole w jadalni.
- Hejka - uśmiechnąłem się do wszystkich i mocniej ścisnąłem dłoń swojego chłopaka
- Hej - odpowiedzieli chórem
Usiedliśmy przy stole i siedzieliśmy w ciszy.
- Pogodziliśmy się. - przerwałem cieszę
- Słyszeliśmy - zaśmiał się Jinyoung, a potem reszta
- No... tak wyszło. - zrobiłem się czerwony
- Nie mogliście być ciszej? - zapytała Jisoo
- Nie - wtrącił Jackson - Tak było fajnie.
- Wy jesteście niemożliwi - Suga pokręcił głową - Ale cieszę się, że w końcu nie będziecie płakać nocami.
- Skąd ty? - zapytaliśmy z Jacksonem w tym samym czasie
- Tak wyszło - zaśmiał się
Tae i Kookie weszli do kuchni z jedzeniem i herbatami. Zacząłem jeść. Zjadłem dużo. Aż za dużo. W końcu odłożyłem talerze do zlewu.
- My będziemy już jechać. - powiedziałem po zabraniu wszystkich rzeczy
- Jackson przyjechałeś samochodem? - zapytał Jinyoung, a on pokiwał głową
Pożegnaliśmy się z każdym i pojechaliśmy do domu. Sae napisała, że jedą z Joo do rodziców; którzy wyprowadzili się do Busan i przywiezie go wieczorem.
Wysiedliśmy z samochodu i poszliśmy do domu. Od razu po ściągnięciu butów, pobiegłem na kanapę co zrobił również mój chłopak. Siedziałem na jego kolanach i przylaliśmy się. Włączył jakiś nudny film ale nie zwracałem na niego uwagi, a na macanko mojego tyłka przez chłopaka.
- Aż tak się za nim stęskniłeś? - spojrzałem na niego i się zaśmiałem
- Nawet nie wiesz jak bardzo. Ogólnie za całym tobą.
Zaczął całować mnie po szyi i robić malinki. Odchyliłem głowę w bok by dać mu więcej miejsca. Złapał mocniej za moje pośladki i wziął na ręce. Wstał z kanapy i zaczął kierować się do sypialni.
- Czyżby powtórka?
- Czytasz mi w myślach. - złączył nasze usta
<< Dobranoc ❤ >>
CZYTASZ
Zakazany? × Markson
FanfictionMark i Jackson zakochują się w sobie, ale czy różnica wieku dobrze wpłynie na ich związek? paring;markson top;jackson !mpreg! Miejsce 8 w #jacksonwang