Sherlocka nie było od rana. Właściwie John przypuszczał, że jego ukochany wyszedł zanim wstało słońce. Żadnej wiadomości, żadnego cholernego powiadomienia gdzie wywiało Sherlocka. John niezbyt powieszony koniecznością zjedzenia śniadania w samotności udał się na dół, do Pani Hudson. Gdy wszedł kobieta akuratnie siedziała przeglądając stare albumy oprawione w brązowe okładki. John zaciekawiony co znajduje się, w tych opasłych tomiszczach usiadł koło Pani Hudson zaglądając jej przez ramię, a widok jaki zobaczył rozbawił go niezmiernie. Były to stare albumy ze zdjęciami jej i Sherlocka. Prawdę mówiąc od dawna zauważył, że Sherlock i Pani Hudson mają relację jak matka z synem, ale nigdy nie przypuszczał, że Sherlock mieszkał tu już w wieku 16 lat. Na lekko wyblakłej już fotografii widniał młody brunet przebrany za pirata, a koło niego stała dość odmłodzona wersja Pani Hudson przebrana za Katy Perry.
- John, kochanieńki. Chcesz pooglądać ze mną?-zapytała Pani Hudson odwracając się do niego z miną troskliwej matki wspominającej dzieciństwo ukochanych pociech.
- Chętnie.- odpowiedział zapominając o śniadaniu. Kobieta lekko przewróciła kolejną stronę, na której widniała dość ciekawa fotografia. Sherlock stał koło dość młodej dziewczyny, która zerkała na niego ukradkiem, a brązowe włosy lekko opadały jej na czoło.
- Czy to..?-zaczął John, ale Pani Hudson nie pozwoliła mu dokończyć.
- Molly? Tak.- odpowiedziała śmiejąc się.- Znali się od dawna- dodała odwracając kartkę na drugą stronę. Tym razem John już nie wytrzymał i parsknął śmiechem widząc zdjęcie na, którym został uwieczniony Sherlock z naburmuszoną miną. Był chudy jak zwykle, a na sobie miał koszulkę z logiem Metallici. Czarne loki opadały mu na czoło. Wyglądał jak jeden z tych niepokornych dzieciaków, buntowniczych, którzy przeciwstawiają się wszystkim i wszystkiemu. W, tym momencie, aż obydwoje podskoczyli słysząc za swoimi plecami głośne:
- No bez przesady!
- Na miłość boską Sherlock! Nie możesz być cichszy!-wrzasnęła Pani Hudson spoglądając z wyrzutem na bruneta, który tylko przewrócił oczami i pokierował się do góry.
- Podziwiam Panią, ja po dwóch latach z nim odczuwam chęć walnięcia go młotkiem, a Pani go wychowała.- powiedział John patrząc na Panią Hudson z uznaniem.
- Nie było lekko, ale za to ciekawie.-odpowiedziała Pani Hudson chowając albumy i zabierając się za szykowanie obiadu.
CZYTASZ
Życie na Baker Street/ Johnlock one shot
FanfictionOpowiadanie na podstawie serialu BBC #2 bbc - 8.12.2020 #3 Watson - 8.12.2020 #1 Johnlock- 13.06.2021