Marcela obudził dźwięk tłuczonego szkła. Wyszedł z pod kołdry, tak żeby nie obudzić partnera i skierował się na dół. W salonie leżał kamień owinięty jakimś papierem. Wziął kamień i rozwinął papier. Zanim zaczął czytać, zauważył rozbite okno. Odłożył kartkę i wbiegł po cichu po schodach. Wszedł do pokoju Oli i Miguela. Szturchnął dziewczynę tak, żeby się obudziła. Ta tylko mruknęła i po chwili otworzyła oczy. Zauważyła brata, który przykładał palec do ust, żeby była cicho.
- Chodź. Musimy coś zobaczyć. - Dziewczyna z grymasem na twarzy wstała i poszła za chłopakiem.
Gdy weszli do salonu ujrzała stłuczone szkło na podłodze, brak szyby w oknie i kamień. Podeszła do okna. Na skórze poczuła nieprzyjemny powiew chłodnego wiatru. Podeszła do kamienia i kartki.
- Co to jest?
- Nie wiem. Nie czytałem. Wolałem żebyś ty przeczytała pierwsza. - Skinał głową w stronę kartki.
Dziewczyna chwyciła i zaczęła czytać. Po kilku sekundach kartka wypadła z jej dłoni, a ona popędziła na górę. Marcel podszedł do kartki i przeczytał. Po chwili znajdował się obok siostry. Dziewczyna stała w pokoiku dziecięcym. Dzieci smacznie spały, a Aleksandra odetchnęła z ulgą. Zauważyła że okno było otwarte, a przecież wieczorem je zamykała. Podeszła i je zamknęła. Marcel wyszedł z pokoju i wszedł do salonu. Ola poszła za nim, przy czym zamknęła za sobą drzwi. Podeszła do kartki. Wzięła ją w ręce i podeszła do blatu. Wysunęła szufladę i wyjęła inne kartki. Wszystkie od tej samej osoby.
"Zdechniesz za niedługo" "Szykuj się na piekło" "Szykuj się na nieprzewidywalne."
Ale najgorsza była ta przyczepiona do kamienia.
"Przelicz dzieci. Chyba że nie umiesz."
Dziewczyna schowała kartki do szuflady. Dopiero po chwili dotarło do niej że Marcel cały czas do niej mówił.
- Idź już spać. Ja tu zostanę i popilnuję żeby nikt się nie włamał. - Zaśmiał się, a na twarzy dziewczyny pojawił się uśmiech. Pokiwała głową i pokazał na górę rzucając tylko "Dobranoc.". I tyle jej było.
============================
Rozdział taki króciutki, ale nie moja wina że moja wena poszła na spacer. Nie wiem kiedy wróci, ale na pewno nie prędko. Miłego dzionka <3
CZYTASZ
•W imię czego?• || Nigdy nie jest za późno... || MagisterxZaha || Yaoi
FanfictionOpowieść o zagubionym w życiu chłopaku, który nie potrafi uporać się z przeszłością. Czy odnajdą swoją drugą połówkę? Czy Marcel się zmieni? Czy Zachariasz dorośnie? Jakie napotkają przeszkody? Przeczytaj a się dowiesz... Wydarzenia, wiek i fakt...