Pożegnanie

120 9 0
                                    

Blog John.H.Watson

Chciałbym ogłosić wam bardzo ważną rzecz. Wyprowadzamy się z Baker Street.  Razem z Sherlockiem zdecydowaliśmy , że resztę życia chcemy spędzić bez spraw kryminalnych.  Rodzice Sherlocka kupili nam mały dom nad morzem. Mój mąż nie był z tego  zadowolony, ale cóż począć. Zawsze szklanka musi być do połowy pusta. Już pożegnaliśmy się z Panią Hudson, której  bardzo dziękujemy za te wszystkie lata spędzone w cudownym mieszkanku, za nie złoszczenie się na wybryki Sherlocka, i za tolerowanie nas. Wczoraj urządziliśmy wesołą kolację na, której pożegnaliśmy się z Molly i Stamfordem.  W, gruncie rzeczy gdyby nie Stamford nigdy nie poznałbym Sherlocka, więc jemu także należą się ogromne podziękowania. Wreszcie największe pożegnania kieruję do naszej grupy fanów, którzy sprawili, że Johnlock stał się prawdziwy. Dzięki waszym fanfiction i fanartom, które dosiejmy z Sherlockiem na maile zawsze przypominamy sobie jakie to cudowne, że jesteśmy razem. Dziękuję wam za te kilka lat wzruszeń, śmiechu i zawiłych spraw kryminalnych. Do zobaczenia. 

John.H.Holmes-Watson. 



I jak podobało wam się pożegnanie od Johna? Ja sama chciałbym wam podziękować za wytrwanie do końca tej opowieści i za miłe słowa zostawiane mi, w komentarzach. Pamiętajcie, gra nigdy się nie kończy jak mawiał Sherlock. W przerwie od losów naszych chłopców z Baker Street zapraszam na nowe fan fiction pod tytułem "blinded", które za niedługo pojawi się na moim wattpadzie. 

Adios Sherlockians

-Vctoria.T.Holmes 

Życie na Baker Street/ Johnlock one shotOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz