Witajcie w ten smutny, niedzielny poranek :( Ech, ciężki jest ten rok, ale nie należy się poddawać i trzeba walczyć! Ze wszystkim!
Chcę Wam też osłodzić dzień i odpowiedzieć na parę pytań, które ostatnimi czasy gdzieś krążą w komentarzach:
1. Kiedy spotkamy Natsu?
O: Spokojnie, pojawi się. Ogólnie będziemy go mieli w rozdziale 15, ale tak oficjalnie, oficjalnie spotkanie jego i Lucy nastąpi pod koniec tomu 1 ;)
2. Czy doświadczymy pierwszego razu Lucy i Natsu?
O: Tak, a nawet więcej. Planuję w książce objąć okres około... w zasadzie nawet 100 lat, choć w większości wydarzenia będą dotyczyć około 20 lat książkowych (no cóż... mamy prawie dorosłą Shinę, także tego)
3. Czy spotkamy pozostałych członków Fairy Tail?
O: Oczywiście, że tak, ale... ech... Nie zawsze będzie to szczęśliwe spotkanie
4. Dlaczego tyle smutku?
O: Staram się zrobić dojrzalszą opowieść o Fairy Tail. Nie chcę za bardzo słodzić, nie będę za bardzo smucić, ale znacie mnie. Zawsze dorzucam sporo goryczy :(
5. Czy opowieść będzie miała szczęśliwe zakończenie?
O: Tak, tak i jeszcze raz tak!
6. Czy piszę na bieżąco?
O: Piszę na bieżąco, ale zawsze mam zapas jakiś rozdziałów.
7. Jakiego momentu najbardziej wyczekujesz?
O: Oj, jest taka scena. Z udziałem Natsu i Lucy, którą mam w głowie od dawien dawna. Zmieni ona wszystko! I przy okazji pokaże, jak wiele oboje przeszli i jak bardzo się w sobie zakochali!
To koniec na dziś! Mam nadzieję, że na jutro uda mi się sprawdzić R.11!
CZYTASZ
Pogromca smoków [z]
Fanfiction"Wszyscy odeszli. Zostałam sama" Pomimo sławy, którą zdobyła... Pomimo mocy, którą osiągnęła... Pomimo podroży, którą odbyła... Nikt nie wrócił. Dwa lata po walce z gildią Tartaros i rozłąką członków Fairy Tail, Lucy ostatecznie traci nadzieję na po...