Nagle usłyszeli pukanie do drzwi, a gdy John je otworzył stanęła w nich ta tancereczka, która podrywała jego chłopaka.
-Mogę wejść czy masz zamiar mnie udusić?- zapytała i nie czekając na pozwolenie weszła do środka potrącając przy tym Johna. Gdy Sherlock ją zobaczył znowu ciężko mu było coś powiedzieć.
- Cześć Holmes. Jak tam? Pamiętasz jeszcze moją siostrę?- zapytała piłując paznokcie.
- W rzeczy samej Adler. Co u Irene?- zapytał Sherlock lodowatym tonem głosu.
- Nie żyje durniu i to przez ciebie.- prychnęła dziewczyna.
- Śmiem wątpić Madeline.-powiedział składając ręce jak do modlitwy.
- W,którą część mojej wypowiedzi?-zapytała Madeline.
- W tą drugą.-powiedział Sherlock.
- Przepraszam bardzo, ale zaniemówiłeś przy siostrze tej nagiej babki z powodu?- zapytał John opierając się plecami o ścianę i unosząc jedną brew wyczekując na odpowiedź.
- Ponieważ byłem pewny, że Irene, która pracowała z Moriartym wróciła i chce zatruć nam życie drogi Watsonie. A, Panią już pożegnamy.-powiedział Sherlock wskazując ręką na drzwi.
- To jeszcze nie koniec Holmes.- szepnęła mu do ucha gdy wychodziła.
CZYTASZ
Życie na Baker Street/ Johnlock one shot
FanfictionOpowiadanie na podstawie serialu BBC #2 bbc - 8.12.2020 #3 Watson - 8.12.2020 #1 Johnlock- 13.06.2021