Rozdział zbetowany przez Clou
-----------------------------------------
Poniedziałek, 01.02
Sala rozpraw była jeszcze bardziej zatłoczona niż poprzednim razem. Nawet w ławach dla świadków nie było wystarczająco dużo miejsca, żeby wszystkich pomieścić, więc tuż przed rozpoczęciem sesji przyszedł ktoś z personelu technicznego i wyczarował dodatkowe krzesła.
Jean Jacques przez jakiś czas dyskutował ze starszym czarodziejem siedzącym koło niego, który był właścicielem apartamentu, w którym mieszkał Cabrel za młodych lat, zanim się nie ustatkował („Mówię wam, miał w tym samym czasie po parę kochanek, sam się już w nich gubił!"). Gdy rozległ się gong, Jean Jacques urwał rozmowę.
– Pamiętajcie, cokolwiek by nie zostało powiedziane, nie wolno wam się odzywać do zakończenia sesji! – powiedział prędko, wstając.
Hermiona przygryzła lekko usta. W tym momencie zapadła ciemność, która ogarnęła wszystko z wyjątkiem centralnego kręgu, w którym się znajdowali. Przyglądała się procesji świecących kul i musiała przyznać, że nadal robiło to na niej wrażenie. Pewnie o to chodziło. Prócz zapewnienia anonimowości sprawia, że człowiek czuje się onieśmielony... zastraszony...
– Monsieurs, Madames, bonjour et bienvenue sur la session de Jastence. Dzień dobry państwu, witajcie na sesji Jastence. Paryż, dwudziesty piąty stycznia dwa tysiące szesnasty. Sesja dotyczy sprawy otwartej czwartego grudnia dwa tysiące piętnastego roku. Oskarżony: Xavier Cabrel, czarodziej pochodzenia francuskiego. Oskarżający: Społeczność Czarodziejów. Zarzuty: naruszenie przepisów Międzynarodowego Kodeksu Tajności Czarodziejów dotyczące używania magii wobec obywateli niemagicznych, poligamia, niemoralne posługiwanie się magią w celu osiągnięcia własnych korzyści. Jastence otwiera dzisiejszą sesję. Nestor przekazuje głos Mistrzowi Sprawiedliwości i prosi o zajęcie swoich miejsc.
Siadając, Hermiona zadrżała nagle, więc odszukała rękę Severusa. Nie odwrócił głowy, ale ujął ją w swoje ciepłe dłonie i ścisnął delikatnie.
– Oskarżony Xavier Cabrel i jego Trybun proszeni są o powstanie w celu wysłuchania wyroku.
Cabrel, w przeciwieństwie do poprzednich sesji, był dziś bardzo blady. Długie blond włosy rozsypały mu się po plecach i w ostrym świetle niemal świeciły. Kobieta miała nieodgadniony wyraz twarzy. Poprawiła szatę i podniosła głowę w stronę błyszczących kul.
– Jastence w osobie Mistrza Sprawiedliwości i Referendarzy, po wysłuchaniu Instygatora, Alegatów, Augurów, Trybuna i samego Oskarżonego zdecydowała: Odnośnie do zarzutu o naruszenie przepisów Międzynarodowego Kodeksu Tajności Czarodziejów dotyczącego używania magii wobec obywateli niemagicznych, oddalić zarzut z powodu przedawnienia. Odnośnie do zarzutu poligamii, podtrzymać zarzut. Biorąc pod uwagę potwierdzoną przez Augura aberrację, Jastence skazuje Oskarżonego na osiem lat więzienia bez wizyt i cztery lata więzienia z możliwością wizyt. Odnośnie do zarzutu niemoralnego posługiwania się magią w celu osiągnięcia własnych korzyści, Jastence zdecydowała podtrzymać zarzut. W istocie, nie ma przepisów zabraniających posługiwania się magią w celu osiągnięcia własnych korzyści, ale prócz przestrzegania przepisów prawa czarodzieje powinni przestrzegać zasad moralnych. Jastence uznała, że podjęcie ryzyka zostania odkrytym przez obywateli niemagicznych w celu osiągnięcia własnych korzyści wykracza poza te zasady. Niniejszym Jastence ogłasza precedens dla przyszłych sesji. Jastence uznała również, opierając się na przypadku skazania za używanie Felix Felicis przy grach zespołowych, że w tym przypadku Oskarżony dopuścił się pogwałcenia zasad zdrowego współzawodnictwa. Niniejszym Jastence skazuje Oskarżonego na sześć miesięcy więzienia oraz przekazanie korzyści materialnych odniesionych dzięki temu francuskiej żonie.
CZYTASZ
HGSS Dwa słowa - Zakończone
AdventureRok po Bitwie o Hogwart Hermiona wpada na trop spisku kilku wysoko postawionych pracowników Ministerstwa Magii. Ich głównymi celami jest Hermiona i... Snape. Czy Hermionie i Snape'owi uda się ich powstrzymać, nawet mając do pomocy francuskie Ministe...